Miałem wyjść bez kalesonów...ale czasami warto posłuchać żony jak biegłem wiało, czasami dosyć mocno i bez kalesonów chyba mogło by mi się coś przemrozićrubin pisze:sorry, że zapytam, ale w tych kalesonach to nie było Ci za ciepło , 15 km to sporo czaru na to, żeby się rogrzać .
Acer - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
dobry treningowy tydzień z Tobą zobaczymy co wyjdzie z tego budowania siły i bazy na wiosnę Po śniegu rzeczywiście biega się ciężko... Ostatnio robiłem podbiegi na śniegu i to dopiero daje kopa - polecam
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czegoś takiego próbowałam w sobotę, ale ześlizgiwałam się z górki . Pewnie trzeba buty podkućWapel pisze:dobry Ostatnio robiłem podbiegi na śniegu i to dopiero daje kopa - polecam
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To 22.12 trzymam kciuki! Ja mam bieg po moczkę i makówki, więc też trzymaj
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dobry trening, i bardzo fajne objętości tygodniowe już osiągasz.
Co do kalesonów - może zamiast tradycyjnych (zakładam, że to była bawełna) pomyśl o jakichś termicznych legginsach - cieplej i bardziej sucho na pewno
Co do kalesonów - może zamiast tradycyjnych (zakładam, że to była bawełna) pomyśl o jakichś termicznych legginsach - cieplej i bardziej sucho na pewno
Ostatnio zmieniony 10 gru 2012, 09:56 przez siena_driver, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
coś w tym jestWapel pisze:... Ostatnio robiłem podbiegi na śniegu i to dopiero daje kopa - polecam
Ja zauważam, że czy bardziej dostaję w dupe to bieganie mi sprawia coraz większą frajdę....nawet już czwartkowego "bałwana" wspominam z rozbawieniem
Nie dziękuje, żeby nie zapeszyć .... a ja też obiecuje trzymać kciukiAngua pisze:To 22.12 trzymam kciuki! Ja mam bieg po moczkę i makówki, więc też trzymaj
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, nie te "kalesony" były termoaktywne ale na to zwykły dres z bawełny....w tym tygodniu wybieram się do Decathlona na zakupy i zdecydowanie w pierwszej kolejności jakieś spodnie kupię, może właśnie legginsy....grim80 pisze: Co do kalesonów - może zamiast tradycyjnych (zakładam, że bawełna) pomyśl o jakichś termicznych legginsach - cieplej i bardziej sucho na pewno
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja przekonałem się, że bokserki termiczne + legginsy + (jak wieje bardzo i jest -15) krótkie spodenki, też do biegania, a nie bawełniane, zapewniają ciepło i komfort zimą. Polecam Ci taki zestaw
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
wcale nie, ja śmigam w moich letnich Gel Pulsach i bez żadnego update'u radzą sobie dobrze nawet z wielkim śniegiem i nawet zimno w stopy nie ma :Drubin pisze:Czegoś takiego próbowałam w sobotę, ale ześlizgiwałam się z górki . Pewnie trzeba buty podkućWapel pisze:dobry Ostatnio robiłem podbiegi na śniegu i to dopiero daje kopa - polecam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
A ten deszcz ze wszystkich stron to padał w Forest Gump
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już się zastanawiałam, co się z Tobą dzieje, a po prostu zamiast blogować i tracić czas przy kompie - robisz to o czym inni piszą
Ciekawi mnie, jak Ci poszło z tym treningiem progresywnym - chodzi o ostatni kawałek; ten po 4:40 (i jak dla mnie aż 2,6 km tym tempem); do tej pory nie próbowałam zwiększać tempa na tak długim dystansie, bo sie bałam, że mnie przytka i zostanę gdzieś w polu
Ciekawi mnie, jak Ci poszło z tym treningiem progresywnym - chodzi o ostatni kawałek; ten po 4:40 (i jak dla mnie aż 2,6 km tym tempem); do tej pory nie próbowałam zwiększać tempa na tak długim dystansie, bo sie bałam, że mnie przytka i zostanę gdzieś w polu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
Plague pisze:A ten deszcz ze wszystkich stron to padał w Forest Gump
zapewniam Cię przed kompem też ślęczęrubin pisze:Już się zastanawiałam, co się z Tobą dzieje, a po prostu zamiast blogować i tracić czas przy kompie - robisz to o czym inni piszą ....
mnie też przytykało ale wydaje mi się, że przynajmniej 3 min. dałby rady w tym tempie jeszcze biec z tym, że to było zupełnie bez sensu.rubin pisze:.....Ciekawi mnie, jak Ci poszło z tym treningiem progresywnym - chodzi o ostatni kawałek; ten po 4:40 (i jak dla mnie aż 2,6 km tym tempem); do tej pory nie próbowałam zwiększać tempa na tak długim dystansie, bo sie bałam, że mnie przytka i zostanę gdzieś w polu
Jak na moje możliwości, ta ostatnia cześć treningu powinna być raz że na dłuższym dystansie a dwa w tempie ok 5:30/km, przynajmniej takie sobie zakładam w najbliższych zawodach ....taki jest generalnie cel tego typu treningu.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też wolę biec po śniegu, jakoś pewniej się czuję, niż na tych niby odśnieżonych kawałkach.
Za tempo ostatniego odcinka szacunek się należy
Za tempo ostatniego odcinka szacunek się należy
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
Witaj :uuusmiech:
dzielnie zacząłeś o gratuluję porzucenia "dymka" :uuusmiech: :uuusmiech:
dzielnie zacząłeś o gratuluję porzucenia "dymka" :uuusmiech: :uuusmiech:
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie oszczędza nas ta zima warunkami biegowymi, ale pamiętając, że łatwy trening nie da efektów, cieszmy się z darmowej siłowni
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."