Grzesiek - vox populi

[Dobajka]

w podkrakowskich miejscowościach biegacz to wciąż intruz - nie ma opcji, żeby panowie kierowcy objechali - oni pojadą specjalnie przy krawędzi szosy, a ty leć po śniegu/w rowie/po lodzie/itp. - stąd wyraźne zwolnienie w końcówce, bo z braku chodnika przez 4 km byłem skazany na asfalt, bądź uskoki przed autami, również w miejsca, gdzie nawet kolce nie dały rady zapewnić stabilizacji na 100%

Niestety to domena całej Polski

Śmigasz biegi w coraz szybszym tempie. Jak twierdzą niektórzy ...za szybkim Ja się nie znam ale tez się zastanawiam po co biegać w tempie 8:00/km jeśli chcę się przygotować do biegu w tempie 5:40 min/km

[siena_driver]

Ostatnio zwolniłem w bieganiu na zewnątrz, jedynie na bieżni troszkę żwawsze tempo sobie zadaję. Ciężko mi biegać w tempie 6:30, jakoś ślamazarnie to jest. Dziś troszkę żwawiej było, ale i tak wolno, 5:48 średnio cały trening, ale tętno ok, uważam, bo 166 średnie - to u mnie całkiem nisko i spokojnie jest, raptem 83% HRmax.

[Piechu]

Proszę, mąż idealny

[siena_driver]

Staram się Choć trochę jak debil musiałem wyglądać, w stroju biegowym, ciągnąc pod górkę z reklamówką lewiatana w ręku

Na run-logu zauważyłem, że mam 25km w tym tygodniu (wliczając bieżnię). Plus planowane weekendowe wybieganie - wygląda na to, że po raz pierwszy przekroczę 40km w tygodniu.

Jupilaaaa

[rubin]

Hej, wreszcie poczytałam Twojego bloga do końca; pogubiłam sie przy tym strasznie - bogata ewaluacja ; nie ma to jak dobra podstawa teoretyczna; ja mam nieco prostsze podejście do biegania, bo nie chce mi się (w sumie to i nie mam czym) notować tych wszystkich fragmentów treningów;
teoria teorią, ale przekuwasz ją na stalowe ścięgna z godną uznania determinacją - zaglądam tu i na Twoje endo od jakiegoś czasu, ale u mnie z biegoteorią kiepściutko, więc trudno o zmyślny komentarz
w każdym razie trzymam kciuki

PS obiecuję się dokształcić i za jakiś czas napisać coś co wyglądać będzie fachowo

[siena_driver]

Byłbym jak dziecko we mgle gdyby nie RunKeeper - te wszystkie ładnie wynotowane przebieżki, to jego zasługa. Bez pikania i miłego damskiego głosu nie wiedziałbym, kiedy i na jak długo przyśpieszać
Ale tak jak piszesz - teoria teorią, jednak przede wszystkim to bieganie sprawia mi frajdę. A że z dawnych czasów pozostało mi zamiłowanie "lekkoatletycznego statystyka", to z przyjemnością rozpisuję sobie ten czy inny trening na czynniki pierwsze :D

[acer]

......Ja się nie znam .....

no ba i pisze to osoba która ma maraton ukończony

....Ciężko mi biegać w tempie 6:30, jakoś ślamazarnie to jest. Dziś troszkę żwawiej było, ale i tak wolno,.....

mam podobne odczucia ale "na uczyłem" się wreszcie biegania w tym tempie i powoli przekonuje się to tego

[siena_driver]

Ja jestem na razie w stanie założyć sobie takie tempo jedynie na długie wybieganie. W weekend jakoś mi nie przeszkadza >6:00, zwłaszcza dlatego, że chcę biec dłużej i się nie zmęczyć za bardzo

[Angua]

To w lecie będziesz mógł wieczorkiem po piwko śmignąć, albo po pieluchy W sumie jak nazwać bieg z zakupami? Shopping nie oddaje ducha tego wyczynu
Tempa, powiem Ci głośno i wyraźnie ZAZDROSZCZĘ.
Ja mam jakieś szczęście zaliczania od pewnego czasu 6. km w 36 minucie :uuusmiech:

[siena_driver]

Monika, to można wg Ciebie zegarek regulować. Kilometr - 6 minut. Dycha - godzina
Jak mnie żona zapyta, na ile wychodzę, odpowiem - na 3 Monikowe dyszki

A co do nazewnictwa - Groceries Uphill Running Home wydaje się najbardziej odpowiednie

[Anna NH]

Gratuluję świetnych efektów w pozbywaniu się nadmiaru ciała, zdjęcia robią ogromne wrażenie.
Powodzenia na Biegu Sylwestrowym, przebierasz się jakoś?
Ale szybko śmigasz chłopie

[siena_driver]

Ja trochę sztywniak jestem, więc pewnie bez przebrania, jakiś akcent noworoczny najwyżej (okularki karnawałowe 2013)

A z tą wagą, to naprawdę nie miałem tak trudno - jak mogłaś przeczytać na blogu, już parę razy zaliczałem spadek (a potem skok ) o 20 kg. Tylko teraz bieganie pomogło nie tylko utrzymać trend, ale zejść jeszcze niżej. 81kg i powiem stop, zbilansuję dietę i będę się trzymał tej wagi

[Angua]

Monika, to można wg Ciebie zegarek regulować. Kilometr - 6 minut. Dycha - godzina
Jak mnie żona zapyta, na ile wychodzę, odpowiem - na 3 Monikowe dyszki

A co do nazewnictwa - Groceries Uphill Running Home wydaje się najbardziej odpowiednie

W skrócie GURH
A z tym zegarkiem to żebyś wiedział, wczoraj to samo "10 kilometers in one hour", ale zauważyłam, że na stronie Endo jest później zawyżone o jedynkę, inaczej babka mówi mi do słuchawki, a na Endo jest inaczej

[siena_driver]

Endo jest słabe w ogóle. W sobotę mi zmierzyło 17,2km, a jak zgrałem gpx i wrzuciłem na stravę, runkeepera i run-log, to jak jeden mąż wyszło tam 16,87km, no i poprawne wysokości.
Coraz bardziej uważam, że Endo to głównie Fejs dla biegaczy/kolarzy, a nie porządna aplikacja trackerowa

[Angua]

To która aplikacja uważasz jest w miarę wiarygodna? Mnie wkurza, kiedy biegnąc z 3 odmierzaczami każdy pokazuje mi co innego