Hotmas - komentarze
Moderator: infernal
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Witaj i powodzenia!
Od razu polecam dział "Zacznij biegać" - viewforum.php?f=9
Znajdziesz tam dużo porad od doświadczonych biegaczy - co, jak, kiedy, jak często, jak długo, itp.
A najważniejsze, żeby bieganie sprawiało Ci przyjemność - na początek będzie pewnie tylko środkiem do zrzucania kilogramów (miałem to samo), a potem stanie się ulubionym nałogiem, czego Ci życzę, bo to zdrowy nałóg
Od razu polecam dział "Zacznij biegać" - viewforum.php?f=9
Znajdziesz tam dużo porad od doświadczonych biegaczy - co, jak, kiedy, jak często, jak długo, itp.
A najważniejsze, żeby bieganie sprawiało Ci przyjemność - na początek będzie pewnie tylko środkiem do zrzucania kilogramów (miałem to samo), a potem stanie się ulubionym nałogiem, czego Ci życzę, bo to zdrowy nałóg
- Matthias
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witaj
Widzę, że masz dobrą motywację do biegania. Dla mnie też zrzucanie kilogramów to była podstawa. Dzięki bieganiu i siłowni zjechałem z 98 kg do 81 kg (obecnie). Teraz bieganie stało się pozytywnym nałogiem. Dziś przy roztopach, ślizgawicy i padającym deszczu nie mogłem usiedzieć w domu i musiałem przebiec chociaż 5 km.
Życzę powodzenia, dopinguję, a blog będę czytał...
Widzę, że masz dobrą motywację do biegania. Dla mnie też zrzucanie kilogramów to była podstawa. Dzięki bieganiu i siłowni zjechałem z 98 kg do 81 kg (obecnie). Teraz bieganie stało się pozytywnym nałogiem. Dziś przy roztopach, ślizgawicy i padającym deszczu nie mogłem usiedzieć w domu i musiałem przebiec chociaż 5 km.
Życzę powodzenia, dopinguję, a blog będę czytał...
ENDOMONDO
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Fajny trening, dobre tempo, piątka regularnie poniżej 30 minut to już jest porządny amatorski poziom - widać, że łyknąłeś bakcyla pod tytułem "co mi tam lód przeszkadza"
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Dzięki. Nad tempem dopiero zacznę pracować.Jak na razie utrzymanie poniżej 6 min/km jest dla mnie nie lada wyczynem, no ale truchtam dopiero drugi miesiąc.
Postanowiłem, że w piątek biorę łyżwy będzie łatwiejgrim80 pisze:widać, że łyknąłeś bakcyla pod tytułem "co mi tam lód przeszkadza"
- concordia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
hej
Fajne cele. Ja myślę, że 2 biegi 10km w odstępie 20dni nie wyrządzą szkody Twojemu organizmowi, bo do tego czasu pewnie będziesz śmigał minimum raz w tygodniu taki dystans jako wybieganie :uuusmiech:
Tempo świetne, 5km w mniej niż 30minut to jak dla mnie pierwszy mały sukces!
Mi sie jeszcze regularnie nie udaje tego osiągnać, ale pracuję nad tym.
powodzenia!
Fajne cele. Ja myślę, że 2 biegi 10km w odstępie 20dni nie wyrządzą szkody Twojemu organizmowi, bo do tego czasu pewnie będziesz śmigał minimum raz w tygodniu taki dystans jako wybieganie :uuusmiech:
Tempo świetne, 5km w mniej niż 30minut to jak dla mnie pierwszy mały sukces!
Mi sie jeszcze regularnie nie udaje tego osiągnać, ale pracuję nad tym.
powodzenia!
- toa
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 16 gru 2012, 20:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Hej
Patrzę na Twojego bloga i postępy to trochę mi do Ciebie brakuje bo czasy masz całkiem fajne. Powodzenia w zrzucaniu wagi i przygotowaniach.
A osobiście mam nadzieję, że Cię dogonię z czasami.
Patrzę na Twojego bloga i postępy to trochę mi do Ciebie brakuje bo czasy masz całkiem fajne. Powodzenia w zrzucaniu wagi i przygotowaniach.
A osobiście mam nadzieję, że Cię dogonię z czasami.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Dziś się nie udało ale to inna bajka. A tempem się nie przejmuj samo przyjdzie nawet nie zauważysz kiedyconcordia pisze:hej
Tempo świetne, 5km w mniej niż 30minut to jak dla mnie pierwszy mały sukces!
Mi sie jeszcze regularnie nie udaje tego osiągnać, ale pracuję nad tym.
powodzenia!
No to szykuje się mała rywalizacjatoa pisze: A osobiście mam nadzieję, że Cię dogonię z czasami.
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej mój rocznik
spokojnie dasz radę z tym startem na 10 km, już teraz zdarza ci się biegać powyżej 7, a to wcale nie taka wielka różnica ;
powodzenia w bieganiu i odchudzaniu (wiem po sobie, że bieg to świetne lekarstwo na takie rzeczy )
spokojnie dasz radę z tym startem na 10 km, już teraz zdarza ci się biegać powyżej 7, a to wcale nie taka wielka różnica ;
powodzenia w bieganiu i odchudzaniu (wiem po sobie, że bieg to świetne lekarstwo na takie rzeczy )
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Piękny rocznik ;p.rubin pisze:Hej mój rocznik
spokojnie dasz radę z tym startem na 10 km, już teraz zdarza ci się biegać powyżej 7, a to wcale nie taka wielka różnica ;
powodzenia w bieganiu i odchudzaniu (wiem po sobie, że bieg to świetne lekarstwo na takie rzeczy )
A co do biegu to pewnie, że dam radę marzenia trzeba spełniać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
- Lokalizacja: Warszawa
Hej! Powodzenia w realizacji planów.
Mam tylko taką radę. Nie każdy trening to musi być wyścig. Jeśli ciężko ci się biegnie, to zwolnij. Nawet do tych 6:30/km. Oczywiście im szybciej, tym większa frajda.
Ale czasem warto pobiec wolniej
Mam tylko taką radę. Nie każdy trening to musi być wyścig. Jeśli ciężko ci się biegnie, to zwolnij. Nawet do tych 6:30/km. Oczywiście im szybciej, tym większa frajda.
Ale czasem warto pobiec wolniej
- toa
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 16 gru 2012, 20:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Brawo, brawo - 10 km już masz w zasięgu A czas też prawie 1h - musisz sobie chyba ambitniejsze cele wyznaczyć bo 10k w godzinę to lada moment zrobisz
- concordia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Brawo, brawo!
Gratuluje rekordu
Bieganie z pełnym żołądkiem to faktycznie nieciekawa sprawa... U mnie wystarczą 2-2,5h na przetrawienie na szczęście
Gratuluje rekordu
Bieganie z pełnym żołądkiem to faktycznie nieciekawa sprawa... U mnie wystarczą 2-2,5h na przetrawienie na szczęście
- Matthias
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Gratuluję życiówki !!!!Po 2 km chochliki w mojej głowie rozpoczynają stałą śpiewkę o tym, że nie dam rady i po jakiego grzyba się męczę... Jakoś udaje mi się je zwalczyć i przestaje kontrolować tempo. No i zaczęło mi się całkiem fajnie biec co zaowocowało według Endo życiówką na 5 km 27:42 czyli poprawiona o ok 1:40
Widzę, że chochliki te cholery też nie dają Ci spokoju! Ale właśnie po to robi się życiówki oraz pokonuje samego siebie by im pokazać, że to co podszeptują to gówno prawda.
Ja tylko raz pobiegłem po zjedzonych winogronach. Nigdy więcej biegania natychmiast po jedzeniu. Nauczka była podwójnie bolesna. U mnie wystarczy, że odczekam godzinę po jedzeniu i jest dobrze. Natomiast w mroźne dni albo jak czuję brak mocy to przed samym biegiem zjadam paseczek czekolady i wtedy jest OK.
ENDOMONDO
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sto lat, Tomek ;
niech Ci się wszystkie Twoje marzenia - i te biegowe i te niebiegowe - pospełniają po kolei, zdrówka też życzę; i niech życie biegnie Ci powoli, acz ciekawie i z przygodami
niech Ci się wszystkie Twoje marzenia - i te biegowe i te niebiegowe - pospełniają po kolei, zdrówka też życzę; i niech życie biegnie Ci powoli, acz ciekawie i z przygodami