Skopiowane dane z jednego z poprzednich biegów a czasu nie zmieniłemgrim80 pisze:9,7km w 1,5h - jak Ci z tego wyszło tempo 5:45?
Dzięki już poprawiłem, wyszło 55:49 ... jak widać nawet z wpisem biegowym coś nie wyszło
Moderator: infernal
O dziwo jakoś daje radę już niedługo będzie 4 m-ce bez papierosa, co prawda raz zapaliłem na imprezie ... na ale jak to na imprezie czasami bywa człowiek ma chwile "słabości"rubin pisze:.... napisz jeszcze jak tam z papierosami - jesteś wytrwały ?
trzym się
na środę zaplanowałem sobie bieg w II zakresie ale kto wie może będą podbiegi .... u mnie rożnie bywa z tymi treningami, a "bliźniaczymi duszami" to na pewno jesteśmy ...bo biegamyWapel pisze:widzę, że często ostatnio nasze treningi bywają bliźniaczo podobne jeszcze mi powiedz, że w środę planujesz podbiegi to będziemy chyba jakimiś "bratnimi duszami"
Dziękuję aż się zaczerwieniłem a z podziwianiem to chyba nieco przesadziłeśjacdzi pisze:Naprawde ambitnie i systematycznie, podziwiam. .....
Twoje dziecko jest chyba kopią mojegogrim80 pisze:Słodziak z tego Twojego smyka :Dacer pisze: - "tata"
- co?
- "wstawaj"
- synku spij, jest 6 rano
- "tata"
- co?
- "wstawaj... płatki owsiane gotuj!"
wstałem
Eeeechrubin pisze:Acer, cieszę się, że dajesz radę z tymi papierosami; sama nigdy nie paliłam, ale widziałam wielu znajomych jak się męczyli próbując rzucić to cholerstwo; doceniam
kamilwroblewski78 pisze:....Gratuluję długiego niepalenia, ja mam już 2 lata. Z tymi chwilami słabości właśnie trzeba uważać, bo u mnie po 1 był za tydzień następny i wracałem. A już kiedyś nie paliłem prawie 2 lata i wróciłem po chwili słabości.
Ja miałem w niepaleniu najdłuższą przerwę 3 lata, bywało też 1 czy 2 miesiące i właśnie na jakiejś imprezie czy wyjeździe na szkolenie od jednego znowu wracało się do nałogu..... teraz na drugi dzień nawet nie pomyślałem żeby zapalić ale owszem do pełnego sukcesu jeszcze droga daleka.rubin pisze:Acer, cieszę się, że dajesz radę z tymi papierosami; sama nigdy nie paliłam, ale widziałam wielu znajomych jak się męczyli próbując rzucić to cholerstwo; doceniam
dobre!Dobajka pisze:.....- gotowane śniadanie mi zrób....naleśniki bym zjadł... ...