Komentarz do artykułu Czy trenując do maratonu musimy biegać na treningach po 40 km?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

harpaganzwola pisze: A dziwisz sie że były wyzwiska. Totalny brak zrozumienia tego co wolno biega. Nie każdy ma mozliwości aby biegać szybko, ale każdy zdrowy ma możliwości aby być maratończykiem. Dla jednego 2.20 jest sukcesem dla innego 5 godzin. Przecież ważne jest to aby każdy był zadowolony a takie rozmowy- co ma sens a co nie ma- zawsze beda prowadzić do sporów
Kazdy robi to na co ma ochote...
Niestety wolniejsi biegacze uwazaja ze szybsi sie z nich tylko nabijaja jak pisz/mowia: przygotuj sie lepiej i biegni dopiero jak dasz rade.

5h to ponad 7'/km czyli szybki marsz.
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: jeden poniżej 2:30, trzech poniżej 2:40 - tak na moje kulawe oko, ale może kogoś przegapiłem.
A kiedy ty chcesz te cholerne 2:30 zaatakowac?

Jak ja bede to pubowal to napewno z biegami 40km+
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

harpaganzwola pisze:
rufuz pisze:
Rolli pisze:[quote="Ewa123"

A dziwisz sie że były wyzwiska. Totalny brak zrozumienia tego co wolno biega. Nie każdy ma mozliwości aby biegać szybko, ale każdy zdrowy ma możliwości aby być maratończykiem. Dla jednego 2.20 jest sukcesem dla innego 5 godzin. Przecież ważne jest to aby każdy był zadowolony a takie rozmowy- co ma sens a co nie ma- zawsze beda prowadzić do sporów
Tu nie chodzi o brak zrozumienia. Każdy zdrowy ma możliwość stać się maratończykiem, tak? Niby tak, ale czy te 5 godzin, często bez żadnego przygotowania - na pewno zdrowiu służą? Ktoś napisał wyżej, że bieganie stało się modne - otóż było modne już od paru lat, natomiast na pewno modne stało się startowanie. I to nie na "byle jakich" dystansach - co tam dycha - modny jest maraton, frekwencja mówi sama za siebie. Stąd właśnie nagminne staje się podejście typu -"biegam 3 miesiące... potrafię już 30 minut..., moim celem jest maraton..." Portale tudzież miesięczniki o bieganiu tę myśl jeszcze podbijają rzucając co jakiś czas planami typu 3 miesiące do maratonu...A to 5 godzin okazuje się być na trasie walką o przetrwanie... Czy naprawdę nie ma już krótszych dystansów?
rufuz

Nieprzeczytany post

Ewa123 pisze:
Tu nie chodzi o brak zrozumienia. Każdy zdrowy ma możliwość stać się maratończykiem, tak? Niby tak, ale czy te 5 godzin, często bez żadnego przygotowania - na pewno zdrowiu służą? Ktoś napisał wyżej, że bieganie stało się modne - otóż było modne już od paru lat, natomiast na pewno modne stało się startowanie. I to nie na "byle jakich" dystansach - co tam dycha - modny jest maraton, frekwencja mówi sama za siebie. Stąd właśnie nagminne staje się podejście typu -"biegam 3 miesiące... potrafię już 30 minut..., moim celem jest maraton..." Portale tudzież miesięczniki o bieganiu tę myśl jeszcze podbijają rzucając co jakiś czas planami typu 3 miesiące do maratonu...A to 5 godzin okazuje się być na trasie walką o przetrwanie... Czy naprawdę nie ma już krótszych dystansów?
No fakt dla wielu to walka o przetrwanie. Kiedy debiutowalem w 2005 w maratonie z czasem 5:17 :bum: to byla wtedy walka o przetrwanie :hahaha: Ale od tej walki o przetrwanie czesto zaczyna sie wielka przygoda z bieganiem. Chyba dla kazdego w jakims stopniu maraton to "walka o przetrwanie", np. wystarczylo poczytac lub posluchac chociażby relacje H. Szosta z IO w Londynie.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:
A jest tu ktoś kto biega 2:30? Raczej wątpię, takich ludzi spotyka się na treningu a nie na czczej gadaninie na forum.
jeden poniżej 2:30, trzech poniżej 2:40 - tak na moje kulawe oko, ale może kogoś przegapiłem.

zdrówko
są i poniżej 2:20 tylko dobrze zamaskowani ;)
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Suplementował się ktoś tym vitargo, jest sens to kupować? daje to coś na dłuższych dystansach?
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
panucci10 pisze:Bardzo lubie takie dlugie bieganie i nikt mnie nie przekona do biegania tylko do 25km, ot tyle w temacie :)
I ja sądzę tak samo i też lubię biegać więcej niż 20-25 kilometrów :) I mało tego - żeby nie być gołosłownym przebiegnę jutro ponad ponad 25 kilometrów :)
No i tak jak zapowiedziałem, tak zrobiłem :) 27 km :)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:Suplementował się ktoś tym vitargo, jest sens to kupować? daje to coś na dłuższych dystansach?
To nie jest suplement ale warto, jeśli coś daje to przy długotrwałym użytkowaniu po treningach miast izotoników czy wody (wersja elektrolyt) lub przy nawadnianiu i nabijaniu węgli przed startem (treningiem) - wersja caroloader.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

a dla mnie bieganie wycieczek 25 km jest czystą przyjemnością. Na taki trening czekam caly tydzień a wiec to nie jest dla mnie jakis wielki wysiłek.
R.S.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ewa123 pisze: Tu nie chodzi o brak zrozumienia. Każdy zdrowy ma możliwość stać się maratończykiem, tak? Niby tak, ale czy te 5 godzin, często bez żadnego przygotowania - na pewno zdrowiu służą? Ktoś napisał wyżej, że bieganie stało się modne - otóż było modne już od paru lat, natomiast na pewno modne stało się startowanie. I to nie na "byle jakich" dystansach - co tam dycha - modny jest maraton, frekwencja mówi sama za siebie. Stąd właśnie nagminne staje się podejście typu -"biegam 3 miesiące... potrafię już 30 minut..., moim celem jest maraton..." Portale tudzież miesięczniki o bieganiu tę myśl jeszcze podbijają rzucając co jakiś czas planami typu 3 miesiące do maratonu...A to 5 godzin okazuje się być na trasie walką o przetrwanie... Czy naprawdę nie ma już krótszych dystansów?
I w takim kontekście uważam, że bardzo dobrze, że taki tekst się pojawił na portalu. Jako przypomnienie. Ani Daniels ani Skarżyński ani nawet Greiff nie wysłaliby takiego 3-miesięcznego biegacza na 35km, tylko my amatorzy mamy dziwną tendencję do czytania planów wybiórczy, czyli np. pomijając tę gwiazdkę u Danielsa (*cokolwiek trwa krócej).

Ja bym chętnie przeczytał artykuł, który by porównał podejścia do treningu maratońskiego w inny sposób. Bo to co oglądamy we wszelkich 'planach pod maraton' to jest podejście wywodzące się z LA. A ja bym chciał zobaczyć plan pod maraton, który byłby adaptacją planu pod Ultra, czyli traktujemy start docelowy jako takie krótkie ultra i dopasowujemy plan dla 160tki pod maraton. Ciekawe co by wyszło ;)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bieganie maratonow jest dla wiekszosci hobby.

Hobby z reguly nie traktuje sie powaznie. Inaczej ludzie biegajacy maratony byli by naprawde przygotowani na miare wlasnego potencjalu fizycznego.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kisio pisze: Ja bym chętnie przeczytał artykuł, który by porównał podejścia do treningu maratońskiego w inny sposób. Bo to co oglądamy we wszelkich 'planach pod maraton' to jest podejście wywodzące się z LA. A ja bym chciał zobaczyć plan pod maraton, który byłby adaptacją planu pod Ultra, czyli traktujemy start docelowy jako takie krótkie ultra i dopasowujemy plan dla 160tki pod maraton. Ciekawe co by wyszło ;)
Zobacz plany 85+ mil od Pfitzinger. (nie kilometrow)
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Każdy rozsądny plan zawiera wstępne warunki czyli dla kogo jest dedykowany. Jest przeważnie napisane, że plan jest dla tych, którzy biegają już jakiś czas i są w stanie przebiec swobodnie np. 10 km. Jeśli nie spełniasz warunków to najpierw osiągnij pewien pułap i dopiero wróć do planu.
Niestety plany i opisy swoje a ludzie swoje. Zobaczcie ile się ostatnio wątków w stylu "mam 17 lat da radę maraton przebiec?"
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To normalne i leży w naturze ludzkiej - ludzie kupują topowe narty choć te są dla nich zdecydowanie nie do opanowania, biegają w startówkach choć nie są do tego przygotowani, biegają plany o dużo wyższym zaawansowaniu niż powinni i jedna cech wspólna takich decyzji - wszyscy są z tego zadowoleni i rzadko zdarza się refleksja, że coś tu nie gra,coś nie jest tak i gdyby zastosować "gorszy" sprzęt czy bardziej "początkujący" czy mniej zaawansowany plan to wyciąga się z tego większe korzyści.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maratonu nigdy nie przebiegłem i chyba tego nie zrobię, ale lubię biegać i coraz bardziej podoba mi się
bieganie ultra. Właściwie gdyby nie bieg który jest u mnie w domu czyli Rzeźnik to nie wiem czy biegałbym
więcej niż 8km dziennie. Nie będę nic doradzał ani odradzał bo się nie znam, ja pracuję nad tym co jest
u mnie słabszą stroną, trenuję systematycznie bez dłuższych przerw, więcej czasu poświęcam na jakość
treningu a nie na ilość, staram się trzymać odpowiednią wagę, jem tyle ile mogę a nie tyle ile bym chciał :hej:
staram się wysypiać, trenuję psychikę. Jeszcze parę słów na temat pracy, jeśli naprawdę chcemy zawsze
znajdziemy czas na trening.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ