kijki czy bardzo potrzebne
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 15 lis 2011, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Przeglądam sobie fotki z różnych biegów górskich np. maraton karkonoski i część ludzi ma kijki część nie.
Czy w bieganiu górskim/terenowym da się biegać bez kijków czy to głupi pomysł na dłuższą metę?
Zaciekawił mnie temat biegów terenowych i górskich będę wdzięczny za jakieś stronki z relacji z takich biegów i how to dot. przygotowań/treningów do takich imprez.
Czy w bieganiu górskim/terenowym da się biegać bez kijków czy to głupi pomysł na dłuższą metę?
Zaciekawił mnie temat biegów terenowych i górskich będę wdzięczny za jakieś stronki z relacji z takich biegów i how to dot. przygotowań/treningów do takich imprez.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
kesser pisze:Przeglądam sobie fotki z różnych biegów górskich np. maraton karkonoski i część ludzi ma kijki część nie.
Czy w bieganiu górskim/terenowym da się biegać bez kijków czy to głupi pomysł na dłuższą metę?
Zaciekawił mnie temat biegów terenowych i górskich będę wdzięczny za jakieś stronki z relacji z takich biegów i how to dot. przygotowań/treningów do takich imprez.
sam sobie odpowiedziales na to pytanie ,,czesc ludzi ma kijki czesc nie ''
a jesli chodzi o ultra np UMTB,Rzeznik to tam kijki moga sie jak najbardziej przydac Wazne by umiec sie nimi poslugiwac
- Beagle
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: łódż
Cześć
Jestem po maratonie Gór Stołowych był to mój pierwszy tego typu maraton. Część ludzi miała właśnie kijki, ja nie miałem. Moje przemyślenia: kijki pomagają znacznie przy podejściach ale też przy zejściach - mnie jak myślę przydałby się dopiero tak po 25-30km , wcześniej by mnie denerwowało że musze je nieść w ręce lub przytroczone do plecaka - tutaj najbardzie przeszkadza ich długość (nie waga). Teraz sobie myślę że jakby mieć takie składane to rozwiązałoby problem długości i wtedy na 100% bym je chciał mieć przy sobie właśnie po tym 30km.(plecak biegowy z camelback-iem i tak na takich trasach się przydaje). Niestety składane są (hmm ) nieco drogie zatem raczej odpadają (chyba ze Mikołaj się zlituje
)
Jestem po maratonie Gór Stołowych był to mój pierwszy tego typu maraton. Część ludzi miała właśnie kijki, ja nie miałem. Moje przemyślenia: kijki pomagają znacznie przy podejściach ale też przy zejściach - mnie jak myślę przydałby się dopiero tak po 25-30km , wcześniej by mnie denerwowało że musze je nieść w ręce lub przytroczone do plecaka - tutaj najbardzie przeszkadza ich długość (nie waga). Teraz sobie myślę że jakby mieć takie składane to rozwiązałoby problem długości i wtedy na 100% bym je chciał mieć przy sobie właśnie po tym 30km.(plecak biegowy z camelback-iem i tak na takich trasach się przydaje). Niestety składane są (hmm ) nieco drogie zatem raczej odpadają (chyba ze Mikołaj się zlituje

-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 15 lis 2011, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ostatnio sobie pobiegałem po terenach powiedzmy leśno/pagórkowatych i spodobało mi się
do gór to to nawet nie podobne
ale chciałbym zgłębić temat takich biegów więc wszelkie relacje, opisy mile widziane. Oduczyłem się już przy bieganiu asfaltowym robienia czegoś bez wiedzy na zasadzie jakoś będzie - kontuzje dużo kosztują 



- EL0HIM
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 28 mar 2011, 22:01
- Życiówka na 10k: 38min 53s
- Życiówka w maratonie: 3h35min
- Kontakt:
Ja używam kijków himountain, rozkręcane treki. Po złożeniu spokojnie pasują do plecaka. Wyjęcie i rozłożenie trwa około 30s-40s. Cena około 120zł. Na moje potrzeby w zupełności wystarczają.
Link
Link
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 19 paź 2012, 12:44
- Życiówka na 10k: 15
- Życiówka w maratonie: brak
to już lepiej się potknąć niż z tymi kijami biegać
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
z kijami to jest tak, że im więcej i mocniej się biega, tym kijki mniej potrzebne...
są tacy co z kijami "biegają" dystanse nawet poniżej 10km, ale niejaki Kiljan bez kijków "daje rade" nawet w UTMB...
są tacy co z kijami "biegają" dystanse nawet poniżej 10km, ale niejaki Kiljan bez kijków "daje rade" nawet w UTMB...

"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ja natomiast zawsze patrzyłem z przymróżeniem oka na tych co podpierają sie kijkami myśląc przy tym, że mi to by przeszkadzało w biegu. Jednak ostatnio zaliczyłem dość duży dystans przy duzym przewyższniu (41 km) i na 10 minut kolega mi pozyczył kijaszki. W ten mnie oświeciło. Mając napęd typu 4x4 czy tez dodoatkowy punkt podparcia faktycznie odczułem efektywniejsze pokonywanie dystansu, bezpieczniejsze bieganie w trudnym terenie oraz odciążające stawy.
Właśnie się zaopatrzyłem w Fizany 158g, teleskopowe składne na 3.
Właśnie się zaopatrzyłem w Fizany 158g, teleskopowe składne na 3.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
imho kije potrzebne sa wylazcznie jak jest bardzo slisko. chyba ze ktos chce robic trening obwodowy, wtedy kijki uruchamiaja znacznie wieksze partie miesni. co innego ze z kijami zeby miec podobne tempo pod gore puls bedzie po prostu wyzszy. innym minusem moze byc to ze jesli bedziemy miec kije alu to na zbiegach w zimie moze byc zimno w rece (to nie zart !
).
osobiscie w lecie kije uwazam za calkowicie zbyteczne.

osobiscie w lecie kije uwazam za calkowicie zbyteczne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Mi kijki bardzo pomogły podczas drugiej częsci Rzeźnika na podejściach... szło się łatwiej pod górę
Podczas Karkonoskiego nie było tyle podejść - więc nie wziąłem...

Podczas Karkonoskiego nie było tyle podejść - więc nie wziąłem...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 09 gru 2012, 17:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trekking polega na przemierzeniu trudnych terenów. Odpowiednie kije znacznie to ułatwiają. Mają one specjalnie wyprofilowane rączki oraz paski. Końcówki natomiast są proste i nie zaostrzone. Można złożyć na nie gumowy talerzyk, który okazuje się przydatny na przykład na zaśnieżonych trasach. Bardzo często kije trekkingowe są składane, co może być dość przydatne jeśli ktoś wybiera się na daleką wędrówkę. Jednak również dobrym rozwiązaniem są jednoczęściowe, ale lekkie kije z carbonu.
Moje hobby to cubiertas tejado- Pozdrawiam M4r3tika 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
- Życiówka na 10k: 44:36
- Życiówka w maratonie: 3:48:21
- Kontakt:
Tej, juik, tylko nie przepisuj nam tu całej wikipedii...
Idź se pobiegać
Idź se pobiegać