Ubiór na grudzień.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po raz pierwszy będę biegał w późniejszych miesiącach. Zupełnie nie wiem co ubrać.
Mam koszulkę NIKE - DRI FIT, do tego bluza z kapturem, czapka, spodnie dresowe i adidasy.
Co powiecie o tym ? Z góry dziękuję.
Planuję zacząć od 5km, bo tyle jestem w stanie, ale z przerwami (maszerując szybkim tempem).
Mam koszulkę NIKE - DRI FIT, do tego bluza z kapturem, czapka, spodnie dresowe i adidasy.
Co powiecie o tym ? Z góry dziękuję.
Planuję zacząć od 5km, bo tyle jestem w stanie, ale z przerwami (maszerując szybkim tempem).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Na początek koniecznie dobre rękawiczki, najlepiej biegowe. Dobrze by było żeby bluza z kapturem nie była z bawełny, bo ten materiał trzyma ciepło i wchłania pot co w niskich temp. prowadzi do przeziębień. Czapke i komin na szyje też lepiej mieć odychające. Ewentualnie dorzuć do tego zestawu kurtke wiatrówke na wierzch. Zimny wiatr szybko wychładza, ale to już muszą być konkretniejsze temperatury a nie -5. Spodnie dresowe ok, ewentualnie przy bardzo niskich temperaturach jakieś termoaktywne getry pod spód.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mam same COTTON bluzy...
mam z polyamidu taką kurtkę jakby adidasa... nadaje się ??
mam z polyamidu taką kurtkę jakby adidasa... nadaje się ??
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Jak chcesz się przeziębić to pobiegaj w bawełniekisiel1992 pisze:mam same COTTON bluzy...
mam z polyamidu taką kurtkę jakby adidasa... nadaje się ??

Warto kupić dwie koszulki termo, bluzę, legginsy/spodnie.
Rękawiczki też ważne wg mnie.
Obowiązkowo czapkę najlepiej windblock.
Bieganie niby tani sport, ale jednak parę rzeczy trzeba mieć.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
U mnie strój na zimę to czapka, rękawiczki, koszulka termoaktywna z długim rękawem, leginsy i lekka bluza albo koszulka jak nie ma dużego mrozu.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dobra. to następnym razem polyamid.
super uczucie, szczególnie w udach.
udało mi się 3km przebiec + 500m przejść + 3km przebiec, a ostatni raz w lato biegałem...
Podczas biegania tak po lewej stronie pod żebrami trochę kuło, ale potem przestało
Do tego uczucie po pierwszych 3km jak przestałem biegać, jak w połowie uda czułem, jakby się zginały w stronę przeciwną, niż kolano ;D
No i potówki wyskoczyły... Przyczyna COTTONU, czy jakaś inna ?
super uczucie, szczególnie w udach.
udało mi się 3km przebiec + 500m przejść + 3km przebiec, a ostatni raz w lato biegałem...
Podczas biegania tak po lewej stronie pod żebrami trochę kuło, ale potem przestało

Do tego uczucie po pierwszych 3km jak przestałem biegać, jak w połowie uda czułem, jakby się zginały w stronę przeciwną, niż kolano ;D
No i potówki wyskoczyły... Przyczyna COTTONU, czy jakaś inna ?
Bawelna to na bieganie nagorsza opcja, dziala jak chlodnica i nawet latem mozna sie niezle "doprawic"
Ja mam na zime specjalne leginsy, ktore z przodu maja cos w rodzaju gortexu. Ostatnio kupilem tez takie w Lidlu. Nawet najgorsza pogoda nie straszna. A gora to logicznie, cos na mroz i wiatr. Dlugi rekaw izolujacy od zimna a potem w zaleznosci czy pada, wieje wiatrowka lub deszczowka. Nic z bawelny. Na silne wietrzne mrozy w zeszlym roku kupilem mysliwska czapke uszatke. Jak jest mocno zimno i wieje to opuszczam klape na uszy i wszystko gra. Wychodze z zalozenia, ze to nie mroz ma mnie pokonac tylko na odwrot, ja mam pokonac mroz.
Wazne abys nie przesadził na samym poczatku bo sie "wypstrykasz" i z dalszej kariery w sportach biegowych pozostaną jedynie wspomnienia. Jako aktywny amator moge Tobie doradzic: cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja bez tego wyjdzie jedynie bezsensowna męczarnia.

Wazne abys nie przesadził na samym poczatku bo sie "wypstrykasz" i z dalszej kariery w sportach biegowych pozostaną jedynie wspomnienia. Jako aktywny amator moge Tobie doradzic: cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja bez tego wyjdzie jedynie bezsensowna męczarnia.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no właśnie mi też się dobrze biegało.fantom pisze:Kurde a mnie sie dobrze biega w bawelnie. Warunek to nieprzewiewna bluza na to.
następnym razem spróbuję w tej kurtce z polamidu
najgorsze jest też to, że po jakimś czasie nie mogę oddychać nosem, tylko muszę ustami, bo za mało powietrza biorę :/ no i już gardło daje się we znaki. byleby nie poszło to dalej

- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A p co chcesz oddychać nosem? Oddycha się tylko i wyłącznie ustami. Czas już najwyższy skończyć z tym mitem, który nam wbijano do głowy, że trzeba oddychać przez nos, bo ogrzewany powietrze - bzdura. Biegając oddycha się ustami.kisiel1992 pisze:no właśnie mi też się dobrze biegało.fantom pisze:Kurde a mnie sie dobrze biega w bawelnie. Warunek to nieprzewiewna bluza na to.
następnym razem spróbuję w tej kurtce z polamidu
najgorsze jest też to, że po jakimś czasie nie mogę oddychać nosem, tylko muszę ustami, bo za mało powietrza biorę :/ no i już gardło daje się we znaki. byleby nie poszło to dalej
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 03 gru 2012, 18:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Samym nosem w zasadzie jest trudno, przynajmniej dla mnie.
Taki sam mit, jak siedzenie przy zgaszonym świetle niszczy wzrok ?
Taki sam mit, jak siedzenie przy zgaszonym świetle niszczy wzrok ?
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oddychasz, jak Ci wygodniej. Masz dotlenić płuca, i tyle. Zgadzam się z Małym - oddychanie nosem to trochę sztuka dla sztuki, i mit. Potrafisz - ok, wolisz oddychać ustami - żaden problem. Idzie zima, i chcemy czy nie chcemy, nosy na trasach biegowych będą zasmarkane
Chyba lepiej nie używać ich wówczas do wdychania powietrza :D

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
no właśnie mi też się dobrze biegało.kisiel1992 pisze:fantom pisze:Kurde a mnie sie dobrze biega w bawelnie. Warunek to nieprzewiewna bluza na to.
następnym razem spróbuję w tej kurtce z polamidu
najgorsze jest też to, że po jakimś czasie nie mogę oddychać nosem, tylko muszę ustami, bo za mało powietrza biorę :/ no i już gardło daje się we znaki. byleby nie poszło to dalej

na gardło i oddychanie ustami w zimie : kup komin vel buff, załóż go na szyje i podciągnij na nos. Mi znacznie pomaga, zawsze cieplejsze powietrze zasysasz.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2012, 20:57 przez Mar.co, łącznie zmieniany 1 raz.