Ile węglowodanów i białka?
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
U mnie tak przykładowo dzisiaj wyglądało to tak:
B-W-T:
162,33 - 388,76 - 71,66
Kcal: 2883,68
Czyli procentowy udział składników wg kcal [%] - 22,96 - 54,98 - 22,06
Z czego:
I posiłek:
29,21 - 131,45 - 15,36
Kcal: 797,15
II posiłek:
30,44 - 57,35 - 27,21
Kcal: 592,90
III posiłek:
34,56 - 75,66 - 10,02
Kcal: 543,00
IV posiłek:
19,09 - 65,24 - 18,25
Kcal: 504,78
V posiłek:
49,03 - 59,06 - 0,82
Kcal: 445,85
Trening (około 20km) pomiędzy posiłkiem I i II.
B-W-T:
162,33 - 388,76 - 71,66
Kcal: 2883,68
Czyli procentowy udział składników wg kcal [%] - 22,96 - 54,98 - 22,06
Z czego:
I posiłek:
29,21 - 131,45 - 15,36
Kcal: 797,15
II posiłek:
30,44 - 57,35 - 27,21
Kcal: 592,90
III posiłek:
34,56 - 75,66 - 10,02
Kcal: 543,00
IV posiłek:
19,09 - 65,24 - 18,25
Kcal: 504,78
V posiłek:
49,03 - 59,06 - 0,82
Kcal: 445,85
Trening (około 20km) pomiędzy posiłkiem I i II.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2013, 21:20 przez maly89, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 13 paź 2011, 20:04
- Kontakt:
z tego co czytałem to optymalne proporcje w sportach wytrzymałościowych to 60% węgli , i po 20% tłuszczy i białka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
misiek. pisze:z tego co czytałem to optymalne proporcje w sportach wytrzymałościowych to 60% węgli , i po 20% tłuszczy i białka
tylko trzeba rozróżnić wg mnie dni treningowe i nie treningowe


- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
misiek, o, gdzie czytałeś, w Mens Health? 
Poczytaj sobie Taubesa, tam jest ładnie opisane, jak na przestrzeni lat ewoluowały poglądy, co tuczy, co jest dobre dla sportowca, a co dla zwykłego szaraczka, i jakie dosłownie pierdoły decydowały o tym, że odwracały się trendy i zaczynano lansować powszechnie zupełnie odwrotne do obowiązujących poglądy. Przy czym nie miało to nic wspólnego z nauką.

Poczytaj sobie Taubesa, tam jest ładnie opisane, jak na przestrzeni lat ewoluowały poglądy, co tuczy, co jest dobre dla sportowca, a co dla zwykłego szaraczka, i jakie dosłownie pierdoły decydowały o tym, że odwracały się trendy i zaczynano lansować powszechnie zupełnie odwrotne do obowiązujących poglądy. Przy czym nie miało to nic wspólnego z nauką.
The faster you are, the slower life goes by.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
klosiu jestem z tobą. Słowo trend jest tu jak najbardziej na miejscu.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Otóż to, dlatego najlepiej popróbować i znaleźć odpowiednie proporcje dla samego siebie metodą prób i błędówklosiu pisze:misiek, o, gdzie czytałeś, w Mens Health?
Poczytaj sobie Taubesa, tam jest ładnie opisane, jak na przestrzeni lat ewoluowały poglądy, co tuczy, co jest dobre dla sportowca, a co dla zwykłego szaraczka, i jakie dosłownie pierdoły decydowały o tym, że odwracały się trendy i zaczynano lansować powszechnie zupełnie odwrotne do obowiązujących poglądy. Przy czym nie miało to nic wspólnego z nauką.

- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dużo zależy od indywidualnych predyspozycji genetycznych. Metabolizm ma tu wielkie znaczenie.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Otóż toapaczo pisze:Dużo zależy od indywidualnych predyspozycji genetycznych. Metabolizm ma tu wielkie znaczenie.

- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dlatego już we wczesnych klasach szkoły podstawowej można określić które dziecko ma predyspozycje do biegania , które do sportów siłowych. Podobnie jest z wagą.
Ja zawsze byłem szczupły. Cała moja rodzina jest szczupła. W średniej szkole ważyłem zaledwie 59 kg mając 180cm. Mam bardzo cienki kościec. Wiedziałem , że muszę nabrać masy mięśniowej gdyż mimo robienia bardzo dobrych wyników w biegach średnich i przełajach często łapałem kontuzje stawów skokowych. Walczyłem z tym przez kilka lat stosując wysokokaloryczną dietę , jedząc odpowiednie zioła i chodząc na siłownie. Pomogło gdyż juz na studiach ważyłem około 83 kg co dawało mi moc a co najważniejsze zapomniałem co to kontuzje.
Ja zawsze byłem szczupły. Cała moja rodzina jest szczupła. W średniej szkole ważyłem zaledwie 59 kg mając 180cm. Mam bardzo cienki kościec. Wiedziałem , że muszę nabrać masy mięśniowej gdyż mimo robienia bardzo dobrych wyników w biegach średnich i przełajach często łapałem kontuzje stawów skokowych. Walczyłem z tym przez kilka lat stosując wysokokaloryczną dietę , jedząc odpowiednie zioła i chodząc na siłownie. Pomogło gdyż juz na studiach ważyłem około 83 kg co dawało mi moc a co najważniejsze zapomniałem co to kontuzje.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 13 paź 2011, 20:04
- Kontakt:
Konkretnie w wadze startowej, ten trend ma z 50 lat i dalej sporo biegaczy stosuje takie proporcje, ale to co dobre dla zawodowców nie koniecznie musi być dobre dla nas amatorów. Jak najbardziej jestem za tym żeby samemu znaleźć odpowiednie proporcje dla siebie.klosiu pisze:misiek, o, gdzie czytałeś, w Mens Health?
Poczytaj sobie Taubesa, tam jest ładnie opisane, jak na przestrzeni lat ewoluowały poglądy, co tuczy, co jest dobre dla sportowca, a co dla zwykłego szaraczka, i jakie dosłownie pierdoły decydowały o tym, że odwracały się trendy i zaczynano lansować powszechnie zupełnie odwrotne do obowiązujących poglądy. Przy czym nie miało to nic wspólnego z nauką.
Jak znajdę w pdf to poczytam
