Luna Sandals

[klosiu]

Przesadzacie. W takich sandałkach pewnie przyjemniej się biega niż w niejednym bucie. Latem kilka razy robiłem po 10km po lesie boso - mega przyjemne. A sandały zachowują część przyjemności przy ochronie stopy przed urazami. Tyle że jak dla mnie to latem i nie za 350zł .

[HeavyPaul]

Witam,

Właśnie wróciłem z treningu w sandałach. Co prawda nie Luna, ale to bez znaczenia. Temperatura -10*. W sandałach można biegać też zimą

Strasznie się czepiliście tej ceny, zresztą sam w recenzji też wymieniam ją jaką główną wadę, ale... bardziej wkurza mnie jak popularne marki sprzedają buty z najnowszej kolekcji o wiele drożej niż Leadville, a po sezonie opychają za pół ceny i tak z zyskiem. Chdzi o to, że gdyby porównać stosunek ceny do kosztów produkcji to przypuszczam, że Luny nie wypadałyby najgorzej. Chociaż są drogie to i tak według mnie są w wielu przypadkach bardziej warte swojej ceny niż "popularne" buty. Są wykonane bardzo starannie z materiałów wysokiej jakości, a często sam widzę albo czytam w recenzjach jak komuś w butach za kilka stów coś po kilku tygodniach zaczyna się odklejać albo przecierać.

Ceny są kosmiczne jak na polskie warunki - zarówno Luna Sandals jak i innych marek, ale... don't hate the player, hate the game.

Poza tym, mówiąc już o Luna Sandals, trzeba uczciwie powiedzieć, że mają też tańsze modele i zestawy DIY od 25$. Na swojej stronie internetowej zamieścili też instrukcję, jak zrobić sandały samemu z opon itp. Uczciwie? Zresztą, jeżeli ktoś chce taniej to można: http://testyoutdoorowe.wordpress.com/20 ... arahumara/
25$ i gwarancja na 5000 mil.

Jeżeli chodzi o bieganie ultra w Lunach to proponuję wejść na bloga Luna Sandals i poczytać. Bieganie bez ściemy.

Jeżeli ktoś jest przeciwny bieganiu boso/w sandałach/naturalnie/minimalistycznie w ogóle, spoko. Ale jeżeli ktoś podnieca się przycianiem starych Kalenji a później twierdzi, że bieganie w sandałach to bezsens, trąci to już dla mnie daleko posuniętą hipokryzją.

Pozdrawiam

Paweł

[avzi]

Jeśli jest model dla pronatorów, to biorę!
Akurat szukam czegoś na tęgie mrozy.

[Qba Krause]

wojtek, czyli niezależnie od tego w czym się biega jesteś kukiełką omamioną marketingowym voodoo?
litości
w takim razie najlepiej na znak protestu nie biegać.

heavypaul, jeśli nie widzisz różnicy między:

1. bieganiem w sandałach za 300 zyla stworzonych na podobieństwo sandałów za 3 złote, noszonych przez prymitywną społeczność tylko dlatego, że nie mają na porządne buty, a
2. tuningowaniem najtańszych butów biegowych po to, by dostosować je do indywidualnych oczekiwań,

to nie widzę możliwości dalszej dyskusji

być może tak bardzo się rozmijamy w definiowaniu podstawowych pojęć...

[HeavyPaul]

Qba, gubisz się w zeznaniach. Twierdzisz, że bezsensem jest bieganie w sandałach czy bieganie w sandałach za ponad 300 zł?

Jeżeli to pierwsze to przykro mi, ale zalatuje to hipokryzją, kiedy jest mówione przez osobę zajaraną na punkcie biegania naturalnego, biegającą w najnowszych minimalach i przycinającą Ekideny, żeby... dostosować do indywidualnych oczekiwań??? a jakie masz oczekiwania? Może żeby było bardziej naturalnie - bez amortyzacji, elastycznie, bez zapiętków i innych takich bzdetów?

Jeżeli to drugie, to kwestię ceny poruszyłem w poprzednim poście - doczytaj. Miej pretensje do całego przemysłu biegowego, mody, rynku... whatever.

Jak sam już mówiłeś, buty minimalistyczne nie są tworzone na wzór prymitywnego obuwia. Są tworzone, aby jak najwierniej odzwierciedlić naturalną pracę stopy, którą masz... za darmo.

Pozdrawiam

Paweł

[cichy70]

bez jaj, nie powiesz mi, że trzymanie sandała na nodze jest takie samo jak przyciętych lidlów.
może ja już za stary jestem na takie nowości, niemniej kompletnie nie czuję sandałów do biegania.
pomijam kwestię ceny. bo widziałem większe absurdy w obuwiu biegowym.

[Kangoor5]

Instrukcja DIY jest w sieci już od trzech lat: http://www.youtube.com/watch?v=fF6aGK5AhpA. Płytę Vibram Cherry można kupić w Polsce. Kiedyś ustaliłem, że kosztuje z górą 100 zł i wystarczy na 3 pary. Jeszcze tylko doliczyć do tego koszt sznurowadła lub rzemyka, co kto woli, i mamy zestaw do zrobienia sandałów znacznie taniej niż po 25$ za sztukę + przesyłka.

[cichy70]

cenę pomijam, ale czy to ma sens ? bo kompletnie nie czuje tego, no ale ja stary dziad już jestem , nie czuje tych nowych majonezów.

[Kangoor5]

Jeśli pozwoli to komuś poczuć ten dreszczyk emocji, albo po prostu da więcej przyjemności z biegania, to wtedy ma sens.

[Qba Krause]

w butach minimalistycznych mam dobre materiały, technologie obniżające wagę. w sandałach mam sandał.
to jest dla mnie różnica. buty mini są projektowane jako buty, na wzór butów, mają przypominać buty, spełniać szereg wymagań i funkcji jakie mają buty. sandał jest li i jedynie sandałem. ma wartość puszki piwa. myślę, że wtórnie racjonalizujesz swoje zajawki oraz wydane pieniądze.

[det_gittes]

Fajna recenzja mniej konwencjonalnej u nas opcji biegowej, dzięki

[f.lamer]

Jeśli jest model dla pronatorów, to biorę!
Akurat szukam czegoś na tęgie mrozy.

a właśnie znalazłem coś a'la tahumara na ciężka zimę:



niestety, ten sprzęt nie uwzględnia twojej pronacji
ortodoksi skrytykowaliby również zbyt sztywny zapiętek

[HeavyPaul]

Kangoor5, chodzi o moim zdaniem uczciwą politykę firmy, która nie mówi, że ich produkt jest jedynie słuszny, tylko że jeżeli nie chcesz z jakiegoś powodu go kupić to możesz zrobić sandały samemu i też będzie O.K.

cichy70, a czy ma sens bieganie w minimalach? Czy ma sens bieganie w "tradycyjnych" butach? Każdy powienien biegać w tym, w czym jest mu wygodnie i wtedy wszystko będzie miało sens.

Qba, kręcisz się w kółko. Sandały są złe bo są sandałami a nie butami. Przyznaję jednak, że obnażyłeś szereg wad, które skrzętnie starałem się ukryć:
1. sandały nie zostały stworzone na wzór butów
2. sandały nie przypominają butów
3. sandały nie wykorzystują najnowszych technologii w celu obniżenia wagi

Mylisz się jednak w paru kluczowych kwestiach. Sandały spełniają szereg wymagań i funkcji jakie mają buty i których ja oczekuję od porządnego "obuwia" minimalistycznego i wykonane są z dobrych materiałów. Konkretnie jakie funkcje, jakie cechy i jakie materiały napisałem w recenzji. Z tego powodu uważam Leadville za warte więcej niż niejedne buty.

Qba:

myślę, że wtórnie racjonalizujesz swoje zajawki oraz wydane pieniądze.

Uwielbiam polskie fora.

det_gittes, dzięki

[herson]

w butach minimalistycznych mam dobre materiały, technologie obniżające wagę. w sandałach mam sandał.
to jest dla mnie różnica.

akurat ta wersja, cenowo i materiałowo, mimo że dużo bardziej skromna i prosta, nie odbiega charakterystyką od takich butów

buty mini są projektowane jako buty, na wzór butów, mają przypominać buty, spełniać szereg wymagań i funkcji jakie mają buty

a ja myślałem, że projektowane są po to, aby jak najbardziej przypominały/imitowały/naśladowały ( kolejność dowolna ) bieganie naturalne vel. bose

sandał jest li i jedynie sandałem. ma wartość puszki piwa. myślę, że wtórnie racjonalizujesz swoje zajawki oraz wydane pieniądze.

pod pierwszym zdaniem oczywiście się podpisuję, co do drugiego - jak poniżej

sam powiedz, jak żyć ?

Frank Sinatra powiedziałby "I did it my way..." i zgadzam się z nim w każdym calu

cenę pomijam, ale czy to ma sens ? bo kompletnie nie czuje tego, no ale ja stary dziad już jestem , nie czuje tych nowych majonezów.

ma sens czy go nie ma - mało istotne, wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi. Trzeba tylko, a może AŻ, wiedzieć czego się chce.

[WojtekM]

pewnie, że nie. buty minimalistyczne są robione tylko z jednego powodu - producenci chcą zarobić kasę. z tego samego powodu robione są buty wypchane systemami.
zespoły marketingowe plują ulotkami i czekają aż padnie na podatny grunt - jeden w swojej naiwności uwierzy w styl minimalistyczny, a drugi w mega-systemy.

sam powiedz, jak żyć ?

ech, trzeba się nagimnastykować