Wytrzymałość spodni
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat wytrzymałości, jakiej powinno się oczekiwać od legginsów biegowych? Nie wiem, czy mam pecha do spodni, czy też jakoś pokracznie chodzę i przez to szybciej zużywam spodnie (dżinsy też mi się przecierają) - najpierw miałem legginsy z Kalenji i po jakichś 2 miesiącach poszedł szew w kroku (wówczas też się w nich rozciągałem), potem w połowie października kupiłem na expo przed maratonem w Poznaniu spodnie jakiejś firmy Cermax (90zł), które są ogólnie bardzo fajne, ale nitki się poprzecierały też w kroku, i właściwie lada moment zrobi się dziura (a na expo nawet nie dawali paragonów, więc i z reklamacją kiszka, tym bardziej, że nie mogę znaleźć firmy w internecie).
Zasadnicze pytanie brzmi jednak - czy to normalne, że po ok. 330km spodnie się rozwalają? Czy jeśli kupię spodnie 2x droższe, to będzie lepiej?
Zasadnicze pytanie brzmi jednak - czy to normalne, że po ok. 330km spodnie się rozwalają? Czy jeśli kupię spodnie 2x droższe, to będzie lepiej?
-
- Stary Wyga
- Posty: 210
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 11:08
- Życiówka na 10k: 50'31''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: "WWL ..."
- mam coś podobnego do takiego : [ http://www.runexpert.pl/product-pol-286 ... Tight.html
- no boskie , do pierwszych dużych mrozów użytkowałem [ 2 miesiące , 3 razy w tyg dyszki i zero śladów zużycia ] i nie mogę się doczekać by w nie wskoczyć
- bo w "pierwszych kupionych" tanich ale nie najtańszych ze sklepu "go-sp**t" nie dawało się facetowi biegać [ szwy/ dramat/obtarcia ]
- za chwilę inni - lepsi znawcy doradzą
pozdro
- no boskie , do pierwszych dużych mrozów użytkowałem [ 2 miesiące , 3 razy w tyg dyszki i zero śladów zużycia ] i nie mogę się doczekać by w nie wskoczyć
- bo w "pierwszych kupionych" tanich ale nie najtańszych ze sklepu "go-sp**t" nie dawało się facetowi biegać [ szwy/ dramat/obtarcia ]
- za chwilę inni - lepsi znawcy doradzą
pozdro
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nie nie jest to normalne, chyba że pierzesz je w proszku do automatów co drugi dzień w 60 stC albo masz dwa rozmiary za małe. Jeśli nie są katowane w pralce, ani nie są naciągnięte do granic wytrzymałości to 2 sezony powinieneć pobiegać i zmienić z nudów albo z faktu że wyblakł kolor.det_gittes pisze:Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat wytrzymałości, jakiej powinno się oczekiwać od legginsów biegowych? Nie wiem, czy mam pecha do spodni, czy też jakoś pokracznie chodzę i przez to szybciej zużywam spodnie (dżinsy też mi się przecierają) - najpierw miałem legginsy z Kalenji i po jakichś 2 miesiącach poszedł szew w kroku (wówczas też się w nich rozciągałem), potem w połowie października kupiłem na expo przed maratonem w Poznaniu spodnie jakiejś firmy Cermax (90zł), które są ogólnie bardzo fajne, ale nitki się poprzecierały też w kroku, i właściwie lada moment zrobi się dziura (a na expo nawet nie dawali paragonów, więc i z reklamacją kiszka, tym bardziej, że nie mogę znaleźć firmy w internecie).
Zasadnicze pytanie brzmi jednak - czy to normalne, że po ok. 330km spodnie się rozwalają? Czy jeśli kupię spodnie 2x droższe, to będzie lepiej?
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Rozmiar powinien być dobry, bo przymierzałem dwa rozmiary i Pani z tej firmy wskazała na właściwy (dodatkowo, przez te parę miesięcy zrzuciłem kolejnych parę kilo, więc tym bardziej powinny być dopasowane), co do prania to średnio 2x w tygodniu 40min/30stopni, bez płynu do płukania - w ten sposób piorę wszystkie ciuchy do biegania.chyba że pierzesz je w proszku do automatów co drugi dzień w 60 stC albo masz dwa rozmiary za małe.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
ja biegam w tych:
http://hi-tec.com.pl/pl/kolekcja/spodni ... men_active
na maxa obcisłe, gdyż dla mnie widok obwisłych tightów na tyłku lub za kolanami jest nieco żałosny.
jakieś 500km w nich zrobiłem. piorę 2 x tydzień w 40 stopniach w automacie.
nic się nie dzieje.
http://hi-tec.com.pl/pl/kolekcja/spodni ... men_active
na maxa obcisłe, gdyż dla mnie widok obwisłych tightów na tyłku lub za kolanami jest nieco żałosny.
jakieś 500km w nich zrobiłem. piorę 2 x tydzień w 40 stopniach w automacie.
nic się nie dzieje.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Podejzewam ze po prostu masz tendencje do przecierania, bo leginsy kalenji sa naparawde bardzo mocne, one wytrzymuja nawet czesta jazde na rowerze gdzie siodelko czesto masakruje gacie. Nie wiem czy drozsze spodnie pomoga, co wiecej moga byc nawet gorsze. Niektore drogie sa robione z delikatnych materialow, zeby byly miekkie mile i przyjemne ale tez moga przez to byc mniej wytrzymale.
Niektorzy bardzo szybko przecieraja (szczegolnie przy nadwadze, albo jak ktos ma potezne uda) spodnie w kroku i nie wiele pomaga. Troche jak z przecieraniem zapietkow, nie wazne czy ubranie drogie czy tanie wszystko sie przecieralo.
Niektorzy bardzo szybko przecieraja (szczegolnie przy nadwadze, albo jak ktos ma potezne uda) spodnie w kroku i nie wiele pomaga. Troche jak z przecieraniem zapietkow, nie wazne czy ubranie drogie czy tanie wszystko sie przecieralo.
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Możesz mieć rację, co prawda nie mam nadwagi, ale uda mam dość masywne, i to może być powód. Choć jeśli chodzi o legginsy Kalenji, to one puściły na szwie, a nie przetarły się. Swoją drogą, to ciekawe, czy takie przetarcie podlega reklamacji (przetarcie zapiętka nie podlega)? Przykro byłoby wydać 2x więcej, jeśli być może spodnie starczyłyby na kilka miesięcy.yaro1986 pisze:Niektorzy bardzo szybko przecieraja (szczegolnie przy nadwadze, albo jak ktos ma potezne uda) spodnie w kroku i nie wiele pomaga. Troche jak z przecieraniem zapietkow, nie wazne czy ubranie drogie czy tanie wszystko sie przecieralo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dokładnie - niuanse anatomiczne, nadwaga, rozbudowane uda - to wszystko może powodować przecieranie.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
jest w tym dużo racji. kąpielówki ze Speedo (nie chcę mówić za ile) wykończył jeden porządny zjazd ze ślizgawki w Aqua Parku. a w kąpielówkach z Lidla śmigam na tej samej zjeżdżalni i nic.yaro1986 pisze:Nie wiem czy drozsze spodnie pomoga, co wiecej moga byc nawet gorsze. Niektore drogie sa robione z delikatnych materialow, zeby byly miekkie mile i przyjemne ale tez moga przez to byc mniej wytrzymale.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kup Dobsomy to ci się znudzą a nie przetrądet_gittes pisze:Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat wytrzymałości, jakiej powinno się oczekiwać od legginsów biegowych?
Zasadnicze pytanie brzmi jednak - czy to normalne, że po ok. 330km spodnie się rozwalają? Czy jeśli kupię spodnie 2x droższe, to będzie lepiej?
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 04 lis 2012, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja osobiście mam klika par spodni i spodenek Kalenji i pomimo tego, że na początku miałem bardzo dużą nadwagę i "rozbudowane" uda to żadne spodenki począwszy od rozmiaru XXL na początku do L obecnie nie noszą żadnych znamion przetarcia, wydaje mi się że za tą cenę lepszej jakości nie znajdziesz... Zresztą wszystkie elementu ubioru kalenji są dla mnie rewelacyjne porównując cenę do jakości.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 26 lip 2012, 08:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja zaczynałem biegać z dużą nadwagą. Uda miałem i mam spore. O ile wersja zimowa spodni Kalnji znosi katowanie już drugi sezon, to wersja letnia zakończyła żywot po pierwszym sezonie. Przetarły się właśnie w kroku, a miały około 250-300km.
-
- Wyga
- Posty: 114
- Rejestracja: 04 cze 2012, 23:25
- Życiówka na 10k: 00:56:52
- Życiówka w maratonie: brak
Lidle poszły w kroku (na szwie) po ok.400km. Brooksy i Rogelli trzymają się dzielnie.