Jestem zdziwiona moim osiagnieciem :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

mutant
moje tipi twoim tipi
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dla wyjasnienia wypowiedzi Otiego :) Oti to moj dobry kolega ktory postanowil tez zaczac biegac ( my kobiety mamy jednak dar przykonywania) rak popatrzyl jako kibic na stadionie kiedy biegalam z bocianem a dzis ma pobiedz z nami. HAHA Ale wczoraj postanowil sprawdzic jak mu dzic pojdzie (ambicja???hihi) i pobieg sobie ile fabryka dala wydolnosci ...i dzis bieda... nedza... cierpienie... nie posluchal madrych rad bardziej doswiadczeonej kolezanki i prosze :) ale juz znalazl te strone i sie edukuje. Ja mam troche zabawy z niego ale to tylko mam nadzieje zmobilizuje go do dalszej zabawy
gg 46090
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

gwoli wyjasnien. rudzik wcale niejest moja kolezanka!
bo ja NIE CIERPIE rudych!!!
po drugie - wczoraj zeczywiscie pobieglem ale oszczedzalem sie jak moglem bo AMBICJE mam znacznie wiekrza. ;-)
po trzecie  - zeczywiscie przegiolem z tym wczorajszym bieganiem a ruda miala racje ;-) wryyyyyyyy czy juz pisalem ze niecierpie rudych?
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Rude jest piękne, szczególnie jesienią! ;)
Awatar użytkownika
jaq
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 07 paź 2003, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Czestochowa

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich ! Wtrace co nieco - tez ostatnio sie zdziwilem - konkretnie wczoraj. Kiedyś dawno biegalem troche, bylem tez krótko na tym forum. Ostatnio kolega namówił mnie na wspólne bieganie. Wczoraj rozpocząłem 3 trenning ( dla poczatkujących ) i wytłumaczcie mi jak mogłem przetruchtać godzine ! Sam nie moge w to uwierzyć ale tak było. Najlepsze jest to że w zamiarach nie mielismy tyle przebiec, ale tak dobrze sie biegło że żal było przerwać - To naprawdę coś wspaniałego dawno sie tak nie czułem ! Gdyby nie późna godzina (skończylismy 22.20 ) pewnie bieglibyśmy dalej ! Dziwne jest to biorą pod uwagę że parę dni wcześniej przemęczyłem 26 minut !
Oczywiście podczas biegu czułem jakieś lekcje kłucie pod sercem ale z biegiem czasu ustało. Pozdrawiam wszystkich początkujących i zaawansowanych biegaczy !
Jaq
ODPOWIEDZ