Bidulka, na szczęście psy mają wyższy próg bólu. Ludzie są posrani, w poprzednim miejscu zamieszkania rzucali kości z kurczaków (nie wiem czy z niewiedzy, czy z głupoty), jak byłam w ciąży, to jakiś lump rzucił mojej co do żarcia, nie pozwoliłam jej tego zjeść, to zaczął na mnie najeżdżać z epitetami, biec za mną że mnie pobije, dobrze, że nie byłam sama, bo byłam już w 6. miesiącu, więc debil musiał zauważyć.
Z zabawnych anegdot - dwa lata temu na wsi moja poparzyła sobie łapę, na wsi ludzie nie chodzą z psami do weta, ale tak się złożyło, że do krów w gospodarstwie obok przyjechał jeden. Dostałyśmy maść na wymiona

Blogowanie
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."