Na cholerę mi to ????

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
cava pisze: Ciekawe kiedy się kapną w mechanizmie : uprawiasz sport = nie sprzątasz.
Wg mnie powinno być:

nie sprzątasz = jesteś syfiarzem/syfiarą

Nie ma sensu mieszać do tego sportu.

Sport nijak się ma do sprzątania. Jak ktoś lubi mieć syf to niezależnie od tego czy uprawia sport czy nie to będzie miał syf :) To, że ktoś biega nie znaczy, że olewa sprzątanie :)

Pozdrawiam
Olaboga! :orany:



Kobieta a nie koffcia sprzątać :orany: - SYFIARA! SYFIARA!


Obiecuję na trampki Św. Krzysztofa że specjalnie na Twój użytek jak mi strzeli do głowy następnym razem napisać coś lekko humorystycznie- to poinformuje Cię o tym wielkimi literami i jeszcze wytłuszczę tekst, żeby nie umknęło.


Gryzzelda - i bardzo dobrze że dokonujesz wyboru, bo nie jest prawdą że kobieta jest stworzona do jazdy na mopie od rana do nocy - zresztą - na ogół mamy jeszcze innych domowników którzy też mają rączki i też mogą.
No i bez przesady, między syfem a "muzeum wylizanym na błysk" jest spora sfera po prostu _normalności_ :usmiech:
New Balance but biegowy
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:nie sprzątasz = jesteś syfiarzem/syfiarą

Nie ma sensu mieszać do tego sportu.

Sport nijak się ma do sprzątania. Jak ktoś lubi mieć syf to niezależnie od tego czy uprawia sport czy nie to będzie miał syf To, że ktoś biega nie znaczy, że olewa sprzątanie
ostro poszło :hahaha:
a kolega sam sprząta, ma dzieci i pracę zawodową na pełny etat ? to szacunek i zazdroszczę organizacji czasu - z tego co czytałam to jednak nie jest tak do końca bo sukces sportowy częściowo zawdzięczasz kobiecie u boku, która ci gotuje... i chyba nic o dzieciach tam nie było więc darowałabym sobie takie komentarze w tym dziale
kłócimy się w melanżu i to głównie faceci między sobą :).

tutaj wspieramy się w buncie przeciwko takiemu stawianiu sprawy że najpierw porządek w domu obiadek dla męża dzieci odrobione zadania zakupy itd. a dopiero na końcu w 26 godzinie doby czas dla nas!
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze: tutaj wspieramy się w buncie przeciwko takiemu stawianiu sprawy że najpierw porządek w domu obiadek dla męża dzieci odrobione zadania zakupy itd. a dopiero na końcu w 26 godzinie doby czas dla nas!

W 26 godzinie nie czas dla nas, tylko babo skarpetki swemu biegaczu cerować! :bum:
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

Jakieś siły z kosmosu :) chcą bym nie biegała :sss:

Wigilia - zwykłe kółeczko - wybiegam na skrzyżowanie bo zapaliło mi się zielone - patrzę na zegarek a nie na drogę ale coś mnie tknęło w ostatniej chwili się zatrzymałam przed jadącym ze 120 km/h na czerwonym świetle debilem
I dzień świąt - to samo kółeczko nagle z zapleców wyskauje na mnie 50 kg pies szczeka i skacze staję dęba pominę krzyk (paniusia stwierdza że się nie muszę bać bo on nie gryzie) a ja jeszcze z kilometr miałam podwyższony puls (pomijając wysiłek)
II dzień świąt - kończę to samo kółeczko i moja myśl o dzisiaj bez przygód - wkładam rękę do kieszeni - nie mam kluczy :ojoj: biegiem z powrotem - już ich nie znalazłam :wrrwrr: bo komuś się chyba przydały (nie wiem na cholerę) - co było gadania przy wymianie zamków ... pominę moja wina bo kieszeni nie zamknęłam - ale kurcze po cholerę je ktoś zabierał
wczoraj nie poszłam biegać i nic się nie działo ... przypadek ????
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

joanna1012 pisze:Jakieś siły z kosmosu :) chcą bym nie biegała :sss:
jakies sily z kosmosu chca zebys biegala inna trasa :)
joanna1012
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
Życiówka na 10k: 58:30

Nieprzeczytany post

Gryzzelda pisze:jakies sily z kosmosu chca zebys biegala inna trasa
a widzisz ... to mi do głowy nie przyszło :) bo ja jak tylko jest jasno jak biegam odpalam autopilota i na to swoje kółko o idelanym kilometrażu 9,6km :)
ale może jest coś w tym co piszesz
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

O DŻIZAS DŻIZAS!!!
Mikołaj przyniósł mi w tym roku tonę lektury na temat treningu do triatlonu!! I łopatki do pływania...

Czy temu mojemu chłopu odwaliło?? No on mnie wspiera jak może, ale gdzie mnie matce polce i nowoczesnej kobiecie pracującej do trenowania tri?!?!?!?! Ja już nie wspominam o takich drobnostkach jak parę tysięcy złotych na rower i piankę. Już nie wspomnę, że biegam jak ostatnia kaleka a na rowerze przestałam jeździć 10 lat temu. Ale do takiego treningu trzeba mieć cholernie dużo czasu!!

No na cholerę mi to?!?! No i co ja teraz mam zrobić?????
dżizas, dżizas ....
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:O DŻIZAS DŻIZAS!!!
Mikołaj przyniósł mi w tym roku tonę lektury na temat treningu do triatlonu!! I łopatki do pływania...
do odwaznych swiat nalezy :hej:
ale mnie to na tri chyba nikt nie namowi :oczko:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dont_ask pisze:O DŻIZAS DŻIZAS!!!
Mikołaj przyniósł mi w tym roku tonę lektury na temat treningu do triatlonu!! I łopatki do pływania...

O dżizas... co to są łopatki do pływania?! :orany:


BTW- mój małż ma plan wystartować w tym roku pierwszy raz w triatlonie.
Zaraz go oświecę że do tony sprzętu który już ma, może sobie jeszcze dokupić "łopatki do pływania" - ale czy są takie z licznikami, pomiarami , gps-em i wyświetlaczami ciepłokrystaliczymi + 5 kilo kabla, ale żeby był dłuuugi że żeby miał wtyczki nie pasujące do niczego innego?
Jak go znam to na takie by się połaszczył, bez względu na przydatność do czegokolwiek.

A serio- co ci zależy? Spróbować nie zawadzi.
Jak zorganizują jakieś trio mające w składzie cokolwiek oprócz pływania- mogło by być jak dla mnie np: bieg+ jazda konna+ strzelanie to ja bym chętnie. Najwyżej bym ostatnia dobiegła i najgorzej strzelała (ślepam jak kura) ale jaki szał i szpan. :hej:
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ten Mikołaj to tak z własnej inicjatywy czy podsłuchał gdzieś? ;-)
Podziwiam osoby decydujące się na triathlon. Ja bym tego logistycznie nie ogarnęła, bo chyba bym musiała non stop przebywać na jakimś treningu, nie mając w życiu czasu na nic innego... Ale może zacznę od samej lektury :)
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

no niestety, łopatki to takie prostackie coś, co się na łapy zakłada do pływania .. szału nie ma... za to plery robią się szerokie :hejhej:

triatlon to 3 dyscypliny wytrzymałościowe, na każdą trzeba poświęcić MINIMUM dwa treningi tygodniowo, no to jest 6 treningów, byle tylko ukończyć (o jakichkolwiek ambicjach mowy nie ma) No to ja tego w swój kalendarz nie wcisnę, żeby nie wiem co :chlip: :chlip: :chlip:
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:A ten Mikołaj to tak z własnej inicjatywy czy podsłuchał gdzieś? ;-)
ja pływać lubię i się tak mikołajowi skojarzyło
intencje są szlachetne
trzeba tylko jeszcze w sroto-loto wygrać i zaraz rzucam pracę i biorę się za treningi :hej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Trening rowerowy można jakoś ogarnąć jeżdżąc rowerem do pracy, na ten przykład :) Wprawdzie na naszych ulicach ciężko się rozpędzić, bo co chwila jakieś światła są, nawierzchnia bez sensu, piesi, no ale lepsze to niż nic.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Trening rowerowy można jakoś ogarnąć jeżdżąc rowerem do pracy, na ten przykład :)
Spoko, ja mam ponad 50km w jedną stronę :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No, dystans bardzo dobry! :hahaha: Tylko musisz nieco wcześniej wstać ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ