Krzychu M- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie trzeba brać poprawkę na wiatr i podłoże bo idzie nie o czas czy tempo ale o intensywność a ta za wysoka jak będzie to nie dobrze. Nie da się, trudno. Żona dziś na wsi interwały biegała rano, wiało nieco, z wiatrem po 4,20, pod wiatr 4,40 - i to jest świetna realizacja założeń
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadzam się w 100% tylko żeby to tak łatwo przyszło realizować jeszcze :) nie mam takiego wyczucia żeby wiedzieć jaką poprawkę brać. Dzisiaj wieczorem będę musiał spróbować bo interwały będą a wiatr ostatnio mamy często mocny...
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

12km po 4:30....mam dokładnie ten sam trening rozpisany na jutro....u Ciebie widzę świetnie weszło mimo kiepskiej nawierzchni..trochę się stresuję ale widzę że da się tak biec w tych warunkach..... :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:12km po 4:30....mam dokładnie ten sam trening rozpisany na jutro....u Ciebie widzę świetnie weszło mimo kiepskiej nawierzchni..trochę się stresuję ale widzę że da się tak biec w tych warunkach..... :)
Nie masz się czym stresować jesteś o poziom wyżej niż ja.U Ciebie to 2 zakres,a u mnie 2-gi,3-ci??Sam nie wiem.Dawno nie biegałem na zawodach :oczko:
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2724
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak się składa, że i ja wczoraj biegałem tempem 4:28, jako progowym u mnie, ale tylko 5 km i muszę przyznać, że było dość ciężko. A biegłem po czarnym asfalcie, zero poślizgu.
Tak więc jestem pełen podziwu, że ponad 12 km biegłeś tym tempem i do tego oddychałeś nosem (nie wiem po co, ja praktycznie zawsze oddycham ustami, bo tak mi wygodnie), szok normalnie. Masz już dużą moc, jak widać, ja o takiej mogę tylko pomarzyć...
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wigi pisze:Tak się składa, że i ja wczoraj biegałem tempem 4:28, jako progowym u mnie, ale tylko 5 km i muszę przyznać, że było dość ciężko. A biegłem po czarnym asfalcie, zero poślizgu.
Tak więc jestem pełen podziwu, że ponad 12 km biegłeś tym tempem i do tego oddychałeś nosem (nie wiem po co, ja praktycznie zawsze oddycham ustami, bo tak mi wygodnie), szok normalnie. Masz już dużą moc, jak widać, ja o takiej mogę tylko pomarzyć...
Ale jest w tym coś dziwnego.4:28 jest u mnie napewno powyżej progowego,ale Ty pobiegłeś 42min dyszkę(i może byłoby lepiej w sprzyjających warunkach),a ja przy tempie 4:10 normalnie zdycham(chyba,że coś się zmieniło przez 2 tygodnie)Nie ukrywam,że nie lubię szybkich treningów przy mroźnym powietrzu.Jednak dzisiaj te 4:28/km na dośc cięzkiej nawierzchni były naprawdę łatwe.Zobaczę co się będzie działo ze mną przy większych obrotach :bum:
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Z tym nosem to raczej troszeczkę podkolorowane :hejhej: :oczko:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:Z tym nosem to raczej troszeczkę podkolorowane :hejhej: :oczko:
Dlaczego tak myślisz?Ja wybiegania robię i 2-gie zakresy tylko nosem oddycham.Tak się nauczyłem tamtej zimy biegać i tak mi jest wygodnie.
Tutaj wdychałem powietrze nosem,wypuszczając gębą.Ostatnie 2-3 km(pisałem na blogu,że praktycznie cały czas nosem)usta się włączały przy oddychaniu.Jak biegłem maraton na jesieni to też do pewnego momentu oddychałem nosem(nie wiem czy to dobrze,przecież nie staram się na siłę oddychać nosem i się dusić :hahaha: ),ale jak biegnę dyszkę na zawodach to już na niezłej zadyszcze.U mnie wszystko zależy od tempa.Do 4:45/km paszczy nie otwieram wcale,ani przy wdechu jak i wydechu.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzysiek dzisiejszy bieg wyszedł Ci znakomicie! Jestem pod wrażeniem jak swobodnie przyszedł Ci ten dzisiejszy ciągły! Extra! Forma nie ma co ukrywać idzie ostro w góre i oby tak było do marzanny i jeszcze na CM! Jednak zazdroszcze Ci że możesz coś takiego robić na płaskim i w miare po nienajgorszej nawieszchni, bo nie licząc gdzieniegdzie lodu czy ubitego śniegu miałeś asfalt tak? Zazdroszcze jak cholera :hej: ! Patrzyłem na ten Twoj plan i mam pytanko: Teraz zacząłeś 9 tydzień realizować? Czy który? Bo jeśli tak to mamy podobne treningi tyle że ja mam wieksze objętości kosztem mniejszego tempa! A Ty masz deko mniejszy kilometraż tyle że na wiekszych prędkościach :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:Krzysiek dzisiejszy bieg wyszedł Ci znakomicie! Jestem pod wrażeniem jak swobodnie przyszedł Ci ten dzisiejszy ciągły! Extra! Forma nie ma co ukrywać idzie ostro w góre i oby tak było do marzanny i jeszcze na CM! Jednak zazdroszcze Ci że możesz coś takiego robić na płaskim i w miare po nienajgorszej nawieszchni, bo nie licząc gdzieniegdzie lodu czy ubitego śniegu miałeś asfalt tak? Zazdroszcze jak cholera :hej: ! Patrzyłem na ten Twoj plan i mam pytanko: Teraz zacząłeś 9 tydzień realizować? Czy który? Bo jeśli tak to mamy podobne treningi tyle że ja mam wieksze objętości kosztem mniejszego tempa! A Ty masz deko mniejszy kilometraż tyle że na wiekszych prędkościach :)
Masz rację biegłem cały czas po asfalcie i przez większość trasy była wydeptana taka dróżka ok.pół metra szerokości.Jak się z kimś mijałem(przechodnie,biegacze,rowery,wózki itp.)to musiałem zbiegać na żywy lód.I w niektórych miejscach tak było na całej szerokości.Ale ogólnie było nienajgorzej i więcej jak 2-3 sek/km nie traciłem.Choć chyba coś więcej siły włożyłem dla utrzymania równowagi,bo teraz lekko czuję przywodziciele,które nawet po zawodach się u mnie nie zakwaszają(wyjątek stanowiło bieganie na Krecie,ale to były góry!).
A tydzień z planu to 10-ty.Jest identyczny jak 9-ty.Jutro mam squasha,więc trochę zamieniam treningi.zrobię wszystkie akcent łącznie z wybieganiem 20 km po 5:10.A o 8-10km zmniejsze kilometraż wybiegań.Z kolei przyszły tydzień będzie 12-ty,a następny 11-ty(wtedy będzie koleżeński).Autor planu pisze,że takie myki są dozwolone,ważne żeby realizować pewne treningi na zmęczeniu,a niektóre na odpoczynku.A krótkie wybiegania czasem dzielę na 2 treningi co jest OK.Bo jak jest 20-23km to już trzeba jednorazowo.Jak będziesz miał wątpliwości co do planu to pisz.Ja sporo na niemiekim forum czytałem co i jak :bum:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:A tydzień z planu to 10-ty.Jest identyczny jak 9-ty.Jutro mam squasha,więc trochę zamieniam treningi.zrobię wszystkie akcent łącznie z wybieganiem 20 km po 5:10.A o 8-10km zmniejsze kilometraż wybiegań.Z kolei przyszły tydzień będzie 12-ty,a następny 11-ty(wtedy będzie koleżeński).Autor planu pisze,że takie myki są dozwolone,ważne żeby realizować pewne treningi na zmęczeniu,a niektóre na odpoczynku.A krótkie wybiegania czasem dzielę na 2 treningi co jest OK.Bo jak jest 20-23km to już trzeba jednorazowo.Jak będziesz miał wątpliwości co do planu to pisz.Ja sporo na niemiekim forum czytałem co i jak :bum:
Oj to dobrze, bo ja ni w ząb nie kumam niemieckiego :) Juz bardzie gawarit pa ruski :hej: Mówisz ze te myki z tygodniami sa dozwolone co? Moze cos takiego zastosuje jak bedzie jakis ciezszy tydzien w pracy! Ja teraz wszedłem od 9tygodnia na plan. I właśnie on jest tak jak piszesz identyczny jak 10-ty! Jak bedzie taka sama nawieszchnia jak dzisiaj za tydzień to te 14km po 4:35/km zobie po ok 4:50/km i na końcu przyspiesze! Bedzie to bardziej rozsadne niz to co dzisiaj biegałem!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładnie Ci te Błonia poszły, graty. No to jutro moja kolejka - ciekawe czy będzie szklanka, niestety w nocy coś popada lekko, w dzień koło +1 ale już ode 16 tej na minusie więc pewnie znowu przymarznie i łatwo nie będzie, trzeba liczyć, ze ludziska maksymalnie to za dnia wydeptają i coś tam przyczepności się wyszuka może. Zima przyszła i ma trzymać na razie
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
Krzychu M pisze:A tydzień z planu to 10-ty.Jest identyczny jak 9-ty.Jutro mam squasha,więc trochę zamieniam treningi.zrobię wszystkie akcent łącznie z wybieganiem 20 km po 5:10.A o 8-10km zmniejsze kilometraż wybiegań.Z kolei przyszły tydzień będzie 12-ty,a następny 11-ty(wtedy będzie koleżeński).Autor planu pisze,że takie myki są dozwolone,ważne żeby realizować pewne treningi na zmęczeniu,a niektóre na odpoczynku.A krótkie wybiegania czasem dzielę na 2 treningi co jest OK.Bo jak jest 20-23km to już trzeba jednorazowo.Jak będziesz miał wątpliwości co do planu to pisz.Ja sporo na niemiekim forum czytałem co i jak :bum:
Oj to dobrze, bo ja ni w ząb nie kumam niemieckiego :) Juz bardzie gawarit pa ruski :hej: Mówisz ze te myki z tygodniami sa dozwolone co? Moze cos takiego zastosuje jak bedzie jakis ciezszy tydzien w pracy! Ja teraz wszedłem od 9tygodnia na plan. I właśnie on jest tak jak piszesz identyczny jak 10-ty! Jak bedzie taka sama nawieszchnia jak dzisiaj za tydzień to te 14km po 4:35/km zobie po ok 4:50/km i na końcu przyspiesze! Bedzie to bardziej rozsadne niz to co dzisiaj biegałem!
Jak będzie Ci ciężko to zmniejsz trochę objętość.Ten Twój plan jest cięższy od mojego,bo tempa większości treningów są porównywalne,ale kilometraż razem z rozgrzewką i schłodzeniem,a tak zapomniałem,że nie stosujesz :hej: to ten tydzień wyjdzie ponad 90km.Najważniejszy w nim oprócz długich wybiegań jest ten trening czwartkowy 20km po 5:10/km realizowany na zmęczeniu po dzisiejszym ciągłym i jutrzejszym 12km biegiem masującym nogi po dzisiejszym trenie.W tym planie po mocnych akcentach jest zawsze jakiś lekki bieg rozruchowy i jest on traktowany jako regeneracja,czasem jest to tempo 6:00 i wolniejsze.A dlaczego biegasz od 9-ego tygodnia,to skończysz plan tydzień po marzannie,nie powieneś do Dębna biegać teraz 8-ego tygodnia.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Ładnie Ci te Błonia poszły, graty. No to jutro moja kolejka - ciekawe czy będzie szklanka, niestety w nocy coś popada lekko, w dzień koło +1 ale już ode 16 tej na minusie więc pewnie znowu przymarznie i łatwo nie będzie, trzeba liczyć, ze ludziska maksymalnie to za dnia wydeptają i coś tam przyczepności się wyszuka może. Zima przyszła i ma trzymać na razie
Dzięks.No,trening ładnie wszedł.Od pierwszego kilometra czułem,że nie będzie ciężko(a bałem się trochi mając na uwadze jak mówiłeś o tym ciągłym na jesieni i odpoczywaniu pod prysznicem.Ja nie mogłem sobie na to pozwolić,urwałem się z roboty na 2,5h :hej: )
Powiem tak,chyba lepiej jak będzie świeży śnieg.Na 3 maja jak widzisz idzie biegać,ale jak skończyłem ciągły i w ramach schłodzenia pobiegłem kółko to na Focha miejscami dramat.Jak zawsze dasz radę,jesteś cały czas w gazie :oczko:
Mam dzień luźniejszy w czwartek.Jakby pasowało Ci jakieś 15-16km w tempie relaksacyjnym po 5:40-5:45 to daj znać na priva.
Czuję,że po jutrzejszym squashu będzie to masaż dla mojego zakwaszonego dupska :hahaha:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Jak będzie Ci ciężko to zmniejsz trochę objętość.Ten Twój plan jest cięższy od mojego,bo tempa większości treningów są porównywalne,ale kilometraż razem z rozgrzewką i schłodzeniem,a tak zapomniałem,że nie stosujesz :hej: to ten tydzień wyjdzie ponad 90km.Najważniejszy w nim oprócz długich wybiegań jest ten trening czwartkowy 20km po 5:10/km realizowany na zmęczeniu po dzisiejszym ciągłym i jutrzejszym 12km biegiem masującym nogi po dzisiejszym trenie.W tym planie po mocnych akcentach jest zawsze jakiś lekki bieg rozruchowy i jest on traktowany jako regeneracja,czasem jest to tempo 6:00 i wolniejsze.A dlaczego biegasz od 9-ego tygodnia,to skończysz plan tydzień po marzannie,nie powieneś do Dębna biegać teraz 8-ego tygodnia.
szczerze mówiąc wydaje mi sie że to Twoj plan jest trudniejszy ale to moze kwestia tego ze ja wole cos dłuższego ciupać a wolniej a nie mniej a szybciej :bum: Te 20km to pewnie zrobie na tej samej trasie co dzisiaj tyle ze bedzie tego 3 kółka po 6,5km plus coś tam pewnie dołoże.
A dlaczego biegam od 9-tego? Ano dlatego że w tym planie jest dość mocny jak dla mnie ten ostatni tydzień i raczej bede sie skłaniał ku takiemu tygodniowi co robiłem przed Wrocławiem i Poznaniem! Czyli 2-3dni odpoczynku tylko sam wolny rower i jakieś 30min rozbiegania. Dobrze to na mnie zadziałało taka regeneracja i złapanie świeżości. A w tym planie jest 60km przed maratonem!!! Dla mnie dużo za dużo! Wole jednak złapać świeżość :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
ODPOWIEDZ