Szkoda czasu... Postaraj sie lepiej pobiec 2:29 i za 10 lat 2:20 w maratonie.Runner11 pisze:Panie jestem rok starszy od ciebie i trochę szybszy (2:34 na 1km) i też zamierzam na wiosnę polecieć maraton i złamać 3h. Młodzi łączmy się ! :D
zima.. baza.. maraton, czy nie za młodo ??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pomysl...Qba Krause pisze:bez przesady, maraton to po prostu długi bieg. i co z tego? są jakies obiektywne przesłanki by czekać z debiutem? ja nie wiem o żadnej...
Jako 19-latek on ma szanse na 2:29/1km i za pare lat 2:29 lub nawet 2:20 w maratonie.
Jak teraz pobiegnie 3h i postara sie przez nastepne 5 lat poprawic wynik na 2:29, wtedy juz nigdy nie dojdzie na 2:29/1km i tez nie dojdzie do 2:20 w maratonie.
Na maraton ma sie zawsze czas. Na dobry wynik na 1000m tylko pare lat. A tylko bardzo dobry wynik na 1000m umozliwi mu biec bardzo szybko maraton.
Pozd.
Rolli
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Dokładnie, do tego właśnie zmierzałem
Widać, że chłopakowi zależy na szybkim bieganiu, chce się poprawiać na średnich dystansach, więc po jakiego grzyba miałby teraz biegać maratony? Inny dystans, inny trening. Poza tym nie wydaje mi się, żeby dystans maratoński był odpowiedni dla 17-18 latka, a już w ogóle nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek trener kazał tak młodej osobie robić 30-kilometrowe wybiegania...

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
ale pamiętajcie, że on chce pobiec teraz RAZ, jeden raz, a potem ewentualnie za parę lat do tego wrócić
chcesz po biegnij, ale raz, bo jak postawisz na maraton lub 21 to szybkość papa
chcesz po biegnij, ale raz, bo jak postawisz na maraton lub 21 to szybkość papa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
O raz za dużo, Rolli dobrze napisał dlaczego. W sporcie trzeba mieć CIERPLIWOŚĆ i tego życze wszystkim młodym ludziom, którzy chcą postawić budynek, ale zapominają o fundamentach 

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Plan mam taki, trenować do wiosny średnie jak nie złamie 2:30 to maraton jak złamie to dalej średnieRolli pisze: Szkoda czasu... Postaraj sie lepiej pobiec 2:29 i za 10 lat 2:20 w maratonie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
a jeszcze wypowie sie ktos co do tego ??:) troche pozno bo grudzien za namiIXOF pisze:
i jeszcze jedna sprawa, a mianowicie budowanie bazy. Mam kolege, starszego i doswiadczonego ktory mi troche podpowiada, a ze kiedys na mp chyba byl 5 na 1500 z czasem 3:59 to wierze ze zna sie na rzeczy, i poradzil mi zebym caly grudzien klepal tylko wybiegania, a na styczen przeszedl bardziej w drugie zakresy no i tam 5tyg ok przed startem szybkosc, to jest dobra droga?? bo jakos sie boje ze same wybiegania przez caly miesiac moze byc malo. A co do wybiegan to robie 4-5 treningow w tyg po 10km tylko w weekendy dluzej (dzis zrobilem 18) no a pozostale dni silka. Myslicie ze dobra tym moge zrobic baze??


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Baza jak baza - OBW1 OBW2 i WB, musisz tak dobrać żeby było optymalnie, zebys sie nie zajechal i zeby nie bylo za malo