Bieg Ultra Granią Tatr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, to jest powszechnie stosowane kryterium i zwykle się sprawdza. Oczywiście jestem świadomy jego ułomności, ale tak jak napisałem jakoś trzeba się zabezpieczyć.
Poza tym nikt nie powiedział, że będzie to jedyne kryterium... niebawem pewnie pojawi się regulamin to się przekonamy co i jak.
Poza tym nikt nie powiedział, że będzie to jedyne kryterium... niebawem pewnie pojawi się regulamin to się przekonamy co i jak.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dobrym kryterium byłby rozsądny cut-off na ornaku i tyle 
z tym bieganiem po górach w nocy bym aż tak nie przesadzał, pewnie start będzie ustawiony tak, by wybiegać z polany chochołowskiej po jasnymu.

z tym bieganiem po górach w nocy bym aż tak nie przesadzał, pewnie start będzie ustawiony tak, by wybiegać z polany chochołowskiej po jasnymu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Qba Krause pisze: z tym bieganiem po górach w nocy bym aż tak nie przesadzał, pewnie start będzie ustawiony tak, by wybiegać z polany chochołowskiej po jasnymu.
Dodatkowo przepisy obowiązujące w TPN zakazują (z wyjątkiem pory zimowej) ruchu turystycznego po zmroku, więc pewnie wypada być z nimi we względnej zgodzie, ustalając stosowne limity czasowe;
http://www.wrotamalopolski.pl/NR/rdonly ... 1_2012.pdf
"par.1.p.6
Wprowadza się ograniczenia w ruchu turystycznym polegające na zamknięciu wszystkich
szlaków turystycznych, rowerowych, tras i szlaków narciarskich od zmierzchu do świtu, w
terminie od 1 kwietnia do 30 listopada. "
jak się puści tam masową imprezę sportową zahaczającą o porę nocną, to będą "kwasy";)
pzdr
gl
gl
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przy obecnym kryterium wystarczy nawet pierwsze 33km na Biegu 7 Dolin a - przepraszam tych, którzy ukończyli - to jest spacer! Trasa prosta, szeroka, nawet na marnym poziomie ogromną większość się biegnie.
Tutaj szlak jest wąski, momentami bardzo trudny technicznie. Nie wyobrażam sobie wyprzedzania kolumny, która się przeliczyła 'bokami' w TPN...
Tutaj szlak jest wąski, momentami bardzo trudny technicznie. Nie wyobrażam sobie wyprzedzania kolumny, która się przeliczyła 'bokami' w TPN...
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 07 gru 2011, 19:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
[/quote] dotknęliśmy sedna sprawy, wszystko rozbija się o zdrowy rozsądek a nie o długość i rodzaj przebiegniętego wcześniej dystansu.[/quote]
Wskaż orgom jeden wiarygodny sposób na zweryfikowanie (najlepiej jeszcze on-line
)danego osobnika czy jego rozsądek jest zdrowy czy nie i się podpisuję; bo jestem zdania, że ludzie nie są rozsądni z natury piją, palą, pobierają się...(kolejność przypadkowa 
Wskaż orgom jeden wiarygodny sposób na zweryfikowanie (najlepiej jeszcze on-line


- pioropusz
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 29 paź 2008, 10:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Komorniki
Krótko podsumuje to co mam do powiedzenia.
Wprowadzenie wymogu zaliczenia startu w biegu o określonej długości i o określonym charakterze, nie decyduje w żaden sposób o poziomie sportowym imprezy, i również nie daje gwarancji tego że połowa nie zajedzie z trasy w połowie. Nie zgadzam się z tym że to kryterium zwykle się sprawdza - nie ma na to obiektywnego dowodu.
Jeżeli organizator decyduje się na limit np. 18 h, na 70 km z 5000 m up, to zakłada, że pojawią się osoby, które większość podbiegów podejdą i nie będą całej trasy biec, a skoro jest taki limit to również te osoby mają prawo wystartować, dobrze się bawić i skończyć bieg choćby na 5 minut przed upływem 18 h.
Wprowadzenie wymogu zaliczenia startu w biegu o określonej długości i o określonym charakterze, nie decyduje w żaden sposób o poziomie sportowym imprezy, i również nie daje gwarancji tego że połowa nie zajedzie z trasy w połowie. Nie zgadzam się z tym że to kryterium zwykle się sprawdza - nie ma na to obiektywnego dowodu.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przebiegu imprezy to jedynym sensownym kryterium (jak napisał Qba Krause) jest cut-off, jeden dwa lub więcej na trasie biegu.oskee pisze:Rok temu ukończyłem TDS, gdzie na 120km było ok. 7000m podbiegu, czyli w przeliczeniu na 70km wychodzi tylko 4000m, o zbiegach nawet nie wspominam. Powiem tylko, że prawie połowa stawki się wysypała po drodze, a "surowych" ludzi tam raczej nie ma.
Jeżeli organizator decyduje się na limit np. 18 h, na 70 km z 5000 m up, to zakłada, że pojawią się osoby, które większość podbiegów podejdą i nie będą całej trasy biec, a skoro jest taki limit to również te osoby mają prawo wystartować, dobrze się bawić i skończyć bieg choćby na 5 minut przed upływem 18 h.
http://www.dailymile.com/people/MateuszW , www.off-trail.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
STI, Ty tropicielu... 
żaden kryterium nie daje pewności ale kryterium ukończenia w niedalekiej przeszłości biegów o podobnym charakterze jest często stosowane (vide punkty do UTMB), sens to ma.
lubię czytać blogi ultrasów i wiele juz czytałem relacje z biegów, kiedy to zawodnicy elity z powodu problemów na trasie walczyli nie o zwycięstwo ale o ukończenie w limicie czasowym. rózne rzeczy sie mogą zdarzyć i po to jest też limit.
organizatorzy podkreślają, że "park wie" więc zakładam, ze nie podawaliby info, że bieg się odbędzie, gdyby były jakiekolwiek wątpliwości ze strony parku.
myślę, że wymijanie turystów będzie być może nieco kłopotliwe dla czołówki, ale w końcu każdy będzie musiał wymijać - z tyłu to nie będzie problem, na rzeźniku na połoninach było sporo turystów i mimo, że wymijanie wiązało się z jakimś zakłóceniem rytmu, to ich doping dodawał dużo animuszu

żaden kryterium nie daje pewności ale kryterium ukończenia w niedalekiej przeszłości biegów o podobnym charakterze jest często stosowane (vide punkty do UTMB), sens to ma.
lubię czytać blogi ultrasów i wiele juz czytałem relacje z biegów, kiedy to zawodnicy elity z powodu problemów na trasie walczyli nie o zwycięstwo ale o ukończenie w limicie czasowym. rózne rzeczy sie mogą zdarzyć i po to jest też limit.
organizatorzy podkreślają, że "park wie" więc zakładam, ze nie podawaliby info, że bieg się odbędzie, gdyby były jakiekolwiek wątpliwości ze strony parku.
myślę, że wymijanie turystów będzie być może nieco kłopotliwe dla czołówki, ale w końcu każdy będzie musiał wymijać - z tyłu to nie będzie problem, na rzeźniku na połoninach było sporo turystów i mimo, że wymijanie wiązało się z jakimś zakłóceniem rytmu, to ich doping dodawał dużo animuszu

-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 07 gru 2011, 19:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"a skoro jest taki limit to również te osoby mają prawo wystartować, dobrze się bawić i skończyć bieg choćby na 5 minut przed upływem 18 h."
Naturalnie, że mają prawo. Trzeba jednak pamiętać że funkcja limitu to nie tylko wskazówka - skoro jest 18h to sobie wystartuję bo w 17 czy 18 powinienem skończyć. Tak to moze być odczytane jeśli nie będzie kryterium zaliczonego biegu i w efekcie pojawią się osoby które nawet nie wiedzą czego sie spodziewać. Limit to też margines dla ludzi którzy jednak chcą biec ale: a) zgubią trasę b) złapią jakąś kontuzje.
Naturalnie, że mają prawo. Trzeba jednak pamiętać że funkcja limitu to nie tylko wskazówka - skoro jest 18h to sobie wystartuję bo w 17 czy 18 powinienem skończyć. Tak to moze być odczytane jeśli nie będzie kryterium zaliczonego biegu i w efekcie pojawią się osoby które nawet nie wiedzą czego sie spodziewać. Limit to też margines dla ludzi którzy jednak chcą biec ale: a) zgubią trasę b) złapią jakąś kontuzje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ty dalej nie rozumiesz o czym my tu mówimy.pioropusz pisze:Krótko podsumuje to co mam do powiedzenia.
Wprowadzenie wymogu zaliczenia startu w biegu o określonej długości i o określonym charakterze, nie decyduje w żaden sposób o poziomie sportowym imprezy, i również nie daje gwarancji tego że połowa nie zajedzie z trasy w połowie. Nie zgadzam się z tym że to kryterium zwykle się sprawdza - nie ma na to obiektywnego dowodu.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przebiegu imprezy to jedynym sensownym kryterium (jak napisał Qba Krause) jest cut-off, jeden dwa lub więcej na trasie biegu.oskee pisze:Rok temu ukończyłem TDS, gdzie na 120km było ok. 7000m podbiegu, czyli w przeliczeniu na 70km wychodzi tylko 4000m, o zbiegach nawet nie wspominam. Powiem tylko, że prawie połowa stawki się wysypała po drodze, a "surowych" ludzi tam raczej nie ma.
Jeżeli organizator decyduje się na limit np. 18 h, na 70 km z 5000 m up, to zakłada, że pojawią się osoby, które większość podbiegów podejdą i nie będą całej trasy biec, a skoro jest taki limit to również te osoby mają prawo wystartować, dobrze się bawić i skończyć bieg choćby na 5 minut przed upływem 18 h.
Nikt nie oczekuje że 100% ludzi ukończy i że wszyscy zmieszczą się w 10h. Tu chodzi o wyeliminowanie debiutantów, którzy nie mają pojęcia o górskich ultra i ich szanse na ukończenie są bliskie ZERO, a szanse na zrobienie sobie lub innym krzywdy odpowiednio wyższe od przeciętnej. A m.in. mnie chodzi o to, że 25km biegu górskiego nie weryfikuje wystarczająco pod taki bieg.
Cut-off spowoduje tylko to, że udzie będą napierali na maxa żeby się załapać na czas a potem padną. Także kryterium raczej słabe, jak dopuści się ludzi którzy nie umieją gospodarować siłami. Limity na bank bedą choćby z powodu przepisów, które ktoś wcześniej przytoczył.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2012, 13:19 przez oskee, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
chciałabym tu przypomnieć, że trasa nie wiedzie drogą pod reglami tam i z powrotempioropusz pisze:
Jeżeli organizator decyduje się na limit np. 18 h, na 70 km z 5000 m up, to zakłada, że pojawią się osoby, które większość podbiegów podejdą i nie będą całej trasy biec, a skoro jest taki limit to również te osoby mają prawo wystartować, dobrze się bawić i skończyć bieg choćby na 5 minut przed upływem 18 h.

sorry piuropusz, ale nie masz pojęcia raczej o czym mówisz. ten limit jest naprawdę wyśrubowany dla parametrów tej trasy. to nie spacer po Bieszczadach, ale 70km kamoli, które nieustannie będą się obsypywać i gnieść stopy. to 3/4 trasy na pustynnej grani w pełnym słońcu (w czerwcu można spodziewać się takiej pogody). ewentualnie jeszcze może lać i wiać. nie liczyłabym też na to, że szwadrony wolontariuszy zapewnią mi kubek wody na jakimkolwiek szczycie (no poza Kasprowym). obrazek w avatarze obok niech cię nie zwiedzie.
w schronisku pod Ornakiem kupę startującego narodu będzie już marzyło o końcu (po bardzo komfortowym zbiegu, przy którym Kasprowy przypomina dobrze utrzymaną szutrówkę).
tu nie będzie czasu na dobrą zabawę. wszystkie podejścia trzeba zrobić na maxa, sporo poniżej czasu turystycznego przejścia. to nie będą spacery. to będzie ostra harówa dla wielu nawet doświadczonych ultrasów do ostatniej minuty.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2012, 13:26 przez Katarina, łącznie zmieniany 1 raz.
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Mysle ze termin biegu zostal nieprzypadkowo ustalony w bliskiej okolicy przesilenia letniego.Qba Krause pisze: z tym bieganiem po górach w nocy bym aż tak nie przesadzał, pewnie start będzie ustawiony tak, by wybiegać z polany chochołowskiej po jasnymu.
- pioropusz
- Wyga
- Posty: 126
- Rejestracja: 29 paź 2008, 10:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Komorniki
myślę, że wiem a że nigdzie nie napisałem, że to limit, który jest bardzo długi lub, że zmieszczenie się w nim to pestka...to nie bardzo wiem o co chodzi. Napisałem, że będą osoby, które większość podbiegów podejdą i nie będą całej trasy biec a zmieszczą się w limicie, i pewnie subiektywnie dla niektórych to nie będzie łatwe.oskee pisze:sorry piuropusz, ale nie masz pojęcia raczej o czym mówisz. ten limit jest naprawdę wyśrubowany dla parametrów tej trasy. to nie spacer po Bieszczadach, ale 70km kamoli, które nieustannie będą się obsypywać i gnieść stopy. to 3/4 trasy na pustynnej grani w pełnym słońcu (w czerwcu można spodziewać się takiej pogody). ewentualnie jeszcze może lać i wiać. nie liczyłabym też na to, że szwadrony wolontariuszy zapewnią mi kubek wody na jakimkolwiek szczycie (no poza Kasprowym). obrazek w avatarze obok niech cię nie zwiedzie.
skąd wiesz, że mam zamiar wystartować, zresztą jestem bardzo ciekaw co na podstawie tego obrazka wyczytałaś ;PKatarina pisze:obrazek w avatarze obok niech cię nie zwiedzie.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2012, 13:53 przez pioropusz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.dailymile.com/people/MateuszW , www.off-trail.pl
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Wydaje mi się, chociaż nie biegam ultradystansów, że dla wielu osób te 70 km może wydać się nie zbyt przerażającym dystansem ale przy takiej trasie, a szczególnie przewyższeniu +5000 m to wysiłek będzie 2 razy większy niż im się zdaje.
Zapytam tak: 33 km na B7D > Bieg Marduły?
Zapytam tak: 33 km na B7D > Bieg Marduły?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
To nie ja pisalempioropusz pisze:skąd wiesz, że mam zamiar wystartować, zresztą jestem bardzo ciekaw co na podstawie tego obrazka wyczytałaś ;Pfantom pisze:obrazek w avatarze obok niech cię nie zwiedzie.
