Suplementecja dla biegaczy
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Po 1 to zbyt oczywiste jest ,że suplementy przy takich dużych wysiłkach sa niezbędne !
Po 2 cytuję m in. wiedzę ludzi trenujących wyczynowo, na prawdę nie ma sensu szukac po książkach bo to zbyt oczywiste.
"Organizm zdrowego człowieka traci dziennie ok. 30 g białka. Każda komórka by istnieć, musi wymieniać swoje struktury białkowe z otaczającym je środowiskiem, tzn. z krwią lub chłonką. U sportowców wymiana azotu jest znacznie wzmożona. Sportowiec traci średnio trzykrotnie więcej białka dziennie niż przeciętny człowiek. Za wartość wyjściową przyjmuje się ok. 1,4 g białka na 1 kg wagi ciała. Ta najniższa norma zalecana jest zawodnikom dyscyplin wytrzymałościowych. W konkurencjach wytrzymałościowo-siłowych wynosi 1,6-1,8 g, a siłowych i szybkościowo siłowych: 2,0-2,5 g."
Bez suplementów musze jeść jak potwór !
Po 2 cytuję m in. wiedzę ludzi trenujących wyczynowo, na prawdę nie ma sensu szukac po książkach bo to zbyt oczywiste.
"Organizm zdrowego człowieka traci dziennie ok. 30 g białka. Każda komórka by istnieć, musi wymieniać swoje struktury białkowe z otaczającym je środowiskiem, tzn. z krwią lub chłonką. U sportowców wymiana azotu jest znacznie wzmożona. Sportowiec traci średnio trzykrotnie więcej białka dziennie niż przeciętny człowiek. Za wartość wyjściową przyjmuje się ok. 1,4 g białka na 1 kg wagi ciała. Ta najniższa norma zalecana jest zawodnikom dyscyplin wytrzymałościowych. W konkurencjach wytrzymałościowo-siłowych wynosi 1,6-1,8 g, a siłowych i szybkościowo siłowych: 2,0-2,5 g."
Bez suplementów musze jeść jak potwór !
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
Sophie. Jak jeszcze uwzględnimy sklad poszczególnych bialek dostepnych w pozywieniu - w podziale na aminokwasy egzo i endogenne, to... to wlasciwie co? ciekawe.Quote: from Sophie on 3:06 pm on July 18, 2003
Grubcio, jeszcze wszystko zalezy od tego, czy jest to bialko pelnowartosciowe, bo wlasnie takie powinno sie wliczac do tego bilansu, mleko oczywiscie jest zrodlem bialka pelnowartosciowego (zwierzece)
natomiast bilka niepelnowartosciowe (roslinne - jedym zwierzecym niepelnowartosciowym jest zelatyna) mozna nawzajem uzupelniac - wazne by spozyc je w jednym posilku (powinny uzupelniac sie barkujacymi aminokwasami)
masz racje z tym bialkiem pelnowartościowym - w sumie dlatego tak promuje mleko i jego przetwory - to jest w pelni wartościowe bialko. (mleko sojowe tak samo jak zwierzęce!!) (
podpowiedź dla muggzopodobnych
http://wiem.onet.pl/wiem/016b86.html
)
arti - już pisałem o tym 1gramie - 10 gramach/ kg masy ciala - nie cale bialko ktore organizma zuzywa musi byc dostarczane z zewnatrz. jesli jestes w stanie zjesc 1g to zeby to podwoic nie musisz jesc odzywek, wystarczy zjesc nieco wiecej produktow wysokobialkowych. to co znalazles w internecie to zaledwie czubek gory lodowej.
odnosnie źródeł to lepiej opierać się na opiniach ludzi którzy badają trenujących wyczynowców, nie sądzisz?

polecam m.in książkę "Żywienie w treningu i walce sportowej"
(Edited by grubcio at 3:39 pm on July 18, 2003)
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
a co nam o tym mówi internet...
"Proponowane normy żywieniowe zalecają zwiększenie spożycia białka osobom o dużej aktywności fizycznej. Poglądy na ten temat nie są jednoznaczne. W wielu krajach, podobnie jak w Polsce, zaleca się zwiększenie spożycia białka, lecz w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Niemczech nie przewiduje się dodatkowych ilości białka w diecie podczas zwiększonych wysiłków fizycznych. Analizując ten problem trzeba uwzględnić fakt ciągłej wymiany białek w organizmie, zmiany ich funkcji w ciągu doby i stosunkowo niewielkiego wydalania dzięki ponownej syntezie aminokwasów powstałych w procesach rozpadu. Sprawa ta jest szczególnie ważna dla intensywnie trenujących sportowców. Podczas wysiłku fizycznego następuje wzmożony rozpad białek ale w czasie odpoczynku zwiększa się ich synteza w komórkach. Jeżeli okresy wysiłku nie są zbyt długie, a odpoczynek zbyt krótki, to dobowy bilans białek nie ulega zmianie. Stwierdzono że trening o średniej intensywności nie zmniejsza ogólnej ilości białka w organizmie. Równowaga ta może być zaburzona przy wielogodzinnej ciężkiej pracy lub treningach i startach w sportowych dyscyplinach wytrzymałościowych. W tych przypadkach zaleca się nieznaczne (około 20%) zwiększenie w diecie ilości białka. Zakładając że osoby te spożywają dziennie 4500 lub więcej kilokalorii ogólna ilość białka i tak ulega zwiększeniu. U sportowców, proporcje składników pokarmowych w diecie powinny być tak dobrane aby organizm jak najmniej korzystał z białka jako paliwa energetycznego. Jego spalanie dostarcza dwa razy mniej energii użytecznej niż węglowodany i siedem razy mniej niż tłuszcze. Spalanie białka wyzwala duże ilości ciepła, którego nadmiar w większości przypadków jest szkodliwy. Dodatkowym czynnikiem obciążającym organizm jest jego zakwaszenie produktami rozpadu białek, dotyczy to zwłaszcza wątroby i nerek. Maksymalny wysiłek w sporcie wiąże się z uszkodzeniem dużej ilości komórek mięśniowych jak również rozpadem czerwonych ciałek krwi co może być powodem niemożności wystarczającej regeneracji białek w okresie odpoczynku. Sumując argumenty za i przeciw - obecnie nie zaleca się sportowcom stosowania specjalnej diety wysokobiałkowej.
"
"Proponowane normy żywieniowe zalecają zwiększenie spożycia białka osobom o dużej aktywności fizycznej. Poglądy na ten temat nie są jednoznaczne. W wielu krajach, podobnie jak w Polsce, zaleca się zwiększenie spożycia białka, lecz w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Niemczech nie przewiduje się dodatkowych ilości białka w diecie podczas zwiększonych wysiłków fizycznych. Analizując ten problem trzeba uwzględnić fakt ciągłej wymiany białek w organizmie, zmiany ich funkcji w ciągu doby i stosunkowo niewielkiego wydalania dzięki ponownej syntezie aminokwasów powstałych w procesach rozpadu. Sprawa ta jest szczególnie ważna dla intensywnie trenujących sportowców. Podczas wysiłku fizycznego następuje wzmożony rozpad białek ale w czasie odpoczynku zwiększa się ich synteza w komórkach. Jeżeli okresy wysiłku nie są zbyt długie, a odpoczynek zbyt krótki, to dobowy bilans białek nie ulega zmianie. Stwierdzono że trening o średniej intensywności nie zmniejsza ogólnej ilości białka w organizmie. Równowaga ta może być zaburzona przy wielogodzinnej ciężkiej pracy lub treningach i startach w sportowych dyscyplinach wytrzymałościowych. W tych przypadkach zaleca się nieznaczne (około 20%) zwiększenie w diecie ilości białka. Zakładając że osoby te spożywają dziennie 4500 lub więcej kilokalorii ogólna ilość białka i tak ulega zwiększeniu. U sportowców, proporcje składników pokarmowych w diecie powinny być tak dobrane aby organizm jak najmniej korzystał z białka jako paliwa energetycznego. Jego spalanie dostarcza dwa razy mniej energii użytecznej niż węglowodany i siedem razy mniej niż tłuszcze. Spalanie białka wyzwala duże ilości ciepła, którego nadmiar w większości przypadków jest szkodliwy. Dodatkowym czynnikiem obciążającym organizm jest jego zakwaszenie produktami rozpadu białek, dotyczy to zwłaszcza wątroby i nerek. Maksymalny wysiłek w sporcie wiąże się z uszkodzeniem dużej ilości komórek mięśniowych jak również rozpadem czerwonych ciałek krwi co może być powodem niemożności wystarczającej regeneracji białek w okresie odpoczynku. Sumując argumenty za i przeciw - obecnie nie zaleca się sportowcom stosowania specjalnej diety wysokobiałkowej.
"
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
"to pewnie taka sama prawda jak to, że Franz miał strzelać do Papieża"
popraw pan ten link, bo L krzywo się wpisało...
dla mnie sytuacja z mlekiem trochę przypomina tą z tłuszczem. latami uważano, że mleko to zdrowie (niektórzy nadal w to wierzą), podobnie jak od lat ciska się gromy na tłuszcze.
odpuszczę z tym mlekiem, bo zaraz się zrobi dyskusja personalna
odnośnie tłuszczy podam tylko takie hasła, jak dieta optymalna, dr Kwaśniewski i św. pamięci Atkins.
popraw pan ten link, bo L krzywo się wpisało...

dla mnie sytuacja z mlekiem trochę przypomina tą z tłuszczem. latami uważano, że mleko to zdrowie (niektórzy nadal w to wierzą), podobnie jak od lat ciska się gromy na tłuszcze.
odpuszczę z tym mlekiem, bo zaraz się zrobi dyskusja personalna

odnośnie tłuszczy podam tylko takie hasła, jak dieta optymalna, dr Kwaśniewski i św. pamięci Atkins.
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- Sophie
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 21 kwie 2003, 17:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
kiedys moja mama przez miesiac byla na diecie tluszczowej, poniewaz samemu ciezko sie jest stosowac do takiej bardzo scislej diety, to ja dla towarzystwa rowniez bylam na tej diecie
przyznam szczerze, ze nie za dobrze mi sie "na tym trenowalo" - ciagle znurzenie
Grubcio - a najlepsze ta sa jajeczka, no ale Ty ich nie jadasz...
a ja wlasnie jem bombe bialkowo-weglowodanowa, ktora bede spalac kolo 21
(placki z jablkami i cynamonem: jablka, cynamon, 3 jajka [bialka ubijam na piane], szklanka mleka, 100g platkow owsianych, maki tyle by sie trzymaly "kupy", 3 lyzki cukru, i cukier puder na wierzch do smaku - pycha
)
przyznam szczerze, ze nie za dobrze mi sie "na tym trenowalo" - ciagle znurzenie
Grubcio - a najlepsze ta sa jajeczka, no ale Ty ich nie jadasz...
a ja wlasnie jem bombe bialkowo-weglowodanowa, ktora bede spalac kolo 21


"...w ich oczach byla bowiem absolutna niewiedza świata. Sto razy chcial wyjść zza pulpitu i udusic panienki..."
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
jajeczka ze "środkami" ? <tu zieleniejąca minka> <tu minka puszczająca "oko" - a, taka jestQuote: from Sophie on 4:22 pm on July 18, 2003
Grubcio - a najlepsze ta sa jajeczka, no ale Ty ich nie jadasz...

Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Grubcio.... co ty wiesz o jedzeniu... na kolację w niedzielę zjadłem i tu nie kłamię !!! 7 kotletów, ziemniaczki i surówki...moja dziewczyna zrobiła wielkie oczy !!! A ja na to ,że szkoda,że muszę iść biegać bo jeszcze bym podjadł. Dodam że chyba były to normalnej wielkości kotlety a nie jakieś miniaturki..
Grubcio...nie ma sensu łądować dużych ilości pozywienia by zaspokoić np dostarczanie białka... Po to właśnie są suolementy...a to co przytoczyłem to oczywiście ,że czubek góry lodowej , przecież nie będe tu wklejał całej książki...
Po to sa suplementy aby nie obciążać żołądka dużymi ilościami pożywienia...
Grubcio...nie ma sensu łądować dużych ilości pozywienia by zaspokoić np dostarczanie białka... Po to właśnie są suolementy...a to co przytoczyłem to oczywiście ,że czubek góry lodowej , przecież nie będe tu wklejał całej książki...
Po to sa suplementy aby nie obciążać żołądka dużymi ilościami pożywienia...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
arti. jesteś tytanem!
fakt - nic nie wiem o jedzeniu
chowam sie z podkulonym ogonem.
przy tych ilościach jedzenia które wchłaniasz, moje 2 pączki ekstra dziennie wyglądają blado...
a myślałem że to takie ho-ho 
fakt - nic nie wiem o jedzeniu

przy tych ilościach jedzenia które wchłaniasz, moje 2 pączki ekstra dziennie wyglądają blado...


Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Grubcio aby nie było sporów to powiem,że w każdym poście każdej osoby tu piszącej jest odrobinę prawdy ! A ja wiem,że jestem wyjątkiem pod względem jedzenia i spalania a przynajmiej wsród nielicznych...uwielbiam jeść i po prostu przy tm apetycie fizycznie ciężko jest ciągle pochłaniać takie ilości jedzenia !!! 
Ogólnie jem trochę więcej niż norma przewiduje hihihi

Ogólnie jem trochę więcej niż norma przewiduje hihihi
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Wlasnie ostatnio powaznie sie zastanawiam nad niewielka suplementacja
bialka , produktow bialkowych i bialkowo-weglowodanowych na rynku bardzo duzo ,
czy ktos moze zasugerowac jakis konkretny produkt ??
bialka , produktow bialkowych i bialkowo-weglowodanowych na rynku bardzo duzo ,
czy ktos moze zasugerowac jakis konkretny produkt ??
[i]swim - bike - run [/i]
- Sophie
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 21 kwie 2003, 17:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
a ile chcialbys na to wydac?
albo raczej ile mozesz na to wydac...
albo raczej ile mozesz na to wydac...
"...w ich oczach byla bowiem absolutna niewiedza świata. Sto razy chcial wyjść zza pulpitu i udusic panienki..."