Gife -> Garmin Connect

[Gife]

PODSUMOWANIE miesiąca STYCZEŃ 2012

30h31min17sek (4:46/KM) - 384 KM
22 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca LUTY 2012

32h37min10sek (4:44/KM) - 414 KM
23 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca MARZEC 2012

31h22min46sek (4:34/KM) - 412 KM
23 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca KWIECIEŃ 2012

27h02min50sek (4:42/KM) - 346 KM
18 treningów

PODSUMOWANIE miesiąca MAJ 2012

29h48min17sek (4:31/KM) - 395 KM
24 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca CZERWIEC 2012

29h25min07sek (4:32/KM) - 389 KM
23 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca LIPIEC 2012

27h01min40sek (4:31/KM) - 359 KM
20 treningów

PODSUMOWANIE miesiąca SIERPIEŃ 2012

31h07min34sek (4:32/KM) - 412 KM
26 treningów

PODSUMOWANIE miesiąca WRZESIEŃ 2012

28h20min30sek (4:30/KM) - 378 KM
24 treningi

PODSUMOWANIE miesiąca PAŹDZIERNIK 2012

28h01min51sek (4:28/KM) - 376 KM
26 treningów

PODSUMOWANIE miesiąca LISTOPAD 2012

8h33min29sek (4:23/KM) - 117 KM
8 treningów

PODSUMOWANIE miesiąca GRUDZIEŃ 2012
32h21min44sek (4:34/KM) - 426 KM
26 treningów

Grudzień był najdłuższym, pod względem przebiegu, miesiącem minionego roku i bodajże całej kariery biegowej A to dopiero początek przygotowań do maratonu! W nic spektakularnego miesiąc nie obfitował poza świętowaniem, jedzeniem i walką z pełnym żołądkiem Rok 2012 - 4420 km łącznie.

[Gife]

5/01/2013

131'28" (4:22/KM) - 30 KM:
22'34" (4:31/KM) - 5 KM (119 bpm)
22'32" (4:30/KM) - 5 KM
21'13" (4:15/KM) - 5 KM
21'09" (4:14/KM) - 5 KM
21'30" (4:18/KM) - 5 KM
21'40" (4:20/KM) - 5 KM (114 bpm)

Na ósmym kilometrze, Garmin sfiksował i pokazał tempo 4:37 i zaczęła się gonitwa za uśrednieniem biegu do 4:30/km. Dalej już samo wszystko poszło, łącznie z przyspieszeniem Takie BNP z lekko opadającym tempem Pasek od pulsu mi spadł z pleców na lędźwie ech

[Gife]

6/01/2013

64' (4:15/KM) - 15 KM (132-138 bpm)

Bieżnia na siłowni. Tym razem nie wariowały pulsometry więc wynik miarodajny Ale kobity na rumbie taniają

[Gife]

Gardło i kaszelek + smarki. Wyro

[Gife]

Jak wyżej. Wszystko puszcza

[Gife]

Jak wyżej. Gardło zdrowe, zatoki puszczają Jak ten szit się długo ciągnie 70 km w plecy

[Gife]

10/01/2013

88' (4:24/KM) - 20 KM (138 - 140 bpm)

Bieżnia na siłce. Od 10 km biodro do przodu. Całkiem nieźle mi szło i lżej, ale zauważyłem, że ręce jakby stanęły w miejscu? Może mniej pracy potrzebowały bo wysiłek lżejszy? Mam na uwadzę 3 dni leżenia (świeżość) i dzisiejsze 5 godzin sprzątania piwnicy Katarek się kończy powoli

[Gife]

11/01/2013

5'18" (5:05/KM) - 1 KM R (172 bpm)

25 x 300m 64" (3:33/KM), P 30":

1 61" 11 63" 21 61"
2 62" 12 65" 22 63"
3 64" 13 62" 23 61"
4 62" 14 63" 24 61"
5 65" 15 63" 25 58"
6 63" 16 62"
7 63" 17 63"
8 63" 18 62"
9 63" 19 63"
10 63" 20 64"

5'13" (5:09/KM) - 1 KM W

Uch. Myślałem, że będzie zajob, ale jednak weszły lekko te 3-setki. Puls średni treningu 187 bpm, na 7,5 kilometrze, na przerwie podskoczył do 192 i potem w górę do powyżej 200. A trzysetki puls od 155 na pierwszej, rósł do 162 i przeskok na 186 wiec tu coś zaszwankowalo. Pasek był na piersi, nic nie spadło. Jadę pić

[Gife]

12/01/2013

113" (5:23/KM) - 21 KM (113 bpm)

Elektryk. Po noccej z wódką itd, ciężko szło to bieganie. Pogoda na dworze piękna, ale co z tego, jak ja niedoleczony Domowy sposób nie sprawdza się

[Gife]

13/01/2013

47'43" (5:57/KM) - 8 KM

Spotkanie z Wolsztyńskim Klubem Biegaczy, do którego się zapiszę. Tu były omawiane różnorakie sprawy z funkcjonowaniem klubu itd. Potem wybieg w miasto. Kupa ludu :uuusmiech:
Drugi trening chyba dziś jeszcze będzie.

39'15" (3:55/KM) - 10 KM

Drugi trening. Zabierałem się jak pies do jeża, ale wszedł gładko. Uszy odpadły prawie przy -10 stopniach

[Gife]

14/01/2013

69'29" (4:50/KM) - 14,3 KM

Cały czas sypało i gdyby nie odgarniający chodniki mieszkańcy, biegałbym po 15 cm śniegu. Niektóre szlaki nieprzetarte więc i tak siła weszła. Łydki i czwórki już wypoczęte, ale zaraz po rozgrzewce dało się odczuć cięższą ich pracę podczas biegu. Nie wyobrażam sobie jutrzejszego treningu w takich warunkach. Oby nie padało już

[Gife]

15/01/2013

86'56" (4:20/KM) - 20 KM:
21'43" (4:21/KM) - 5 KM
21'37" (4:20/KM) - 5 KM
21'43" (4:21/KM) - 5 KM
21'39" (4:20/KM) - 5 KM

Równo dość. Warunki międzymiastowe na trasach rowerowych lepsze niż w mieście. Trochę się jednak poślizgałem przy tym tempie.

[Gife]

16/01/2013

96'38" (4:27/KM) - 21,7 KM

W końcu się zabrałem za bieganie tras na odwrót Od razu się człowiek więcej męczy i czuje, jakby było zawsze pod górkę :uuusmiech:

[Gife]

17/01/2013

47'18" (4:30/KM) - 10,5 KM

Totalna porażka. Miał być ciągły, ale po doczłapaniu nad Maltę, zdębiałem. Kupa ubitego śniegu. Próbny km wyszedł po 3:54 i to z górki więc sobie podarowałem katorgę i obiegłem Maltę licząc na coś odśnieżonego. Ni chu chu. Obleciałem to kółko po 4:14/KM (4 km) i doczłapałem do domu. Chyba na taką ewentualność muszę mieć kolce lub elektryka w pobliżu

[Gife]

19/01/2013

72'44" (4:23/KM) - 16,6 KM

Mocno rozrywkowe 4 dni, co boleśnie odczuwam do tej chwili. Brak siły i chęci. Jednak nie zwalę tego na karb zabawy, której też potrzebuję. A że zabawa w Warszawie była Od jutra spinam galoty i jadę już z tym treningiem na poważnie. Myślę też, czy zdołam po stopnięciu śniegu przebiec chociaż 20 km w tempie maratońskim. Dużo teraz odpada treningów, dużo za dużo