Arriba - biegać z uśmiechem. Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Angua
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 798
Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niezła jesteś, wybieganie o 22:00 :hej:
Tą kostkę obłóż sobie zimnym, powinno pomóc.
Blogowanie
Komentowanie
Obrazek
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Lukas75
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 29 maja 2012, 15:02
Życiówka na 10k: 48:55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie każdy trening zawsze się uda tak jak planujemy :-) ale z każdego można wyciągnąć jakieś wnioski.

Tak to czasami jest że chęć wyjścia bardzo nas kusi więc nie ma co się martwić wczoraj do tego była jeszcze fajna pogoda.
"Świat łamie każdegoi potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania" Ernest Hemingway
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na pewno nie było to głupie. Fajnie, że bieganie stało się taką pasją, że nie ma złej godziny, żebyś sobie chciała potrenować.
Krótsze, a intensywniejsze tempowo dystanse, to też ważny element treningu.
Jest dobrze! :hej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak boli nad kostką, to może shin splints?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Hej!
Biegasz 2 miesiące, ale dobrze sobie radzisz! Nawet bardzo dobrze :usmiech:
Ja biegam niewiele dłużej, także w sumie jesteśmy obie nowicjuszki :uuusmiech:

hehe, mój pierwszy bieg w śniegu był traumatyczny, czułam się jakbym robiła od razu siłówki, moje nogi w ogóle nie miały siły nabywczej a ja miałam ochotę zawrócić po pierwszych 5km :hej:
Ale już stopniał, więc nie ma wymówek :hej:

fajnie, że każda godzina jest dla Ciebie dobra na trening! Ja mam bieżnię, ale bardzo nie lubię na niej biegać, i trening na bieżni jest taką kara na zasadzie Nie chciało się ruszyć dupy na dwór to teraz zapier... na bieżni :hej: I zazwyczaj taki trening jest właśnie wieczorem jak dociera do mnie poczucie straconego dnia :jatylko:

Powodzenia :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Arriba, nic nie jest bez sensu, takie krotkie wyjscia tez sa fajne :) przeciez nie trzeba od razu biegac maratonu na treningu
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Jak boli nad kostką, to może shin splints?
Albo tibialis posterior.
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Nie wiem co to jest, ale po trzech dniach przestało boleć więc postanowiłam pobiegać bardzo spokojnie w niedzielę. Pierwsze kilka kroków i znowu boli. Dzisiaj też spróbuję. Wiem, że muszę uważać żeby nie zrobić sobie krzywdy ale przerwa w bieganiu jest taka.. fruuuustrująca :smutek: Chciałam całe święte biegać. Co za shit :wrrwrr:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Ania, a moze sprobuj robic tak jak ja: po treningu traktuj lydki zimna woda, a potem jak jak juz ochlona to pomasuj je sobie mascia chlodzaca. Masuj mocno zwlaszcza przy piszczelu, tam gdzie boli. A w ogole boil przy ucisku?

Albo idz do jakiegos fizjoterapeuty raz na masaz, dowiesz sie co i jak.

I rozciagaj lydki kilka razy dziennie, tak delikatnie, wiesz rob "przesuwanie sciany" na jedna noge i druga, na prostum i zgietym kolanie.

To mi moj fizjoterapeuta zalecil i na mnie dziala.
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Przy ucisku nic nie boli. Boli rano, boli wieczorem, boli jak biegam. Nie ma obrzęku. Ale boję się trenować, boję się nawet robić jakieś ćwiczenia, nie wiem co może zaszkodzić, a co nie. Może biegać ale przed treningiem ćwiczyć i sprawdzić efekt..
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
concordia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 821
Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
Życiówka na 10k: 1h 3min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Oj, przykro mi, że coś się przypałętało niefajnego :smutek:
A jest już lepiej? Wiesz który to mięsień?
U mnie znów jest mała awaria tibialis posterior najprawdopodobniej i dziś drugi dzień się regeneruję...
Zdrówka!
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arriba, zanim zaaplikujesz sobie jakieś dodatkowe ćwiczenia - idź najpierw do lekarza; źle dobranymi/wykonywanymi ćwiczeniami możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc, a boli Cię już kilka ładnch dni ...
pozdrawiam i zdrowia życzę :)
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Aniu, zycze zeby noga przestala bolec jak najszybciej. Ale nie przesadzaj z obciazeniami, co? :oczko:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Popieram koleżanki - idź albo do lekarza, albo do zaufanego fizjoterapeuty (fizjoterapeuci często trafniej określają, co tam się w tych więzadłach i ścięgnach dzieje ;) ).
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Tak też zrobię dziewczyny. Od wczoraj po obu stronach nad kostką pojawił się obrzęk. Okładam lodem. Po Nowym Roku zapisuję się do poleconego, dobrego fizjoterapeuty.

Do dupy jest tak bez biegania :smutek:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
ODPOWIEDZ