Niby tak, ale jakiś obraz to da, bo jak ktoś szybki to i 1 km przebiegnie szybciej niz powolniak.Ma_tika pisze:acha, tylko ten test na 1 km też może być niemiarodajny. inaczej się biegnie z nastawieniem, że robię 1 km, a inaczej 5 czy 10 km.
Franklinka, sprawdź koniecznie bo nawet jak tam jest jakiś błąd to i tak moze wyjśc że jesteś bardzo szybka!
Wiec naprawde warto się spróbowac- przelecisz 5 km że tylko kurz będzie za Tobą oglądac większa częśc biegnących.
Wyobraź sobie jak Cie to zmotywuje!!! I wyobraź sobie jak możesz biegac za rok-dwa!
A tak z przeszłosci, to kojarzysz jak biegałaś w szkole? To tez da jakiś obraz na co Cie stać.
ja zawsze np. byłam wolna- w sprintach to zawsze ostatnia, ale za to jak były dłuższe biegi to wolno zaczynałam, ale mogłam biec długo i tym nadrabialam i konczyłam nie na końcu tylko na początku biegnacych- inna sprawa ze kompletnie nie umiałam zafiniszować a do tego nienawidziłąm biegać zwłaszcza na WFie.
BTW- ja z Tobą w jednych biegach nie biegnę, ja biegam ze średnią 7,20- 7,40 :-D, albo mogę biec, ale mówimy wszytkim ze to tak specjalnie: Ty badasz trasę - ja ubezpieczam tyły i pilnuje czy wszyscy już przebiegli, że niby taka strategia.