Ku przestrodze pięknych Pań

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
ketia00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 13 sty 2013, 14:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja uważam, że owszem może i niska waga może być przydatna w wielu sportach ale jednak te mięśnie muszą z czegoś powstawać a z powietrza się nie biorą... energii tez nie pobieramy ze słońca więc szczerze nie uznaje czegoś takiego jak ,,waga piórkowa jest najlepsza do biegów". W pewnym momencie człowiek przekracza granice i zaczyna zwyczajnie mdleć, opadać z sił i cały trening na nic.
New Balance but biegowy
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Z uwag ogólnych. Anoreksja i bulimia jest klasyfikowana w nieco innej grupie zaburzeń niż uzależnienia i kompulsywne odżywianie. Diagnozowanie tych zaburzeń to domena lekarzy - psychiatrów jest jednak w tej kwestii kilka wątpliwości.
1. Krótkoterminowa terapia, która ma miejsce w ośrodkach prowadzonych przy szpitalach psychiatrycznych nie dają długoterminowej poprawy.
2. Bardzo często zaburzenia te łączą się z innymi, z rzeczywistości są (podobnie jak uzależnienie) objawem różnego rodzaju niedostatków osobowości, dlatego efekty przynosi dopiero długoterminowa psychoterapia (najlepiej w grupie i indywidualnie i w nurcie terapii humanistycznej lub egzystencjalnej)
3. Brak jest tego rodzaju oferty w Polsce.
4. Osobnym problemem jest uzależnienie od ćwiczeń, czasem łączący się z bigoreksją.

O kompulsywnym jedzeniu i bulimii Kasia napisała coś takiego http://noweuzaleznienia.blox.pl/strony/ ... stow2.html
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ma_tika napisał(a):
Druga kwestia, której nie potrafię w tym kontekście zrozumieć, to jak ta dziewczyna, o której piszesz, ze trenuje i je tylko garstkę makaronu na kolację, ma siłę na treningi??? Miałam w swoim życiu etap nadmiernego odchudzania się, ale gdy doszłam do wagi 48 kg i nie miałam na nic siły (wejść po schodach na II piętro nie mogłam), to dało mi to do myślenia. 35 kg? Chyba bym nie miała siły z łóżka wstać. O żadnym sporcie w tamtym czasie w ogóle nie mogłabym myśleć. Nie wiem, ja jestem tylko amatorem, ale naprawdę przy zawodowym sporcie zdarzają się takie sytuacje? Zawsze mi się wydawało, że jak ktoś jest poważnie zaangażowany w sport, to dba o wyniki na każdym polu, także prawidłowej diety.


Myślę,że w takim myśleniu tkwi właśnie szkopuł. Wiele osób widząc nienaturalnie wychudzoną zawodniczkę (piszą specjalnie o paniach,gdyż zjawisko zaburzeń odżywiania jest u nich częstsze) zachodzi w głowę,jak ona może mieć siłę aby cokolwiek zrobić,nie wspominając już o bieganiu. Otóż nie docenia się sił psychiki takich osób i tego,co ta-bądź,co bądź-choroba wyczynia z ich umysłem. Żywiąc się przysłowiowym liściem sałaty taka osoba potrafi wykonywać naprawdę olbrzymi wysiłek,bo przyświeca jej coś ponad tym-obsesyjna myśl o kontrolowaniu wagi.
być może tak to działa, ale wyłącznie do pewnej granicy. po przekroczeniu tej granicy jest tylko równia pochyła i uwierz mi, nie ma się siły fizycznie na nic, i siła psychiki nie pomoże. Tylko dla każdego ta granica jest rózna.
Obrazek
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie było okazji i czasu wcześniej pogratulować tobie Dominiko artykułu, więc robię to dopiero teraz. Tym samym utwierdzam się w przekonaniu, że mamy w wielu kwestiach wspólny punkt widzenia.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wymogi wyczynowego zawodnictwa a niewyczynowe uprawianie sportu jako element długotrwałego zachowania zdrowia i dobrej formy to często są trochę dwa różne światy. A odpowiednie odżywianie (jako baza, niezależnie od ew. suplementacji) ma fundamentalne znaczenie, to fakt.

Zainteresowało mnie też zdanie: "Zioła to nie syntetyki i organizm sam tworzy z nich hormony". Pierwsza teza to oczywista oczywistość, ale czy można prosić o wyjaśnienie drugiej tezy? To jakiś skrót myślowy? Dzięki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

hassy pisze:Zainteresowało mnie też zdanie: "Zioła to nie syntetyki i organizm sam tworzy z nich hormony". Pierwsza teza to oczywista oczywistość, ale czy można prosić o wyjaśnienie drugiej tezy? To jakiś skrót myślowy? Dzięki.
Ja sądzę, że to spory skrót myślowy - przy udziale substancji chemiczny zawartych w roślinach organizm może syntetyzować hormony, zioła mogą mieć wpływ (i zapewne mają) na przebieg i regulację tego procesu, ale z ziół hormonów na pewno nie tworzy.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak jest Beato!
Może nieco rozwinę swoja myśl.
W ziołach sa zawarte Fitosterole i Saponiny steroidowe (sterydowe)
Są one pod wpływem symbiotycznej mikroflory jelitowej są metabolizowane do czynnych hormonów sterydowych o działaniu anabolicznym.
Niektóre saponiny mają w pozycji 3 grupę wodorotlenową, dzięki czemu w obecności pewnych substratów i katalizatorów możliwe jest przekształcenie w ich hormony sterydowe lub parahormony sterydowe o działaniu anabolicznym. W organizmie człowieka istnieją odpowiednie szlaki metaboliczne zdolne do biosyntezy aktywnych substancji sterydowych (anabolicznych) z wymienionych saponin, pod warunkiem wstępnej obróbki biochemicznej, jaka zachodzi pod wpływem enzymów symbiotycznej mikroflory jelitowej. Do celów anabolicznych najbardziej efektywne są saponiny o podwójnym wiązaniu między węglem C5 i C6. Degradacja metaboliczna łańcucha bocznego saponiny steroidowej (utlenienie, redukcja, dehydroksylacja, dehydratacja), doprowadza w rezultacie do powstania związków C-19 (testosteron), C-21 (progesteron). Istotną rolę w metabolizmie saponin sterydowych odgrywa symbiotyczna mikroflora jelitowa. Enzymy symbiotycznej mikroflory jelitowej aktywnie przekształcają saponiny w związki pregnanowe (C-21) i androstanowe (C-19), będące substratami do syntezy testosteronu, androsteronu i progesteronu.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
ODPOWIEDZ