Owocbiega - Maraton poniżej 2.50 - 7.04.2013r.
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
W piątek była przerwa w bieganiu więc poszedłem na siłownię. Zaliczyłem trening ogólnorozowojowy i gimnastykę rozciągającą.
Dziś z rana wybrałem się na bieg w swojej rodzinnej miejscowości. Teren tutaj jest dużo bardziej pagórkowaty niż w Poznaniu.
Zrobiłem 10 kilometrów w tempie 5.08 na kilometr. Samopoczucie bardzo dobre. Czuję dużą lekkość w nogach jak i głowie. Jednak nie mogę doczekać się mocnych treningów.
Dla zainteresowanych na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się post na temat maratonów zagranicznych.
NA przykładzie Paryża prezentuje jaki środek transportu wybrać, jak kreują się ceny startowego i jaki hotel jest najtańszy. Zapraszam serdecznie do czytania i komentowania.
Może macie własne pomysły na zagraniczny maraton to poproszę o zdanie.
Dziś z rana wybrałem się na bieg w swojej rodzinnej miejscowości. Teren tutaj jest dużo bardziej pagórkowaty niż w Poznaniu.
Zrobiłem 10 kilometrów w tempie 5.08 na kilometr. Samopoczucie bardzo dobre. Czuję dużą lekkość w nogach jak i głowie. Jednak nie mogę doczekać się mocnych treningów.
Dla zainteresowanych na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się post na temat maratonów zagranicznych.
NA przykładzie Paryża prezentuje jaki środek transportu wybrać, jak kreują się ceny startowego i jaki hotel jest najtańszy. Zapraszam serdecznie do czytania i komentowania.
Może macie własne pomysły na zagraniczny maraton to poproszę o zdanie.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Nadal jestem w rodzinnym Świeciu. Wieczorem jadę do Poznania więc wcześnie rano postanowiłem zaliczyć bieg.
Wyszło dziś 11.20 km. Tempo biegu delikatnie powyżej 5.00 min/km. Nogi lekkie, głowa trochę mniej. Dziś nie chciało mi się biegać, a może poprostu nie czuję narazie sensu biegania. Czekam już na koniec listopada.
Tydzień zakończyłem z 52 kilometrami na koncie. Jest to już 4 tydzień gdzie tygodniowo nie przekraczam 60 kilometrów, a zarazem pierwszy z siłownią. Na kolejny tydzień planuje jeszcze mniej biegania natomiast 2-3 razy siłownie. Ten tydzień zapowiada się ciężki w szkole więc zrobię pewnie około 3-4 treningów biegowych - lekkich dziesiątek.
Mam nadzieję, że artykuł na www.owocbiega.blogspot.com przydał się do wyboru wiosennego maratonu.
Wyszło dziś 11.20 km. Tempo biegu delikatnie powyżej 5.00 min/km. Nogi lekkie, głowa trochę mniej. Dziś nie chciało mi się biegać, a może poprostu nie czuję narazie sensu biegania. Czekam już na koniec listopada.
Tydzień zakończyłem z 52 kilometrami na koncie. Jest to już 4 tydzień gdzie tygodniowo nie przekraczam 60 kilometrów, a zarazem pierwszy z siłownią. Na kolejny tydzień planuje jeszcze mniej biegania natomiast 2-3 razy siłownie. Ten tydzień zapowiada się ciężki w szkole więc zrobię pewnie około 3-4 treningów biegowych - lekkich dziesiątek.
Mam nadzieję, że artykuł na www.owocbiega.blogspot.com przydał się do wyboru wiosennego maratonu.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Trochę się zaniedbałem z wpisami tutaj.
Od niedzieli wyszedłem na 3 treningi biegowe. Wszystkie po równe 10 kilometrów.
Także czas każdego biegu nie odbiegał od siebie.
Poniedziałek 51.32
Środa 51.20
Czwartek 50.34
We wtorek byłem na siłowni oraz grałem w squasha.
#### na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się trening dla biegacza na SIŁOWNIE ####
Są zdjęcia, propozycję ćwiczeń itp.
Zachęcam do treningu siłowego w okresie zimowym !!
Musimy hartować nasze mięśnie
Od niedzieli wyszedłem na 3 treningi biegowe. Wszystkie po równe 10 kilometrów.
Także czas każdego biegu nie odbiegał od siebie.
Poniedziałek 51.32
Środa 51.20
Czwartek 50.34
We wtorek byłem na siłowni oraz grałem w squasha.
#### na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się trening dla biegacza na SIŁOWNIE ####
Są zdjęcia, propozycję ćwiczeń itp.
Zachęcam do treningu siłowego w okresie zimowym !!
Musimy hartować nasze mięśnie

Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Mija kolejny tydzień roztrenowania
Chyba już ostatni taki pełny. Od 2 grudnia ruszam z planem pod Paryż.
W piątek byłem na siłowni i trenowałem według planu, który już znacie z mojego bloga. Pojawiły się tam małe modyfikacje w nazwach ćwiczeń
Wczoraj byłem na zbiegiemnatury.pl w bydgoszczy jednak nie jako biegacz lecz współorganizator. Bieg mimo deszczowej pogody udany !!
Dziś postanowiłem, będąc w rodzinnej miejscowości, odwiedzić starą trasę biegową. Wyszło 15.5 kilometra, biegło się lekko i przyjemnie w tempie średnim 5.05 . Trochę wiało, a na podbiegach dało się już mocno odczuć, że brakuje biegania mięśniom. Ostatnio tak długo biegałem miesiąc temu na zawodach w Tucholi

W piątek byłem na siłowni i trenowałem według planu, który już znacie z mojego bloga. Pojawiły się tam małe modyfikacje w nazwach ćwiczeń

Wczoraj byłem na zbiegiemnatury.pl w bydgoszczy jednak nie jako biegacz lecz współorganizator. Bieg mimo deszczowej pogody udany !!
Dziś postanowiłem, będąc w rodzinnej miejscowości, odwiedzić starą trasę biegową. Wyszło 15.5 kilometra, biegło się lekko i przyjemnie w tempie średnim 5.05 . Trochę wiało, a na podbiegach dało się już mocno odczuć, że brakuje biegania mięśniom. Ostatnio tak długo biegałem miesiąc temu na zawodach w Tucholi

Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Zbliżam się wielkimi krokami do rozpoczęcia nowego cyklu treningowego.
We wtorek zrobiłem aż 15 km !!! Ostatni razy tyle zrobiłem miesiąc temu na zawodach w Tucholi
)
Wczoraj za to zrobiłem leniwe jak na mnie 10km, a wszystko przez pogodę, która mokra była
Dziś, tak samo jak w poniedziałek, siłownia. Godzinę zajęło mi zrobienie góry. Dziś odpuściłem nogi ponieważ po siłowni 2 godziny spędziłem na ostrym grania w squasha !!
Jutro jak pozwoli czas zrobię sobie bieg 75 minutowy w wolnym tempie. Niech nogi już się przyzwyczajają.
A już w weekend na www.owocbiega.blogspot.com zaprezentuje Wam ćwiczenia ogólnorozwojowe w domu !!
We wtorek zrobiłem aż 15 km !!! Ostatni razy tyle zrobiłem miesiąc temu na zawodach w Tucholi

Wczoraj za to zrobiłem leniwe jak na mnie 10km, a wszystko przez pogodę, która mokra była

Dziś, tak samo jak w poniedziałek, siłownia. Godzinę zajęło mi zrobienie góry. Dziś odpuściłem nogi ponieważ po siłowni 2 godziny spędziłem na ostrym grania w squasha !!
Jutro jak pozwoli czas zrobię sobie bieg 75 minutowy w wolnym tempie. Niech nogi już się przyzwyczajają.
A już w weekend na www.owocbiega.blogspot.com zaprezentuje Wam ćwiczenia ogólnorozwojowe w domu !!
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
No i zaczęło się ....
Jakoś tak jest, że 1 grudnia rozpoczynam swoje przygotowania do kolejnego sezonu. W Październiku i listopadzie była mniejsza objętość, trochę startów. Teraz wracamy do swojej pracy każdego dnia.
Wczoraj zrobiłem 15 kilometrów wybiegania. Tętno piękne średnia 134 uderzenia natomiast średnia prędkość wyszła po 5.10
Podobało mi się
)
Dziś powiedziałem sobie, że muszę zrobić 20 kilometrów minimalnie. No i tyle zrobiłem. Po pieknych terenach przy Warcie w Poznaniu. Następnie pętla w lasach na Morasku. Pogoda dopisała. Słoneczko świeciło. Cudownie było. Mimo, że czułem nogi baaardzo
No ale początki takie bywają. Jak to ktoś kiedyś powiedział "łatwiej wrócić do formy niż budować ją od podstaw"
# # # # Tak jak wcześniej obiecywałem na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się wpis o ćwiczeniach siłowych w domu !!
ZAPRASZAM SERDECZNIE. Może macie jakieś swoje pomysł to z chęcią poczytam sugestie.
Jakoś tak jest, że 1 grudnia rozpoczynam swoje przygotowania do kolejnego sezonu. W Październiku i listopadzie była mniejsza objętość, trochę startów. Teraz wracamy do swojej pracy każdego dnia.
Wczoraj zrobiłem 15 kilometrów wybiegania. Tętno piękne średnia 134 uderzenia natomiast średnia prędkość wyszła po 5.10
Podobało mi się

Dziś powiedziałem sobie, że muszę zrobić 20 kilometrów minimalnie. No i tyle zrobiłem. Po pieknych terenach przy Warcie w Poznaniu. Następnie pętla w lasach na Morasku. Pogoda dopisała. Słoneczko świeciło. Cudownie było. Mimo, że czułem nogi baaardzo

# # # # Tak jak wcześniej obiecywałem na www.owocbiega.blogspot.com pojawił się wpis o ćwiczeniach siłowych w domu !!
ZAPRASZAM SERDECZNIE. Może macie jakieś swoje pomysł to z chęcią poczytam sugestie.

Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 3.
O 12 zameldowałem się na siłowni. Siła musi być. Godzinkę zajęło mi zrobienie ogólnorozwojówki. Zagrałem też 3 sety w squasha z kolegą, które były dziś mocno wyczerpujące.
Jeszcze będąc w euforii po dobrym treningu na siłowni popędziłem do domu. Zjadłem małe co nieco i ubrany byłem już w strój biegowy. Dziś w planie było kolejny spokojny bieg 15 kilometrowy. Nie można przecież od razu po roztrenowaniu wchodzić na wysokie obroty.
Średnia z biegu 5.13 . Porównując to z zeszłym rokiem wychodzi, że zacząłem z mocniejszego pułapu niż to było w zeszły grudzień.
O 12 zameldowałem się na siłowni. Siła musi być. Godzinkę zajęło mi zrobienie ogólnorozwojówki. Zagrałem też 3 sety w squasha z kolegą, które były dziś mocno wyczerpujące.
Jeszcze będąc w euforii po dobrym treningu na siłowni popędziłem do domu. Zjadłem małe co nieco i ubrany byłem już w strój biegowy. Dziś w planie było kolejny spokojny bieg 15 kilometrowy. Nie można przecież od razu po roztrenowaniu wchodzić na wysokie obroty.
Średnia z biegu 5.13 . Porównując to z zeszłym rokiem wychodzi, że zacząłem z mocniejszego pułapu niż to było w zeszły grudzień.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 4.
Spadło trochę śniegu w Poznaniu. Urwałem się z zajęć i poszedłem na trening. Wtorek to dzień siły biegowej. Mamy 4 dzień treningu więc postanowiłem pobiegać cross po śniegu, liściach i kamieniach
Zrobiłem 3 km rozgrzewki 7 km crossu (17 podbiegów od 50m do 180m) i 4 km schłodzenia.
W nogi weszło konkretnie, zwłaszcza mocno czułem ostatnie 2 kilometry crossu.
Jestem zadowolony jak na pierwsze bieganie crossowe po długim czasie nierobienia siły.
Srednia z całego biegu to 5.07, a poszczególne kilometry crossu to : 5.08 ; 5.11 ; 5.05 ; 5.19 ; 5.04 ; 5.09 ; 5.14.
Jutro w planie spokojna piętnastka, a wszystko to za sprawą badań wydolnościowych, które mam zaplanowane na środę rano.
Spadło trochę śniegu w Poznaniu. Urwałem się z zajęć i poszedłem na trening. Wtorek to dzień siły biegowej. Mamy 4 dzień treningu więc postanowiłem pobiegać cross po śniegu, liściach i kamieniach
Zrobiłem 3 km rozgrzewki 7 km crossu (17 podbiegów od 50m do 180m) i 4 km schłodzenia.
W nogi weszło konkretnie, zwłaszcza mocno czułem ostatnie 2 kilometry crossu.
Jestem zadowolony jak na pierwsze bieganie crossowe po długim czasie nierobienia siły.
Srednia z całego biegu to 5.07, a poszczególne kilometry crossu to : 5.08 ; 5.11 ; 5.05 ; 5.19 ; 5.04 ; 5.09 ; 5.14.
Jutro w planie spokojna piętnastka, a wszystko to za sprawą badań wydolnościowych, które mam zaplanowane na środę rano.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 5 - 9
Dzień 5.
!5 kilometrów po Poznańskich ulicach. Tempo 5.05
Dzień 6.
Po całonocnych tańcach wybrałem się na rozbieganko wzdłuż Warty. Śnieg i pagórki trochę zmęczyły.
16km w tempie 5.15 jak na bolące nogi całkiem spoko.
Dzień 7.
Lekki dzień. Uczelnia i podróż do rodzinnego Świecia zabrały mi prawie cały dzień. Wieczorem namówiłem swój organizm na lekki bieg 8 kilometrów po mieście w tempie po 5.02 na kilometr. Nogi były trochę sztywne jednak biegało się całkiem lekko
Dzień 8.
Bieg z elementami siły biegowej. W Świeciu nie ma płaskich tras, więc zawsze tam planuje biegać crossy, podbiegi itp. Nie było inaczej teraz. Zrobiłem cross aktywny. Prawie 19 kilometrów przebiegłem ze średnią 4.49. Na trasie były krótkie podbiegi, zbiegi oraz 3 długie prawie kilometrowe podbiegi.
Dzień 9.
Dzień wybiegania. Wyszło prawie 22 kilometry ze średnią 5.07. Spokojny bieg po zaśnieżonych polach. Jakby nie wiatr od 11 kilometra prosto w twarz nie zauważyłbym mrozu.
Tydzień ten zakończyłem ze 108 kilometrami na koncie
Dzień 5.
!5 kilometrów po Poznańskich ulicach. Tempo 5.05
Dzień 6.
Po całonocnych tańcach wybrałem się na rozbieganko wzdłuż Warty. Śnieg i pagórki trochę zmęczyły.
16km w tempie 5.15 jak na bolące nogi całkiem spoko.
Dzień 7.
Lekki dzień. Uczelnia i podróż do rodzinnego Świecia zabrały mi prawie cały dzień. Wieczorem namówiłem swój organizm na lekki bieg 8 kilometrów po mieście w tempie po 5.02 na kilometr. Nogi były trochę sztywne jednak biegało się całkiem lekko
Dzień 8.
Bieg z elementami siły biegowej. W Świeciu nie ma płaskich tras, więc zawsze tam planuje biegać crossy, podbiegi itp. Nie było inaczej teraz. Zrobiłem cross aktywny. Prawie 19 kilometrów przebiegłem ze średnią 4.49. Na trasie były krótkie podbiegi, zbiegi oraz 3 długie prawie kilometrowe podbiegi.
Dzień 9.
Dzień wybiegania. Wyszło prawie 22 kilometry ze średnią 5.07. Spokojny bieg po zaśnieżonych polach. Jakby nie wiatr od 11 kilometra prosto w twarz nie zauważyłbym mrozu.
Tydzień ten zakończyłem ze 108 kilometrami na koncie
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 10.
Lekkie rozbieganie.
Jak tydzień temu miałem w planie delikatną piętnastkę. Wszystko szło dobrze do momentu kiedy nie zaczął sypać śnieg z całych sił... Jednak dotrwałem do końca. Średnia z 15 kilometrów wyszła 5.14. Momentami prędkość biegu uzależniona była jedynie od warunków panujących w danej chwili na drodze. Czasem było makabrycznie i terenowe brooksy nie miały szans ze śniegiem i lodem.
Jutro w planach cross. Ciekawe jaka będzie pogoda.
Zapraszam na http://owocbiega.blogspot.com/2012/12/m ... ekipa.html
Można poznać ekipę, która razem ze mną podąża do Paryża.
Wkrótce ich plany na poszczególne czasy !
Lekkie rozbieganie.
Jak tydzień temu miałem w planie delikatną piętnastkę. Wszystko szło dobrze do momentu kiedy nie zaczął sypać śnieg z całych sił... Jednak dotrwałem do końca. Średnia z 15 kilometrów wyszła 5.14. Momentami prędkość biegu uzależniona była jedynie od warunków panujących w danej chwili na drodze. Czasem było makabrycznie i terenowe brooksy nie miały szans ze śniegiem i lodem.
Jutro w planach cross. Ciekawe jaka będzie pogoda.
Zapraszam na http://owocbiega.blogspot.com/2012/12/m ... ekipa.html
Można poznać ekipę, która razem ze mną podąża do Paryża.
Wkrótce ich plany na poszczególne czasy !
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 11.
Siedzę już w domku, za oknem dużooo śniegu. W planach był dziś cross...
Pobiegłem w miejsce crossu i patrze, oczy przecieram ze zdumienia, a tam wielkie zaspy.
Długo nie myśląc kawałek dalej miałem swoją trasę podbiegową.
Mając już 6 kilometrów rozgrzewki po krótki rozciąganiu zrobiłem
11 podbiegów o długości 200 metrów i spokojnie zbiegałem w dół.
Pobieg przypominał walkę Syzyfa. Śnieg kleił się do butów niemiłosiernie i biegało się jak po piachu. Nie licząc upadku, który zdarza się jedynie na śniegu.
Po podbiegach wróciłem do domku truchtem.
Wyszło lekko ponad 15 kilometrów ze średnią 5.20 w tym 11x200/200 BPG
Trening ciężki z powodu śniegu.
Siedzę już w domku, za oknem dużooo śniegu. W planach był dziś cross...
Pobiegłem w miejsce crossu i patrze, oczy przecieram ze zdumienia, a tam wielkie zaspy.
Długo nie myśląc kawałek dalej miałem swoją trasę podbiegową.
Mając już 6 kilometrów rozgrzewki po krótki rozciąganiu zrobiłem
11 podbiegów o długości 200 metrów i spokojnie zbiegałem w dół.
Pobieg przypominał walkę Syzyfa. Śnieg kleił się do butów niemiłosiernie i biegało się jak po piachu. Nie licząc upadku, który zdarza się jedynie na śniegu.
Po podbiegach wróciłem do domku truchtem.
Wyszło lekko ponad 15 kilometrów ze średnią 5.20 w tym 11x200/200 BPG
Trening ciężki z powodu śniegu.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dzień 12.
Zima przyszła na dobre do Poznania. Jednak drogowcy nie odśnieżają za bardzo chodników.
W planach była zabawa biegowa o różnym czasie trwanie przyspieszeń.
Różny czas wynikał ze znajdywania na trasie momentów odsnieżonych chodników bądź z mniejszą ilością śniegu.
Rozgrzewka 3 k + 10 k zabawy biegowe + 3 k schłodzenia. łącznie 16 k - średnia z całego biegu to 4.39, a samej zabawy biegowej w granicach 4.20. Starałem się nie schodzić na przyspieszeniach poniżej 3.50
Dzień 13.
Wstaję i patrze na termometr -9,8 stopnia... No ładnie sobie myślę. Dziś lekkie rozbieganie, więc ubrałem się grubo i w 1.20 pokonałem 16 kilometrów po lesie oraz chodnikach. W lesie niestety często zapadałem się po piszczele w śniegu, ale co nas nie zabije to wzmocni. Po treningu domowa sauna, rozciąganie i ciepła herbata !!
Jutro delikatny tylko bieg. Na sobotę szykuje sobie cross i może start na 5 km w parkrunie dla zabawy.
Zima przyszła na dobre do Poznania. Jednak drogowcy nie odśnieżają za bardzo chodników.
W planach była zabawa biegowa o różnym czasie trwanie przyspieszeń.
Różny czas wynikał ze znajdywania na trasie momentów odsnieżonych chodników bądź z mniejszą ilością śniegu.
Rozgrzewka 3 k + 10 k zabawy biegowe + 3 k schłodzenia. łącznie 16 k - średnia z całego biegu to 4.39, a samej zabawy biegowej w granicach 4.20. Starałem się nie schodzić na przyspieszeniach poniżej 3.50
Dzień 13.
Wstaję i patrze na termometr -9,8 stopnia... No ładnie sobie myślę. Dziś lekkie rozbieganie, więc ubrałem się grubo i w 1.20 pokonałem 16 kilometrów po lesie oraz chodnikach. W lesie niestety często zapadałem się po piszczele w śniegu, ale co nas nie zabije to wzmocni. Po treningu domowa sauna, rozciąganie i ciepła herbata !!
Jutro delikatny tylko bieg. Na sobotę szykuje sobie cross i może start na 5 km w parkrunie dla zabawy.
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Dni 14 - 21
Dawno nie pisałem. Nie nie , nie byłem chory ani nic takiego. Mocno trenowałem, miałem dużo zajęć na uczelni związanych z pracą magisterską i bierzącymi egzaminami.
Tydzień ostatni upłynął mi bardzo dobrze w sferze treningowej.
W niedziele zrobiłem spokojne wybieganie 23 kilometrowe ze średnią 5.30
Poniedziałek - siła biegowa 10x 200 /200 podbiegów
Wtorek - Rozbieganie z elementami siły biegowej
Środa - zabawa biegowa, główny akcent 10 x 400 (3.30) / 400 (5.15)
Czwartek - rozbieganie 18 kilometrów
No i dziś pierwszy od dawna trening na elektrycznej bieżni
5 kilometrów rozgrzewki
8 kilometrów biegu pod górę, bo na bieżni zbiegów nie ma. Nachylenie oscylowało od 5% do 10.6%.
Na koniec dołożyłem 3 kilometry truchtu
Wszystko wyszło ze średnią 5.10 na kilometr.
***** Na www.owocbiega.blogspot.com KONKURS !! DO wygrania pakiety startowe na Festiwal BIEGOWY 2013 !!!
Pytanie banalnie proste, odpowiedź w tekście !! *****
Dawno nie pisałem. Nie nie , nie byłem chory ani nic takiego. Mocno trenowałem, miałem dużo zajęć na uczelni związanych z pracą magisterską i bierzącymi egzaminami.
Tydzień ostatni upłynął mi bardzo dobrze w sferze treningowej.
W niedziele zrobiłem spokojne wybieganie 23 kilometrowe ze średnią 5.30
Poniedziałek - siła biegowa 10x 200 /200 podbiegów
Wtorek - Rozbieganie z elementami siły biegowej
Środa - zabawa biegowa, główny akcent 10 x 400 (3.30) / 400 (5.15)
Czwartek - rozbieganie 18 kilometrów
No i dziś pierwszy od dawna trening na elektrycznej bieżni
5 kilometrów rozgrzewki
8 kilometrów biegu pod górę, bo na bieżni zbiegów nie ma. Nachylenie oscylowało od 5% do 10.6%.
Na koniec dołożyłem 3 kilometry truchtu
Wszystko wyszło ze średnią 5.10 na kilometr.
***** Na www.owocbiega.blogspot.com KONKURS !! DO wygrania pakiety startowe na Festiwal BIEGOWY 2013 !!!
Pytanie banalnie proste, odpowiedź w tekście !! *****
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Przypominam o konkursie na www.owocbiega.blogspot.com
A co dziś u mnie ?
Po 7 zameldowałem się w Myślęcinku w Bydgoszczy gdzie odbył się drugi bieg z cyklu ZBIEGIEMNATURY. Oj było mroźnie.
Na wyświetlaczu w samochodzie wyświetliła się temperatura -16
Organizacja biegu nie należała zatem do najłątwiejszych.
Wróciłem do Świecia i postanowiłem, że wyjdę na krótki trening
Mróz trochę się zmniejszył. Jedynie - 12
3 kilometry rozgrzewki
18 x 100/100 skip/wieloskok
8x 100/100 pobieg/zbieg
i loozik do domu.
Łącznie wyszło 10 kilometrów w słabiutkim tempie. Jednak nie warto było walczyć z mrozem
A co dziś u mnie ?
Po 7 zameldowałem się w Myślęcinku w Bydgoszczy gdzie odbył się drugi bieg z cyklu ZBIEGIEMNATURY. Oj było mroźnie.
Na wyświetlaczu w samochodzie wyświetliła się temperatura -16

Wróciłem do Świecia i postanowiłem, że wyjdę na krótki trening
Mróz trochę się zmniejszył. Jedynie - 12

3 kilometry rozgrzewki
18 x 100/100 skip/wieloskok
8x 100/100 pobieg/zbieg
i loozik do domu.
Łącznie wyszło 10 kilometrów w słabiutkim tempie. Jednak nie warto było walczyć z mrozem
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lis 2012, 10:07
- Życiówka na 10k: 34.50
- Życiówka w maratonie: 2.50.43
Niedziela okazała się łaskawa
23 kilometry przy mrozie -10 stopni w srednim tempie 5.06 po pagórkowatym terenie
Gdyby nie lód byłoby wyśmienicie
Dziś Wigilia. 3 lata temu wyszedłem pierwszy raz na biegowy trening. Dziś moja rocznica! Z tej okazji i okazji Świąt Bożego NArodzenia.
Wszystkim czytelnikom składam najszczersze życzenia zdrowia, szczęścia w rodzinnym gronie świąt spędzonych. Aby nikogo nie zabrakło z Waszych bliskich przy wigilijnym stole, a czar świąt niech przyniesie pokój wśród zwaśnionych rodów.
Dziś 15 kilometrów, a w tym 10 x 150/250 rytmów/spokojnie w śniegu po kostki, mimo że po stadionie
PRzyszła odwilż, lecz śniegu w nocy bardzo dużo napadało !!
NA ten tydzień plan 140 kilometrów, a wszystko dzięki przybywaniu w domu
Na www.owocbiega.blogspot.com rozwiązanie konkursu i nie tylko !! ZAPRASZAM !!

23 kilometry przy mrozie -10 stopni w srednim tempie 5.06 po pagórkowatym terenie

Gdyby nie lód byłoby wyśmienicie

Dziś Wigilia. 3 lata temu wyszedłem pierwszy raz na biegowy trening. Dziś moja rocznica! Z tej okazji i okazji Świąt Bożego NArodzenia.
Wszystkim czytelnikom składam najszczersze życzenia zdrowia, szczęścia w rodzinnym gronie świąt spędzonych. Aby nikogo nie zabrakło z Waszych bliskich przy wigilijnym stole, a czar świąt niech przyniesie pokój wśród zwaśnionych rodów.
Dziś 15 kilometrów, a w tym 10 x 150/250 rytmów/spokojnie w śniegu po kostki, mimo że po stadionie

NA ten tydzień plan 140 kilometrów, a wszystko dzięki przybywaniu w domu

Na www.owocbiega.blogspot.com rozwiązanie konkursu i nie tylko !! ZAPRASZAM !!
Chcesz być najlepszy. Pokonaj najlepszego
http://www.owocbiega.blogspot.com
http://www.owocbiega.blogspot.com