GRUDZIĄDZ BIEGA

[maratończyk]

Witam wszystkich. Mam nadzieję, że mi wybaczycie brak kawału w dniu dzisiejszym. Jednak jestem usprawiedliwiony. Jak wiecie o?24.00 Wraz z kolegą Irkiem wystartowaliśmy do 12 godzinnego biegu w celu pokonania 100 km dla Orkiestry Jurka Owsiaka w ramach 21 finału WOŚP. Udało się zrobiliśmy 101 km w czasie 11godzin i 19 minut, ale muszę wam powiedzieć, że łatwo niebyło. Po pierwsze to środek zimy i do tego śnieżnej i minusowej, więc większość chodników, po których biegaliśmy było nieodgarniętych, przez co trzeba było włożyć więcej siły w bieg. Po drugie wiatr i opady śniegu też nie sprzyjały nam. Po trzecie liczne stawanie w celu przyklejenia serduszka osobom, które wrzuciły nam pieniążki do puszki. Po czwarte pod koniec biegu gdzieś tak przy 80 km nasze puszki po zważeniu ważyły 4 kilogramy dzięki hojności naszych darczyńców. Jednak, czym większe problemy tym u nas lepsza motywacja i zrealizowanie naszego zamierzonego celu. Dziękuję wszystkim naszym wolontariuszom z Akademii Biegania, którzy przyłączyli się do tej akcji oraz pozostałym biegaczom z AB i nie tylko za przybycie pod Flisaka i wspólne bieganie jak również dla tych, którzy dołączali do nas na trasie. Dziękuję naszej grudziądzkiej telewizji za nagranie wzmianki o nas i naszym włożonym trudzie-emisja pewnie w poniedziałek oraz gazecie pomorskiej, która również zamieści wzmiankę a która czekała na nas na średnicówce. Szczególne podziękowania dla kolegi Sebastiana za jego zaangażowanie i zainteresowanie naszym wyczynem oraz przybyciem na halę z aparatem. Mam nadzieje, że w przyszłym roku zrobimy burzę mózgów i wymyślimy cos również oryginalnego, jako Akademia Biegania a przyłączy się do nas jeszcze więcej osób. Czym więcej i głośniej o nas tym lepiej dla wszystkich grudziądzan chcących integrować się z biegaczami? Może w końcu ktoś się nami zainteresuje i zaproponuje nam współpracę w szerszym zakresie dla dobra grudziądzkiego sportu nie tylko związanego z piłką i żużlem. Dobrze, że mamy wśród nas takie znamienite osoby jak Marcin czy Małgosia promujące AB czy Jurka założyciela i sponsora naszej strony internetowej. Zresztą każdy z nas wnosi coś dobrego i za to wam chwała. Mam nadzieje, że spodobały wam się drodzy wolontariusze medale, które otrzymaliście, jako podziękowanie za poświęcenie swojego czasu dla innych. Okej a teraz idę do łóżka i wstanę mam nadzieje dopiero jutro dobrze wypoczęty i zregenerowany. Pozdrawiam Andrzej.

[maciek75]

Gratulacje ukończenia biegu, to na prawdę wielki wyczyn, ogromny szacunek dla Was. Pozdrawiam.

[amator76]

Wielkie gratulacje dla Andrzeja i Irka. Wyczyn to wyjątkowy, chociaż znając Was panowie, pewnie z czasem znowu czymś zaskoczycie. Szacun również dla pozostałych wolontariuszy z AB. Fajnie to wszystko wyszło.

[Icenty]

Irek i Andrzej,

Wielki szacunek za Wasze dzisiejsze osiągnięcie. Jesteśmy wszyscy pod wielkim wrażeniem Waszego "wariactwa" i pewnie większość trochę zazdrości Wam determinacji i odwagi.

Dla reszty Wielkiej Orkiestry Akademi Biegania również naprawdę wielki podziw.

[Da_Vido]

Gratulacje dla Andrzeja i Irka za dokonanie tak niesamowitego wyczynu. Czekamy na kolejne wyzwania.

[Adrian26]

Również gratuluje Fajnie, że się wszystko udało, żałuję tylko, iż nie mogłem się przyłączyć nie tylko ze względu na zdrowie, ale i zjazd na uczelni.

[alutek]

ANDRZEJ, IREK JESTEŚCIE WIELCY!!!!!!!! ogromne gratulacje dla Waszego niesamowitego wyczynu!!!!!! Podziwiam...

[maratończyk]

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Dziękuję w imieniu swoim i Irka jak i pozostałych biegaczy wolontariuszy za słowa uznania i wsparcia .Tak jak przypuszczałem dzisiaj odczówam te kilometry poprzez zakwasy i ból kolana .Mam nadzieję że parę dni wolnego od biegania pozwoli dojść mi do siebie i już podczas kolejnych naszych wspólnych treningów bedę was zamęczał moimi opowieściami i kolejnymi pomysłami a teraz czas na żarcik a jako że wczoraj nie było to nawet i dwa

- Czym się różni papuga od homoseksualisty?
- W zasadzie to niczym bo i tu i tu drążek jest obesrany!



Przychodzi pedofil do małej dziewczynki...
- Dziewczynko, czy jak dam ci cukierka to dasz się pogłaskać po rączce?
Dziewczynka na to:
- A pewnie dam.
- A jak ci dam jeszcze jednego cukierka to dasz się pogłaskać po buźce?
- No dam.
- A jak ci dam całą torebkę cukierków to dasz się pogłaskać po pupci?
- No tak, dam.
Następnego dnia dziewczynka siedzi z koleżankami w piaskownicy i zwierza się:
- ...poznalam faceta, fajny, taki trochę starszy, tylko @#$%^, cukrzycy dostanę zanim mnie przeleci.

[maratończyk]

Dzisiaj troszeczkę o ultramaratonie w celu podsumowania wczorajszego dnia a może znajdą się chętni do naśladowania nas i przyłączą się do naszej Akademii Biegania.

Ultramaraton – bieg długodystansowy na dystansie większym niż maraton, czyli powyżej 42,195 km.

Co roku rozgrywane są oficjalne mistrzostwa świata i Europy na dystansach 100 km oraz 24 h. Inne popularne dystanse ultramaratońskie to: 50 km, 100 mil oraz 6h, 12h, 48h. Do czołówki światowej należeli Polacy: August Jakubik, Jan Szumiec, Przemysław Jamont, Jerzy Wróblewicz, Andrzej Magier, Piotr Sękowski, Ryszard Płochocki, Piotr Kuryło. Nadal jednym z najlepszych ultramaratończyków jest Jarosław Janicki. Najbardziej znani na świecie ultramaratończycy to: Grek Yannis Kouros i Amerykanin Scott Jurek.

Najbardziej popularnym biegiem ultramaratońskim w Polsce jest Supermaraton Kalisia. Podczas tej imprezy rozgrywane są mistrzostwa Polski mężczyzn i kobiet na dystansie 100 km. Liczące się biegi to także Bieg Rzeźnika i Sudecka Setka.

Najbardziej znane ultramaratony na świecie:
uliczne - Biel/Bienne 100 km, Comrades Marathon, London to Brighton, Spartathlon, Two Oceans Marathon
górskie - Canadian Death Race, Hardrock Hundred Mile Endurance Run, Leadville Trail 100, Mountain Masochist Trail Run, Swiss Alpine Marathon, Ultra-Trail du Mont-Blanc
ekstremalne - Marathon des Sables, Badwater Ultramarathon, 4 Deserts
wielodniowe - Lake Balaton Supermarathon, Self-Transcendence 3100 Mile Race

[maratończyk]

Ultramaraton okiem ultramaratończyka [ZAPIS RELACJI]

LINK

[maratończyk]

Orkiestra zagrała w Grudziądzu. Były licytacje, bieg dla WOŚP i koncerty Zdjęcie nr 1 i 8

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /130119701

[maratończyk]

Jeszcze troszeczkę lansu Właśnie z ciekawości przeczytałem ile osób w Polsce przebiegło 100 km i okazało się że w 2012 r było ich 66 w mistrzostwach kraju w ulatramaratonie kalisia.Z naszym wynikiem plasujemy się pośrodku a może i lepiej gdybyśmy nie musieli się tyle zatrzymywać.

[maratończyk]

Dla planujących start na jesień.XXXI Maraton Toruński http://www.maratontorunski.pl/

Miło nam poinformować, że planujemy organizację XXXI Maratonu Toruńskiego w terminie 27.10. 2013 roku. Przyszłoroczna edycja będzie miała nową formułę, ale zadbamy też o akcenty sięgające tradycji najstarszego maratonu w Polsce. Udział w naszym maratonie w terminie jesiennym będzie doskonałym zwieńczeniem sezonu biegowego prawdziwego maratończyka. Mamy nadzieję spełnić Państwa oczekiwania, sprawić by udział w naszej imprezie biegowej pozwolił na uzyskanie jak najlepszych wyników a jednocześnie był dla Was przyjemnością.Zapisy ruszą na początku nowego roku. Już dzisiaj serdecznie zapraszamy do śledzenia naszej strony!Z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzymy wszystkim naszym sympatykom, osobom aktywnym ruchowo, szczęśliwego, obfitującego w rekordy życiowe Nowego Roku!!!

Zarząd Stowarzyszenia "Maraton Toruński"

[birdy]

Przyłączam się do gratulacji dla Andrzeja i Irka (którego notabene widziałem dzisiaj jak biegł do pracy... ) za wczorajszy wyczyn -100 km naprawdę robi wrażenie . Gratulacje także dla pozostałych członków Akademii Biegania za aktywne włączenie się do akcji WOŚP.

pozdr.

[maratończyk]

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Zima w natarciu i tak ma być jeszcze jakiś czas,więc kto może niech jak najwięcej biega po ośnieżonych scieżkach leśnych.Dzięki temu wzmocni się wasza siła biegowa ,no i te walory estetyczne jakim jest krajobraz zimowego lasu :uuusmiech: .Ja jeszcze chwilę sobie odpocznę od biegania pomimo że już mnie ciągnie do lasu,jednak po tej setce nie ma co przesadzać wystarczy że wczoraj zrobiłem sobie 10 kilometrowy spacer po bułeczki do Tarpna i dzisiaj pewnie tez tak zrobie.
Jeżeli chodzi o was drodzy biegacze to pamietajcie że jutro jest środa więc widzimy się o 18.00 przed przejazdem kolejowym na wysokości średnicówki.

A teraz czas na dzisiejszy żarcik:

Żył sobie wdowiec z 18letnia córą, a, że sami mieszkali, to nie rozmawial z dzieckiem na tematy seksu. Pewnego razu córa, jako ze pelnoletnia chciała wybrać się na dyskoteke, wiec ojciec ja puścił, w koncu swoje nascie już miala i dorosla była. Tanczyla tak sobie na parkiecie, az podszedł do niej taki z tych spoko kolo i zaprosił ja na drinka, zaczal pannie makaron na uszy nawijac, aż w końcu zapytał czy nie poszłaby sie z nim przedupczyć do hotelu? Dziewczę z przerazeniem ucieklo do domu, tam o wszystkim opowiedziała ojcu. A ze była bardzo ciekawa, zapytala rodziciela co to znaczy przedupczyć?
Ojciec na to:
-Ja ci pokażę, chodz!!
Kazał córce usiąść na schodach i ciągnał ją z samej góry do samego dołu, i tak kilka razy!
Jakiś czas później, dziewczyna znów wybrała się na dyskoteke i zdarzyla się podobna sytuacja z innym młodzieńcem.
Zapytał czy by się z nim nie przedupczyła a ona na to:
- nie, bo jak mnie ojciec ostatnio przedupczył, to mnie do teraz dupa boli!
Koleś w szoku,od razu zwiał gdzie pieprz rośnie.
Minął rok, a mlode dziewczę ciągle nic nie wiedziało na tematy seksu. Poznała przystojnego chłopaka i postanowili się pobrać. Po ślubie zamieszkali razem w małym domku,jeszcze nigdy wcześniej nie uprawiali seksu.Więc mąż zapytał :
- czy Ty nie chciałabyś się ze mną przedupczyć?
Ona na to: - nieeee, bo znów mnie dupa bedzie bolec!!
Mąż na to : - ale nie musi byc tam!!
Ona : - nie chcę! boje się tego słowa gdy je wymawiasz!!
Zdruzgotany świeżo upieczony małżonek poszedł po radę do teścia, a ten mu wszystko wytłumaczył.
Przed pójściem spać uzgodnił ze swoją świeżą połowicą, że zamiast przedupczyć, będa mówić "pieczemy placki ziemniaczane"
No i piekli az do rana.
Rankiem on do pracy, a dziewczyna cała styrana po nocy leżała na łóżku. Odwiedził ją ojciec, wchodzi do pokoju i widząc córkę ledwie żywą pyta:
- co ty taka skończona jesteś?!
- a bo z mężem piekliśmy całą noc placki ziemniaczane!
- a zostawiliście mi chociaż jednego?!
Córa rozkładając nogi: - nie,ale jak chcesz to możesz patelnię wylizać!