Robert - komentarze
Moderator: infernal
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Witam, zapraszam do komentowania mojego skromnego bloga. Będę wdzięczny za sugestie, podpowiedzi i komentarze. Pozdrawiam,
Ostatnio zmieniony 14 gru 2014, 15:00 przez roberturbanski, łącznie zmieniany 1 raz.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Robert, dodaj sobie w stopce link do bloga i tematu z komentarzami
Życzę powodzenia - jak będziesz realizował ten plan, dodasz ogólnorozwojówkę na siłowni, to nie 4-5 kilo zgubisz, a co najmniej dwucyfrową liczbę
Życzę powodzenia - jak będziesz realizował ten plan, dodasz ogólnorozwojówkę na siłowni, to nie 4-5 kilo zgubisz, a co najmniej dwucyfrową liczbę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
robert, zadbaj o dobra dietę. ostatnia kolacja tego nie spełnia - tym sposobem fundujesz sobie kilkanaście godzin prawie bez kalorii, to spowalnia metabolizm.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
robert, jeszcze raz o diecie:
jeżeli nie jesz po 16 a wstajesz załóżmy ok. 6, to masz 14 godzin bez jedzenia. nawet biorąc pod uwagę pewne czysto indywidualne uwarunkowania, to jest złe postępowanie. organizm pozbawiony pozywienia przez dosłownie większośc doby będzie zwaliał metabolizm, mniej energii kierując na procesy życiowe, więcej odkładając w trybie awaryjnym w tkankę tłuszczową, to są procesy obiektywne, zachodzące w każdym z nas. ostatni posiłek 2-3 godziny przed spaniem, w tym posiłku dużo białka, mało węglowodanów: jajecznica, twaróg, tuńczyk, tego rodzaju rzeczy.
druga rzecz: warto stopniowo ograniczać węglowodany w diecie, bo ogólnie jemy ich zbyt dużo. zasada jest taka, że jeżeli już musisz jeść węglowodany, zrób to od rana, nie wieczorem. w każdym posiłku jednak powinno być pełnowartościowe białko oraz warzywa. to proste zasady ale trudno je realizować
na śniadanie kanapka z dobrą wędliną, piersią z kuroka albo indora, salami, to lepsze niż dżem. na śniadanie możesz się spokojnie najeść. staraj się pić wodę, zieloną herbatę, yerba mate, ograniczać słodzone napoje i soki. i dużo warzyw, surowych i gotowanych na parze.
dieta podobnie jak ćwiczenia może przyspieszyć metabolizm a o to nam chodzi. samo ograniczanie jedzenia to nie jest dieta albo nawet więcej, to zła dieta.
jeżeli nie jesz po 16 a wstajesz załóżmy ok. 6, to masz 14 godzin bez jedzenia. nawet biorąc pod uwagę pewne czysto indywidualne uwarunkowania, to jest złe postępowanie. organizm pozbawiony pozywienia przez dosłownie większośc doby będzie zwaliał metabolizm, mniej energii kierując na procesy życiowe, więcej odkładając w trybie awaryjnym w tkankę tłuszczową, to są procesy obiektywne, zachodzące w każdym z nas. ostatni posiłek 2-3 godziny przed spaniem, w tym posiłku dużo białka, mało węglowodanów: jajecznica, twaróg, tuńczyk, tego rodzaju rzeczy.
druga rzecz: warto stopniowo ograniczać węglowodany w diecie, bo ogólnie jemy ich zbyt dużo. zasada jest taka, że jeżeli już musisz jeść węglowodany, zrób to od rana, nie wieczorem. w każdym posiłku jednak powinno być pełnowartościowe białko oraz warzywa. to proste zasady ale trudno je realizować
na śniadanie kanapka z dobrą wędliną, piersią z kuroka albo indora, salami, to lepsze niż dżem. na śniadanie możesz się spokojnie najeść. staraj się pić wodę, zieloną herbatę, yerba mate, ograniczać słodzone napoje i soki. i dużo warzyw, surowych i gotowanych na parze.
dieta podobnie jak ćwiczenia może przyspieszyć metabolizm a o to nam chodzi. samo ograniczanie jedzenia to nie jest dieta albo nawet więcej, to zła dieta.
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Robercie, moge Ci przesłać skan mojego przykładowego menu przy 1000 kcal.
Jak dla chłopa, biegającego to za mała poprcja kalorii, ale chodzi o schemat pór posiłków i ich zawartości.
Jak dla chłopa, biegającego to za mała poprcja kalorii, ale chodzi o schemat pór posiłków i ich zawartości.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dla aktywnej dziewczyny to również za mało. ba, dla nieaktywnej też.
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Chętnie zobaczę, możesz przesłać na maila: r_o_b_e_r_t@op.pl Z góry dziękuję... PozdrawiamAldona pisze:Robercie, moge Ci przesłać skan mojego przykładowego menu przy 1000 kcal.
Jak dla chłopa, biegającego to za mała poprcja kalorii, ale chodzi o schemat pór posiłków i ich zawartości.
-
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:28
- Życiówka na 10k: 51:52
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KIELCE - woj. świętokrzyskie
- Kontakt:
też jesli mogę poproszę o rozpiskę z dietą (kontakt@szuranie.pl)
Ale ja w innej sprawie.
Robert nie jestem może wielkim fachowcem i ani doświadczenia wielkiego nie mam, jednak uważam, że trenujesz za często. Nie obraź się, ale lata już nie te i organizm potrzebuje trochę czasu na regenerację, która jest równie ważna jak trening. Pewnie teraz fruwasz niesiony endorfinami, to dobrze - ale polecam jednak delikatnie odpuścić, bo jak patrzę na Twoje codzienne wybiegania to "nie kracząc" absolutnie, ale obawiam się, że długo tak nie pociągniesz. Zaraz coś się przyplącze związane z przeciążeniami. Poczytaj - także tutaj na forum o wpływie odpoczynku na postępy w treningu. To BARDZO WAŻNE!
pozdrawiam i życzę zdrowia! Bedę podglądał i zapraszam także do siebie na http://www.szuranie.pl
PS. i zazdroszczę Ci tej 6 Waidera. Raz dotarłem do 27 dnia... chciałbym jeszcze, ale motywacja moja w tym punkcie jest na poziomie minus 100:)
Ale ja w innej sprawie.
Robert nie jestem może wielkim fachowcem i ani doświadczenia wielkiego nie mam, jednak uważam, że trenujesz za często. Nie obraź się, ale lata już nie te i organizm potrzebuje trochę czasu na regenerację, która jest równie ważna jak trening. Pewnie teraz fruwasz niesiony endorfinami, to dobrze - ale polecam jednak delikatnie odpuścić, bo jak patrzę na Twoje codzienne wybiegania to "nie kracząc" absolutnie, ale obawiam się, że długo tak nie pociągniesz. Zaraz coś się przyplącze związane z przeciążeniami. Poczytaj - także tutaj na forum o wpływie odpoczynku na postępy w treningu. To BARDZO WAŻNE!
pozdrawiam i życzę zdrowia! Bedę podglądał i zapraszam także do siebie na http://www.szuranie.pl
PS. i zazdroszczę Ci tej 6 Waidera. Raz dotarłem do 27 dnia... chciałbym jeszcze, ale motywacja moja w tym punkcie jest na poziomie minus 100:)
zapraszam na bloga (zwykłego): www.szuranie.pl
BLOG na forum bieganie.pl:: TUTAJ
zapraszam do komentowania: TUTAJ
szuranie.pl na Facebooku: TUTAJ
BLOG na forum bieganie.pl:: TUTAJ
zapraszam do komentowania: TUTAJ
szuranie.pl na Facebooku: TUTAJ
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Panowie, dopiero teraz dotarłam do wątku Roberta - jutro Wam wyślę maila.
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Cześć, miło "poznać" Kolegę, czasami wydaje mi się, że nasz Kochany Naczelny powinien obowiązkowo wezwać swoich forumowiczów na jakąś specjalnie zorganizowaną imprezę (biegową oczywiście ). Wtedy byłaby okazja poznać się "w realu" - jak to mówią moi uczniowie. Szczery szacunek dla Ciebie i Twoich osiągnięć, obym kiedyś zbliżył się do nich... Moim priorytetem jest "na razie" bieg na 10 km, (ale póki co to jest to "gdzieś, kiedyś...") i walka z kolanem, które co jakiś czas przypomina mi o swojej (mojej) niedoskonałości. Dzięki za życzenia i pozdrowienia, zyskałeś dzisiaj wiernego czytelnika. Co więcej, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że biegaczy, oprócz tego, że są wysportowani, inteligentni, mają poczucie humoru i ... są skromni łączy również (a może przede wszystkim) to, że są wartościowymi ludźmi. Pozdrawiam. Robertprzyszły maratończyk pisze:też jesli mogę poproszę o rozpiskę z dietą (kontakt@szuranie.pl)
Ale ja w innej sprawie.
Robert nie jestem może wielkim fachowcem i ani doświadczenia wielkiego nie mam, jednak uważam, że trenujesz za często. Nie obraź się, ale lata już nie te i organizm potrzebuje trochę czasu na regenerację, która jest równie ważna jak trening. Pewnie teraz fruwasz niesiony endorfinami, to dobrze - ale polecam jednak delikatnie odpuścić, bo jak patrzę na Twoje codzienne wybiegania to "nie kracząc" absolutnie, ale obawiam się, że długo tak nie pociągniesz. Zaraz coś się przyplącze związane z przeciążeniami. Poczytaj - także tutaj na forum o wpływie odpoczynku na postępy w treningu. To BARDZO WAŻNE!
pozdrawiam i życzę zdrowia! Bedę podglądał i zapraszam także do siebie na http://www.szuranie.pl
PS. i zazdroszczę Ci tej 6 Waidera. Raz dotarłem do 27 dnia... chciałbym jeszcze, ale motywacja moja w tym punkcie jest na poziomie minus 100:)
PS. Trening biegowy to plan Pumy (czasami lekko go zmodyfikuję), nie mnie, szaremu "biegaczowi" polemizować z takimi fachowcami...
-
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:28
- Życiówka na 10k: 51:52
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KIELCE - woj. świętokrzyskie
- Kontakt:
W Realu czy innym Tesco:) spotkamy się pewnie prędzej czy później na jakimś biegu. Wierzę, że będzie to "prędzej".
Odnośnie Twojego planu - jesli dobrze patrze, to plan Pumy 8-12 to tylko trzy wybiegania w tygodniu + zajęcia "inne" - tu jest plan: http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=2814&show=1
Nie ma tam nigdzie, że bieganie jest codziennie, a tylko we wtorek, czwartek i niedziele. Przepatrz sobie to proszę jeszcze raz, czy aby na pewno wszystko robisz zgodnie z założeniami. Wiesz, my starsi:) musimy się pilnować. Ja w zeszłym roku też dałem się ponieść... źle skończyłem.
Odnośnie Twojego planu - jesli dobrze patrze, to plan Pumy 8-12 to tylko trzy wybiegania w tygodniu + zajęcia "inne" - tu jest plan: http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=2814&show=1
Nie ma tam nigdzie, że bieganie jest codziennie, a tylko we wtorek, czwartek i niedziele. Przepatrz sobie to proszę jeszcze raz, czy aby na pewno wszystko robisz zgodnie z założeniami. Wiesz, my starsi:) musimy się pilnować. Ja w zeszłym roku też dałem się ponieść... źle skończyłem.
zapraszam na bloga (zwykłego): www.szuranie.pl
BLOG na forum bieganie.pl:: TUTAJ
zapraszam do komentowania: TUTAJ
szuranie.pl na Facebooku: TUTAJ
BLOG na forum bieganie.pl:: TUTAJ
zapraszam do komentowania: TUTAJ
szuranie.pl na Facebooku: TUTAJ
- Aldona
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 sty 2013, 14:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Panowie, sprawdzcie skrzynke mailową.
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Cześć, skrzynka sprawdzona, wiadomość odebrana, jeszcze raz dzięki wielkie. Teraz "tylko" :uuusmiech: tak się odżywiać....Aldona pisze:Panowie, sprawdzcie skrzynke mailową.
I właśnie tak robię, dodałem sobie piątek, biegam połowę "niedzielnego" dystansu + 8 przebieżek 100+100.przyszły maratończyk pisze:W Realu czy innym Tesco:) spotkamy się pewnie prędzej czy później na jakimś biegu. Wierzę, że będzie to "prędzej".
Odnośnie Twojego planu - jesli dobrze patrze, to plan Pumy 8-12 to tylko trzy wybiegania w tygodniu + zajęcia "inne" - tu jest plan: http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=2814&show=1
Nie ma tam nigdzie, że bieganie jest codziennie, a tylko we wtorek, czwartek i niedziele. Przepatrz sobie to proszę jeszcze raz, czy aby na pewno wszystko robisz zgodnie z założeniami. Wiesz, my starsi:) musimy się pilnować. Ja w zeszłym roku też dałem się ponieść... źle skończyłem.
Dni "niebiegowe" traktuje jako udany rozruch, dawkę świeżości pozwalającą lepiej przeżyć kolejny dzień. Póki co nie stanowią one dla mnie żadnego obciążenia (w sensie fizycznym, bo trzeba wstać o 4.45 ). Przy monitoringu tętna pokazało mi ostatnio 78 uderzeń/min. Ekscytacja przed biegiem sprawia, że mam ok. 10 więcej Dzięki za troskę.... Pozdrawiam.
- Matthias
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witaj Robert, to wczesne poranne wstawanie to jest wymuszone przez okoliczności czy element filozofii treningu? W każdym razie super pora na bieganie i ćwiczenia.
ENDOMONDO
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Cześć, i tego i tego.... :uuusmiech: . Nie mam wyrzutów sumienia, że poświęcam czas przeznaczony dla moich bliskich, bo jeszcze śpią . Na drogach pusto, cicho, przyjemnie - tylko ja i świat dookoła, przyroda powoli budzi się do życia. Same plusy..., nikt nie patrzy na ciebie jak na zjawisko z kosmosu... Swojego czasu mocno zajmowałem się różnymi sztukami i sportami walki (sportami mniej ) - a ranek to była moja pora na trening. I choć latka biegną dużo szybciej, niż ja obecnie to przyzwyczajenie zostało... Pozdrawiam.Matthias pisze:Witaj Robert, to wczesne poranne wstawanie to jest wymuszone przez okoliczności czy element filozofii treningu? W każdym razie super pora na bieganie i ćwiczenia.