Suplementecja dla biegaczy

[wojtek]

FREDZIU , nareszcie stawiasz sprawe uczciwie .
Ja nie majac podobnych odzerek w szczytowym okresie biegania , wsuwalem na sniadanie kanapki z serem i miodem .
Metody z wahadelkiem nie wypraktykowalem ( lenistwo ) , dlatego napisalem "teorie".
Z odzerek pozytywnie reagowalem po zazyciu REVENGE

(Edited by wojtek at 4:37 am on June 24, 2003)

[ours brun]

Quote: from wojtek on 3:29 pm on June 23, 2003
Teoria , o ktorej wspomnialem wyzej jest wahadlarstwo .
Kiedys uwazalem to za jakies gusla , dopoki jacys inzynierowie ( potworni sceptycy ) , zaprezentowali mi ta wszechstronna metode .
Probowalem nawet ustawic sobie plan treningowy wedlug wahadelka . To niestety nie bylo proste - trzeba zawsze zadac sobie precyzyjne pytanie .

Masz Wojtku dziwne podejście do tego co naukowe i nienaukowe. Z jednej strony naukę odrzucasz ("mędrca szkiełko i oko") a z drugiej wahadlarstwo nie jest gusłem, bo "jacyś inżynierowie sceptycy" je uprawiają... mnie to zupełnie nie przekonuje . Zresztą o ile pamiętam w Twoim tekście o medytacji piszesz podobnie : ponieważ to działało w Twoim przypadku to oznaczałoby że metoda przewyższa wszystkie racjonalne razem wzięte. Nie odzywałbym się gdyby nie to, że jakiś początkujący biegacz może sobie powiedzieć: ja też chcę mieć wyniki Wojtka i zacznie trenować z ogniem i wahadełkiem... a przy tym sam nie jesteś wcale konsekwenty i ze zdobyczy cywilizacji obficie korzystasz...

[Adam Klein]

Wojtek to prawdziwy Wulkan sprzeczności

[awozni1]

Jako że jestem początkujący to nie chce się wymądrzać. Wcześniej dużo grałem w piłke nożną, szczególnie w szóstkach gdzie walka jest ostra na całym boisku i po prostu po tych meczach schodziłem wykończony. Starałem sie w słuchiwać w organizm i stosowałem delikatną suplementację. Teraz jest podobnie. Praktycznie przerzuciłem się całkowicie na bieganie i stosuję tą samą zasadę. Przyjmuje codziennie 1 tabletke supradynu, a co jakiś czas też przez 1 miesiąc przyjmuję 1 tabletkę musującą magnezu. I to mi wystarcza, czuje się dobrze. Pamiętam o odpowiednio długim śnie. Na razie zadnych kontuzji nie złapałem. Pozdrawiam wszystkich. Adam.

[wojtek]

Mysle ze brak zrozumienia lezy nie gdzie indziej jak wlasnie w cywilizacji .
Ja po prostu zataczam szerokie kregi , probujac wszystkiego po trochu .
U mnie jest miejsce na wszystko i nie daje sie poniesc modzie na nowinkowosc , z drugiej strony nie zakladam klapek na rozum , wyrzucajac tysiace lat antropologii spolecznej na smietnik .
Przyklad z inzynierami swiadczy wybitnie o tym , ze lacze w jedno pozornie przeciwstawne sprawy , ktore naprawde doskonale sie uzupelniaja . Tylko trzeba umiec to dostrzec .
Rownie w moim tekscie "Surf , surf , surf " , ktory swojego czasu wywolal olbrzymie kontrowersje pozornie przeciwstawiam sie mikrocyklom , wdrazajac do treningu nic innego jak wlasnie owe mikrocykle .
Moj sprzeciw polegal jedynie na odrzuceniu z gory zalozonych mikrocykli a wdrazal te spontaniczne , uwzgledniajace aktualny stan samopoczucia .

Na koniec - ja wcale nie daze zebyscie mnie nasladowali we wszystkim co robilem . Wlasnie dlatego w tekstach podkreslam JA . Namawiam jedynie do poszukiwan nie zawsze ortodoksyjnych a przez to zataczajacych szersze kregi , zwlaszcza ze osiagniecia cywilizacji nie zawsze nas zadawalaja . Po prostu stosuje holistyczna metode myslowa , obejmujaca wszystko .

[Adam Klein]

Quote: from wojtek on 1:34 pm on June 24, 2003
.....Po prostu stosuje holistyczna metode myslowa , obejmujaca wszystko .

Wojtek - znowu chcesz żebym nie zrozumiał.

[grubcio]

Holizm, filozoficzna koncepcja rozwoju rzeczywistości, wg której świat stanowi hierarchiczną całość, złożoną z całości niższego rzędu, i podlega dynamicznej, twórczej ewolucji, prowadzącej do powstawania coraz to nowych, jakościowo różnych całości, nie dających się już zredukować do sumy swych części.

Holizm w tym znaczeniu został zapoczątkowany przez J.Ch. Smutsa i rozwijany przez niektórych biologów i filozofów angielskich w 1. połowie XX w.

Teoria holizmu rozwinęła się dalej na skutek teorii względności A. Einsteina. Nowa fizyka bowiem dostarczyła argumentów na rzecz finalizmu, dlatego że za jej pośrednictwem nie można było poznać świata atomów, które stanowiły całość jakby wyższego rzędu.

W tej sytuacji uznano, że całość jest jakby celem, do którego dostosowują się części. Tłumacząc przeto zjawiska, należy liczyć się z ich całością - traktować je "całościowo" (takie właśnie ujęcie nazwano "holizmem"). Pośrednie stanowisko pomiędzy holizmem a mechanistyczną teorią zajął N.H. Bohr budując teorię kwantów.

[wojtek]

FREDZIU , specjalnie dla Ciebie przypowiastka filozoficzna .

Kiedys po zajeciach jogi w jakims amerykanskim studio ( czesc prywatnego domu ) , zaproszono wszystkich na wyklad jakiegos hinduskiego guru .
No i wyszedl jakis tam "wypierdek mamuta " z glosem koguta .
Padlo jedno z pytan - czy kierowac sie nakazami filozofii hinduistycznej i jak to sie ma do cywilizacji , w ktorej znajdujemy sie .
Ow guru , wcale sie nie wymadrzajac , podkreslil jak bardzo ceni goscine wszystkich osob w Stanach .
Nadmienil o jednej rodzinie z Colorado , ktora uparla sie nauczyc go jazdy na nartach .
W tym wypadku instruktor narciarski byl z kolei jego guru , ktorego wysluchal z wielka uwaga .
Instruktor podkreslil , ze kluczem do opanowania jazdy jest rownomierne rozlozenie ciezaru na narty .
I dalej guru kontynuowal -tak samo jest w zyciu - jesli chcemy osiagnac stan symbiozy z otoczeniem , powinnismy sie nauczyc balansowac emocje , doswiadczenia , wierzenia i kanony myslowe w jedna calosc . I tak jak przy jezdzie na nartach - zbyt duzy nacisk na jedna grozi upadkiem . A wiec zycie to nieustanna sztuka balansowania ciezaru , wlaczajac w to pewne  przesuniecia w celu wykonania zwrotu .
Recepta na sukces - umiejetne balansowanie .
Recepta na porazke - polozenie wagi ciala tylko na jedna narte .

[grubcio]

Wojtek! Ale to jest metoda jazdy na tzw kreche!!!

[wojtek]

[Deck]

Ja do suplementacji stosunek mam taki, ze jak ktos chce, stac go na to i nie jest to doping, to prosze bardzo.
Moze sie czasem zdarzac tak, ze jakas odzywka nie pomaga fizycznie, ale czujemy sie po niej dobrze psychicznie, to tez jest istotne.

Moja dewiza jest taka: zastanow sie co chcesz osiagnac. Dla biegacza rekreacyjnego, biegajacego 3x w tygodniu spokojnie i dla relaksu nie ma sensu zadne wspomaganie. Jezeli ktos sie prawidlowo odzywia to zasadniczo tez nie potrzebuje. Do wszystkiego trzeba podchodzic indywidualnie i z umiarem.

[Adam Klein]

Jest nawet książka na ten temat (pewnie niejedna):
Supplements for Endurance Athletes

Spis treści:
Chapter 1. B-Hydroxy-B-Methylbutyrate
Chapter 2. Branched-Chain Amino Acids
Chapter 3. Caffeine and Ephedrine
Chapter 4. Carbohydrate
Chapter 5. Carnitine
Chapter 6. Coenzyme Q10
Chapter 7. Colostrum
Chapter 8. Creatine
Chapter 9. Dimethylglycine
Chapter 10. Fat
Chapter 11. Ginseng
Chapter 12. Glutamine
Chapter 13. Glycerol
Chapter 14. Gynostemma Pentaphyllum
Chapter 15. Phosphate
Chapter 16. Phosphatidylserine
Chapter 17. Polylactate
Chapter 18. Protein
Chapter 19. Pyruvate
Chapter 20. Sodium Citrate

[raner]

Ja po treningu biore BCAA tzn rozgałezione aminokwasy. Biore tez to przed najdłuzszym rozbieganiem. Czy ktos to zna i co o tym sądzice?

[Adam Klein]

Khalid Khannouchi to zna i też bierze.

(Edited by FREDZIO at 10:22 pm on July 17, 2003)

[Sophie]

aminokwasy rozgalezione sa czesto stosowane w sportach wytrzymalosciowych
stezenie BCAA w osoczu ma wplyw na zmeczenie