ból lewej łydki

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marietto
dzisiaj i wczoraj mierzyłem łydkę przed i po treningu, jest ok.
dzisiaj 10 km.
jakieś dolegliwości czułem ale mniejsze niż ostatnio
najważniejsze mogę biegać
PKO
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Super trzymaj cały czas rezerwę i nie szalej jeszcze przez 1,5 miesiąca.
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzisiaj ponownie łydka się lekko odezwała (nie kontuzja, ale ogólnie obciążenie - jakieś ciągnięcia i boleści piszczeli - pewno odciążanie nogi w trakcie kontuzji daje znaki)
nie zrobiłem jednego dnia przerwy między treningami i już czuję ....
odpuściłem po 5 km.
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marietto
pisałeś ostatnio, że dolegliwości przy tego typu kontuzji nawet mogą utrzymywać się 1,5 miesiąca
tzn.
mogę biegać, ale łydkę "czuję"
czy to jest normalne i pomimo dyskonfortu nie ma przeciwskazań do wznowienia treningu?


dzisiaj - 5 km. w tempie z przed kontuzji (12,5 -13 km)
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Opisałem Ci to najbardziej szczegółowo jak się da. Niedobry ból to taki, który czujesz jako pociągnięcie, ukłucie przy odepchnięciu i nie przechodzi w trakcie biegu. Po biegu dolegliwości nie możesz czuć w trakcie chodzenia a już na pewno na drugi dzień. Czy mogę Ci przez internet powiedzieć na 100% czy możesz biegać czy nie? Odpowiedź brzmi: nie mogę.
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

łydka przestała dokuczać, piątek, poniedziłek trening - też bez bólu
chyba wszystko jest ok.
:taktak:
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marietto
problem moich dolegliwości po kontuzji sie chyba rozwiązał, tzw. czucie łydki (jakieś promieniowania) po kontuzji wynikało z piszczeli
zastosowałem zalecane rozciąganie po każdym treningu i bólu nie ma
zastosowałe takie rozciąganie

http://bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1

pozdrawiam
dziękuje za pomoc
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jest główna wada internetu Ty opisujesz a ja muszę wierzyć że robisz to dobrze. Tych dolegliwości nie da się pomylić jest to zupełnie inna lokalizacja bólu i jego charakter. Wszystkie te ćwiczenia jednak pomagają również w leczeniu łydki po naderwaniu bo powodują jej rozluźnienie przez hamowanie pracą grupy przeciwnej czyli piszczelowego przedniego, rozciągania opisane w artykule są powszechnie znanymi metodami na poprawienie elastyczności łydki. O wszystkim Ci pisałem wcześniej.
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marietto
Przy mojej kontuzji wystąpiły patologie
Coś mnie ciągnęło w okolicach piszczeli ale nie sądziłem, że to są powikłania po mojej kontuzji

Chodziłem jak po polu minowym:
„mogę biegać ale ból czuję, który ustępuje"

Miałem jakieś przeczucie, że moje dolegliwości nie są bezpośrednio związane z kontuzją

Dobrze, że osoby o podobnych dolegliwościach będą mogły wyciągać dla siebie adekwatne wnioski
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witaj w świecie medycyny, wiem że chciałbyś czuć się wyjątkowo ale tak wygląda 90% przypadków w medycynie, żaden nie jest identyczny i książkowy. Nawet jak odnowisz sobie tą samą kontuzję to będzie inaczej przebiegała niż poprzednia. Nie widzę tu żadnej patologii...
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marietto
miałeś rację, kontuzję czuję, tzn. łydka się czasami odzywa - delikatnie
ale, nie stanowi to problemu
ważne, że mogę zwiększać obciążenia treningowe
i co najważniejsze biegam (mocniej i dłużej)
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ten ból piszczeli to raczej, jak teraz widzę, to bardziej kwestia "wchodzenia" w treningi po kontuzji
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cieszę się że umiesz się obserwować, jak jest taki dialog poparty dobrymi spostrzeżeniami to i przez internet można pomóc :D
tomi 1
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 24 wrz 2012, 21:31
Życiówka na 10k: 51.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

miesiąc po mojej kontuzji minął
problemy z bolącą łydką nie powracają

na razie wolno wchodzę w treningi
myślałem, że uporam się szybciej z przerwą w treningach ale to musi jednak trochę potrwać :wrrwrr:
tempo wolniejsze
ale trochę, powoli zwiększam dystans
Tomik23
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 06 lut 2013, 20:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
od jakiegoś czasu zacząłem biegać - dobry miesiąc po 2-3 razy w tygodniu ( od 5 do 10 km na chwilę obecną tylko na bieżni ), oraz raz w tygodniu chodzę na Spinning ( 1 h - ok 30 km )
Przed treningiem staram się zawsze dobrze rozgrzać, oraz po treningu wykonuję stretching bardzo podobnie do tego pana http://mariuszgizynski.pl/index.php/tre ... ciagające/

Od 2-3 treningów odczuwam delikatny "ból" bardzie ciągniecie w lewej dolnej części łydki. Po stretchingu ta dolegliwość ulega zmniejszeniu, aczkolwiek nie ustępuje.
Podczas biegania nie czuję tej dolegliwości, jednakże np. w tej chwili pisząc post czuję, że mnie ciągnie ta łydka, natomiast w prawej nodze żadnych podobnych objawów

Proszę Was o podpowiedź czy powinienem przystopować z treningiem, udać się do lekarza, lub zwiększyć może stretching lub być może jakiś inne propozycje ??
Będę bardzo wdzięczny za info zwrotne
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ