Buty - szewc, czy zakup nowych?
- NecroVii
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 lip 2012, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, posiadam Asicsy (letnie) i troche je przeorałem w obecnych warunkach... Odkleja mi sie powoli podeszwa od frontu...
i to moje pytanie...Czy ktoś oddawał kiedyś buty biegowe do sklejenia szewcowi? ew. czy kleił ktoś sam? jest szansa na długotrwały efekt po sklejeniu, czy bedą sie rozklejać na nowo? Wydałem na nie troche kaski, mam je pół roku i szkoda mi je ot tak odstawić na bok;/
i to moje pytanie...Czy ktoś oddawał kiedyś buty biegowe do sklejenia szewcowi? ew. czy kleił ktoś sam? jest szansa na długotrwały efekt po sklejeniu, czy bedą sie rozklejać na nowo? Wydałem na nie troche kaski, mam je pół roku i szkoda mi je ot tak odstawić na bok;/
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lis 2012, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może warto zareklamować u sprzedawcy / producenta?NecroVii pisze: Wydałem na nie troche kaski, mam je pół roku i szkoda mi je ot tak odstawić na bok;/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Też bym tak zrobił. Po pół roku podeszwa nie powinna się odklejać.ludwik1984 pisze:Może warto zareklamować u sprzedawcy / producenta?NecroVii pisze: Wydałem na nie troche kaski, mam je pół roku i szkoda mi je ot tak odstawić na bok;/
- ZbigniewX
- Wyga
- Posty: 147
- Rejestracja: 31 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Bardzo ciężko jest reklamować buty, wiele zależy od sklepu/sprzedawcy. Nie ważne też czy jest to but sportowy czy też "wyjściowy". Kiedyś rzuciła mi się w uszy informacja że buty są najczęściej reklamowanym przedmiotem a na dodatek b.trudno je reklamować. Wystarczy że rzeczoznawca stwierdzi że uszkodzenie powstało w wyniku mechanicznego uszkodzenia lub niewłaściwego użytkowania i kropka. Można się odwoływać ale czy się wygra?
Gdy reklamowałem minimusy usłysząłem w Go Sporcie że coś tam się w przepisach (?) zmieniło z rzeczoznawcami, teraz sami w sklepie (kierownik) to robią. Innym razem nawet w Decathlonie miałem kłopot z wymianą.
Gdy reklamowałem minimusy usłysząłem w Go Sporcie że coś tam się w przepisach (?) zmieniło z rzeczoznawcami, teraz sami w sklepie (kierownik) to robią. Innym razem nawet w Decathlonie miałem kłopot z wymianą.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
ja nie mialem problemu zeby ostatnio wymienic chinskie 4f ktore zakatowalem w blocie w miesiac (material softshell po obu stronach obu butow po prostu sie poprul, na co napewno mialo wplyw to ze suszylem je na grzejniku :D)
kumpel dostal ostatnio jakies nowe adidasy bo tez sie podeszwa gdzies lekko odkleila.
ja bym sie nie zastanawial, reklamuj, co masz do stracenia >?
kumpel dostal ostatnio jakies nowe adidasy bo tez sie podeszwa gdzies lekko odkleila.
ja bym sie nie zastanawial, reklamuj, co masz do stracenia >?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 lis 2012, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Raz zdarzyło mi się reklamować obuwie w sklepie sieci sizeer. Nie robili żadnych przeszkód. Mało tego, na brak paragonu pani stwierdziła, że wystarczy potwierdzenie z konta (płatnośc kartą). Nie wiem, czy była to kwestia konkretnej kobity za ladą, której po prostu się chciało, czy może jakieś szersze wytyczne sieci. Tak czy owak wydaje mi się, że duże sieci / producenci coraz częściej idą klientowi na rękę w takich sytuacjach.ZbigniewX pisze:Bardzo ciężko jest reklamować buty, wiele zależy od sklepu/sprzedawcy. Nie ważne też czy jest to but sportowy czy też "wyjściowy".
Nic nie ryzykujesz, a możesz tylko zyskać. Ja bym reklamował. No chyba, że to jedyne obuwie biegowe i oddanie "do serwisu" wiąże się z przerwą w treningach..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to czy sklep przyjmie buty do reklamacja akurat nie ma żadnego znaczenia, chodzi o to czy reklamacja zostanie uznana. a to dzieje się dopiero po opinii rzeczoznawcy. akurat sizeer ma bardzo złe recenzje jeśli o to chodzi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Postąpiła zgodnie z obowiązującym prawem. Paragon nie jest wymogiem w razie zwrotu towaru, musi być dowód zakupu - tutaj dowodem jest potwierdzenie przelewu z np numerem zamówienia lub opisem rzeczy którą opłaciłeś. Jeśli gdzieś w sklepie mówią, że zwrot tylko za okazaniem paragonu to łamią prawo, możesz udokumentować zakup w inny sposób.ludwik1984 pisze:Raz zdarzyło mi się reklamować obuwie w sklepie sieci sizeer. Nie robili żadnych przeszkód. Mało tego, na brak paragonu pani stwierdziła, że wystarczy potwierdzenie z konta (płatnośc kartą). Nie wiem, czy była to kwestia konkretnej kobity za ladą, której po prostu się chciało, czy może jakieś szersze wytyczne sieci. Tak czy owak wydaje mi się, że duże sieci / producenci coraz częściej idą klientowi na rękę w takich sytuacjach.ZbigniewX pisze:Bardzo ciężko jest reklamować buty, wiele zależy od sklepu/sprzedawcy. Nie ważne też czy jest to but sportowy czy też "wyjściowy".
Nic nie ryzykujesz, a możesz tylko zyskać. Ja bym reklamował. No chyba, że to jedyne obuwie biegowe i oddanie "do serwisu" wiąże się z przerwą w treningach..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Nie koniecznie łamią prawa, bo jeśli reklamujesz z tytułu gwarancji to ta gwarancja może sobie przeróżne obostrzenia stawiac. Jesli chcesz zlozyc z tytulu niezgodnosci towaru z umowa, to zanosisz produkt wraz z dowodem zakupu i wypelnionym formularzem chociazby takim:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... arUObTlong
Wtedy mozesz domagac sie prawa, bo sa daty, podpisy i wszystko jest formalnie.
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... arUObTlong
Wtedy mozesz domagac sie prawa, bo sa daty, podpisy i wszystko jest formalnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Kolego gwarancja to wewnętrze przepisy danej firmy, które nie powinny naruszać przepisów prawa krajowego (ewentualnie unijnego), a jeśli naruszają to są nieważne. Tak samo jest z innymi zapisami w regulaminach sklepów itp. Mają one drugorzędne znaczenie i nie mogą być brane pod uwage przed przepisami prawa które obowiązuje w danym kraju.yaro1986 pisze:Nie koniecznie łamią prawa, bo jeśli reklamujesz z tytułu gwarancji to ta gwarancja może sobie przeróżne obostrzenia stawiac. Jesli chcesz zlozyc z tytulu niezgodnosci towaru z umowa, to zanosisz produkt wraz z dowodem zakupu i wypelnionym formularzem chociazby takim:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... arUObTlong
Wtedy mozesz domagac sie prawa, bo sa daty, podpisy i wszystko jest formalnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Nie maja znaczenia drugorzędnego, bo gwarancja jest dobrowolna i jesli zglaszasz poprez gwarancje to obowiazuja terminy jakie sa w gwarancji i inne zasady z gwarancji. Jesli zglasz poprzez niezgodnosc z umowa to musi byc to formalnie wedlug wymogow wtedy powinienes zlozyc formularz (czy tez samemu napiszesz taki papier), na ktorym sa twoje roszczenia a takze podpisy obu stron, a takze bardzo wazne daty bo jak termin odpowiedzi zostanie przekroczony to musza uznacz roszczenie. Ja z tego korzystalem, rozlecialy mi sie buty rowerowe, gwarancja nie uznana, zlozylem formularz, trzy dni po terminie przyszedlem po zwrot pieniedzy, oczywiscie odmowa, wtedy pokazalem papiery, powiedzialem ze teraz to nie maja nic do gadania i kase dostalem.
Gwarancja nie stoi w sprzecznosci z prawem, musisz sie tylko zdecydowac z czego chcesz korzystac, albo korzystac najpierw z jednej opcji potem z drugiej
Gwarancja nie stoi w sprzecznosci z prawem, musisz sie tylko zdecydowac z czego chcesz korzystac, albo korzystac najpierw z jednej opcji potem z drugiej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dookreślając : Po piersze ma znaczenie drugorzędne w okresie trwania rękojmy, po drugie żadna gwarancja pokrywająca się rękojmą nie jest dobrowolna tylko obowiązkowa, każdy producent ma OBOWIĄZEK dania gwarancji tzw. rękojmy na swój produkt (długość nie jest jednolita ale najczęściej 12 m-cy), natomiast MOŻE dać dodatkową gwarancje wykraczającą poza termin obowiązywani rękojmy lub rozszerzająca zakres rękojmy w terminie jej obowiązywania. Co do reszty się zgodzę i dodam że konsument ma też dowolność w decyzji czy chce reklamować produkt u sprzedawcy czy u producenta, sprzedawca nie ma prawa powiedzieć żeby kontakować się z producentem w sprawie reklamacji, sprzedaje to też odpowiada za wady produktu.yaro1986 pisze:Nie maja znaczenia drugorzędnego, bo gwarancja jest dobrowolna i jesli zglaszasz poprez gwarancje to obowiazuja terminy jakie sa w gwarancji i inne zasady z gwarancji. Jesli zglasz poprzez niezgodnosc z umowa to musi byc to formalnie wedlug wymogow wtedy powinienes zlozyc formularz (czy tez samemu napiszesz taki papier), na ktorym sa twoje roszczenia a takze podpisy obu stron, a takze bardzo wazne daty bo jak termin odpowiedzi zostanie przekroczony to musza uznacz roszczenie. Ja z tego korzystalem, rozlecialy mi sie buty rowerowe, gwarancja nie uznana, zlozylem formularz, trzy dni po terminie przyszedlem po zwrot pieniedzy, oczywiscie odmowa, wtedy pokazalem papiery, powiedzialem ze teraz to nie maja nic do gadania i kase dostalem.
Gwarancja nie stoi w sprzecznosci z prawem, musisz sie tylko zdecydowac z czego chcesz korzystac, albo korzystac najpierw z jednej opcji potem z drugiej