Optymalizacja postępuje, na początku zawsze jest ciężko, później coraz lepiej. Jak nie biegałem latem, to w październiku rozwijałem tempo 5:00 przy tętnie ponad 170 bpm
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
, a dwa miesiące później już 4:20 na tym samym tętnie. W biegówkach nadal jest słabiutko, z moimi słabymi rękami chyba wiele tu nie zdziałam, ale jest to pożyteczne, bo to niezła ogólnorozwojówka. Plecy i core nieźle tu pracują
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
.
W niedzielę były niezłe warunki, bo na 5km pętli było ze 2.5km śladu
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
, reszta to rozjeżdżone autami leśne drogi, ale póki nie jest mocno wyślizgane da się jeździć, zresztą nie ma co narzekać, w Wlkp lepszych warunków na biegówki nie będzie.
Niestety, ludzi o bystrości umysłu rozwielitki tu nie brakuje, jeżdżąc rowerem człowiek przyzwyczaja się do babć blokujących smyczą całą drogę, matek wołających swoje dzieci akurat jak się je mija rowerem (jakby nie wiedziały że dziecko w tym momencie odwróci się i skręci dokładnie pod rower
![:wrrwrr:](./images/smilies/wrrwrr.gif)
) itp itd. Na biegówkach zetknąłem się jeszcze z kategorią rozdeptywaczy, mimo że ślad idzie środkiem między dwoma wydeptanymi ścieżkami, to w krótkim czasie znajdzie się ktoś kto go rozdepta. I przecież wiadomo że nie robi tego specjalnie, tylko bezmyślnie, ale widać, że w podświadomości ludzie mają coś co powoduje że po prostu lubią niszczyć.
Rekordem świata było to że jak założyłem ślad na leśnej drodze gdzie NIKT nie przeszedł od dwóch tygodni, bo nie było żadnych śladów stóp, to po dwóch godzinach już ktoś tam przedeptał. Nie przestaje mnie to zadziwiać
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
.
Takich atrakcji pewnie nie masz na swoich torach biegowych
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
The faster you are, the slower life goes by.