ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Jest to możliwe. 3h15 min. też dało się zrobić
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Anja. pisze:głupio byłoby sobie coś zwichąć lub wykręcić...
No właśnie to zrobiłam, do tego coś tam się nadłamało :trup:
cava pisze:Kachita, anja - dzięki za wiarę we mnie. ja w sumie nawet uwierzyłam, póki mnie mąz nie oświecił, ze w każdym biegu jest jakas norma czasu. Bo ja myslałąm, że impreza trwa póki wszyscy nie dobiegną po prostu.No i tu są moje wątpliwości- na razie to nawet leśne ślimaki są szybsze niż ja.
Z tego, co pamiętam, limit na bieg niepodległości w Wawie to były 2 godziny - w tym czasie 10 km można przejść spacerkiem. Mniejsze lokalne biegi mogą mieć nieco krótszy limit, ale na ten przykład w 1,5h można pokonać 10 km szybkim marszem. Więc spokojnie dasz radę :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

zadziwiające te Wasze opowiesci....echh mogłabym godzinami czytac...a tak mało sie TU pisze...

Pewnie dzisiaj juz mi nikt nie odpisze bo sie pewnie szykujecie na Sylwestra ale w wolnej chwili napiszcie mi troszke o maratonach:o co w tym wszystkim chodzi???

A na Nowy Rok 2013 zycze Wam (i sobie) zebysmy biegali nadal z pasją ,kolejnych pieknych,bezkontuzyjnych kilometrów i duuuużo zdrowia :hejhej:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Cześć :) ja tu jestem nowa, choć biegowo mam całkiem spory staż, bo zaczęłam jakoś w 2007 :). Tzn. zależy jak liczyć, bo ostatnio mialam przerwę związaną z ciążą, a potem straszne lenistwo mnie wzięło i kompletnie nie mogłam się zebrać do biegania... W każdym razie grunt to odpowiednia motywacja i plan treningowy (przynajmniej dla mnie), a tym samym jakieś założenie co chcesz osiągnąć. Jak mam plan i widzę, że on się sprawdza i mam coraz lepsze wyniki, to od razu bardziej mi się chce i to jest fantastyczne uczucie :hej: Puchnę z dumy, bo wczoraj przebiegłam 10 km w czasie 51 min. Co do maratonu, to jakoś mnie ten magiczny dystans nie kręci i w ogóle nie mam w planie takich imprez. No, może za kilka lat mi się zmieni, ale na razie w 2013 r. to zwyczajnie chciałabym nauczyć się lepiej (szybciej) biegać i zejść poniżej 50 min. na 10 km, a najlepiej to dojść do 45 min. :) Natomiast gdy zaczynałam biegać, to też od kilku minut i sukcesem samym w sobie było dojście do 30-minutowego biegu ciągłego, a tempem w ogóle się wtedy nie przejmowałam. Więc spokojnie biegaj sobie wg jakiegoś planu dla początkujących, a na pewno bardzo niedługo zobaczysz wyniki w postaci tego, ze możesz biegać dłużej i dłużej. I wtedy będziesz mogła pomyśleć o jakiejś modyfikacji typu np. trening interwałowy czy coś innego aby nie było zbyt nudno, np. o jakiś zawodach, najlepiej na początek na niezbyt długich dystansach - ot tak, aby się sprawdzić :).
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

Ma_tika
fajnie ze napisałas.A ciąza jakie przyniosla owoce? córeczka czy synek? :usmiech: domyslam sie ze "zrzucasz" pozostalości pociązowe?
Faktycznie-narazie nie przejmuje sie ani tempem ani czasem -bardziej zalezy mi na tym zeby wyrobic w sobie systematyczność.Mysle ze z wiosną bedzie mi lżej i lepiej-tym bardziej,ze mam slub w rodzinie i tez do maja planuje pozbyć sie chociazby 4kg :hej:
Dzisiaj wyszłam na moje 4km,ale tempo ślimacze.Dosłownie.Nogi to miałam jak z ołowiu.Ale i nastawienie psychiczne kiepskie.Po prostu mi sie nie chciało :ojoj: jednak sie zawzięłam i wygralam ze sobą. :taktak:
Pozdrawiam Wszystkich Was juz w Nowym Roczku :hej:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hej Franklina :)
z pozostałościami ciążowymi już sobie poradziłam, bo moje dziecko ma 2,5 roku :) Hehe, to moje ciążowe lenistwo trochę trwało ;-). Najpierw mi lekarz zabronił wszelkiej sportowej aktywności (miałam cc), potem zrobiła się zima, potem wróciłam do pracy i miałam inne rzeczy na głowie. I tak to się przeciągnęło, ciągle miałam jakąś wymówkę i dopiero teraz, w lipcu, gdy mała skończyła 2 lata nagle mnie naszło, zeby coś ze sobą sportowo zrobić. A bieganie jest fantastycznym sportem pod takim względem, że nie musisz się przejmować jakimiś logistycznymi przygotowaniami typu karnet na fitness, konkretne godziny zajęć się czy tłum ludzi wokół. I tak sobie biegam 3 razy w tygodniu, nie robiąc jakiś wielkich kilometrażowo treningów (w zależności od dnia wychodzi mi tak między 7 a 10 km, choć ostatnio miałam długie wybieganie na 13 km :)), ale starając się, aby trening był urozmaicony i jednak trochę męczący.
Co do zrzucania kg nie pomogę specjalnie, bo od dawna mam do odchudzania olewczy stosunek ;-) Kiedyś miałam poważne problemy z wagą w drugą stronę i jak moja waga osiągnęła stan 48 kg, a ja nie miałam na nic siły, bo prawie nie jadałam, poszłam do rozum do głowy i teraz zwyczajnie staram się uważać na to, co jem, tzn. żeby było w miarę zdrowo i rozsądnie. Plus ruch do tego. Na wadze od samego biegania nie spadam, ale czuję się lżej i chyba mi się obwody zmniejszyły, bo niektóre portki wiszą mi na tyłku :lalala: Ale bezpośrednio po ciąży to z rok miałam kilka kg więcej niż bym chciała. Z czasem jakoś samo zniknęło. Powinnam tylko nad brzuchem popracować, ale tego raczej bieganiem nie załatwię, a ćwiczeń na macie czy jakiś przyrządach nie cierpię...
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

o jak cudownie sie czyta przemyslenia kogos do siebie podobnego pod wzgledem ćwiczen na macie :hejhej: :hejhej: :hejhej: :hej: Mój K. tez mówi ze POWINNAM troche brzuch pomęczyć jesli chce zeby wygladał tak jak daaaawniej.Ale czy ja CHCE az tak koniecznie??? :lalala: hmmm no nie wiem....troche jest lejący i taki wiotki ,ale to nie spedza mi snu z powiek :spoczko: a ja sportowo to musze robic COŚ co daje mi satysfakcje a nie nudzi.Kiedys Chodakowska studiowałam,imponowała mi,nawet zabrałam sie za jakies cwiczenia ...ale...szybko sie zniecheciłam.A6W tez przerobiłam tylko do połowy...Kurde,troche sie boję ze mi to bieganie tez minie niespodzianie.No nic.Zobaczymy.Narazie biegam.

Pozdrówki i pisz :hahaha:
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Biegaj, biegaj, i koniecznie znajdź sobie jakiś cel. A potem kolejny i kolejny - w bieganiu (czy może ogólnie sporcie) można sobie w nieskończoność wyznaczać cele - dalej, dlużej, mocniej, szybciej, jeszcze szybciej. I na początku jest fajnie, bo masz progres niemalże z dnia na dzień :)
Brzuch może mam nieidealny, a za to pupę jędrną ;-)
Obrazek
Przemek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UE

Nieprzeczytany post

Piszę na gorąco po przeczytaniu 3 pierwszych stron wątku...
Wielkie dzieki dla frankliny za założenie wątku. Trafiłem na niego przez przypadek, jednocześnie przyznaję, że w strefie kobiet jestem pierwszy raz.
Franklina Twoje posty wciągają niczym rasowy serial z HBO... :) Trzymam za Ciebie kciuki i za wszystkie dziewczyny też.
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze: Brzuch może mam nieidealny, a za to pupę jędrną ;-)
Czyli idealnie...
Brzuch można schować, a pupę wystawiać... :oczko:
Uroki bycia biegaczką :hahaha: :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

przemek a Ty tak na powaznie czy z ironią???

tak czy siak...


UWAGA! PRZEBIEGŁAM DZISIAJ CIAGIEM MOJE UPRAGNIONE 30 MINUT!!!!
JAKOS TAK OD RANA CZULAM ,ŻE CHCE MI SIE BIEGAĆ I ,ŻE DZISIAJ MOŻE SIE UDAĆ.PO PRACY WŁOZYŁAM DRES ,WLACZYŁAM STOPER I W DROGE.DODAM ZE NA WSZELKI WYPADEK WZIELAM DROBNE NA BILET POWROTNY :hej: PRZEZORNY ZAWSZE UBEZPIECZONY :spoczko: BIEGNE,BIEGNE,BIEGNE...JAKOS TAK MI LEKKO BYLO I ODDECH SPOKOJNY.NA 20 MINUCIE JUZ WIEZIAŁAM ,ŻE DAM RADE.BYNAJMNIEJ ZAWZIELAM SIE OKRUTNIE :hahaha: DO DOMU WRÓCILAM MOKRUSIENKA ALE SZCZESLIWA :ble:
wiem ze dla Was to zaden wyczyn ,ale dla mnie to moj mount everest sportowy!!!!oczywiscie mam zamiar skonczyn moj plan dla poczatkujacych,dopiero potem znowu spróbuje uderzyc w 30',wszystko pomalusku.

sciskam was mocno :usmiech:

w sobote lece po staniczek bo moje piersi go potrzebują :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje! :) Fajne uczucie, co nie? A najlepsze jest to, że przeżywa się je co rusz na nowo :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Moje gratulacje :hejhej:
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Gratulacje! :) Fajne uczucie, co nie? A najlepsze jest to, że przeżywa się je co rusz na nowo
o to to to , z tym przeżywaniem :)
gratulacje! i dość szybko Ci poszlo :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

franklina pisze: UWAGA! PRZEBIEGŁAM DZISIAJ CIAGIEM MOJE UPRAGNIONE 30 MINUT!!!!
JAKOS TAK OD RANA CZULAM ,ŻE CHCE MI SIE BIEGAĆ I ,ŻE DZISIAJ MOŻE SIE UDAĆ.PO PRACY WŁOZYŁAM DRES ,WLACZYŁAM STOPER I W DROGE.DODAM ZE NA WSZELKI WYPADEK WZIELAM DROBNE NA BILET POWROTNY :hej: PRZEZORNY ZAWSZE UBEZPIECZONY :spoczko: BIEGNE,BIEGNE,BIEGNE...JAKOS TAK MI LEKKO BYLO I ODDECH SPOKOJNY.NA 20 MINUCIE JUZ WIEZIAŁAM ,ŻE DAM RADE.BYNAJMNIEJ ZAWZIELAM SIE OKRUTNIE :hahaha: DO DOMU WRÓCILAM MOKRUSIENKA ALE SZCZESLIWA :ble:
wiem ze dla Was to zaden wyczyn ,ale dla mnie to moj mount everest sportowy!!!!oczywiscie mam zamiar skonczyn moj plan dla poczatkujacych,dopiero potem znowu spróbuje uderzyc w 30',wszystko pomalusku.

sciskam was mocno :usmiech:

w sobote lece po staniczek bo moje piersi go potrzebują :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ja również gratuluję! Wiesz już teraz co to są endorfiny biegaczy :) I pomyśleć, że można w takim stanie kończyć niemalże każdy trening/zawody :)
ODPOWIEDZ