Acer - komentarze
Moderator: infernal
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak to zwykle już jest, że jak na luzie i bez ciśnienia - to wychodzi lepiej i łatwiej. Powodzenia Acer, bo widać, że masz z tego coraz większą frajdę i pewnie niedługo zaczniesz pisać o jakichś planach na ściganie :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
ponoć tak ..... najgorsze jest w tym utrzymać takie tempo choć właśnie ostatnio już wyszło mi całkiem dobrzeWapel pisze:fajny trening, kilometraż niezły i tempo też ponoć idealne na trening .....
w najbliższej okolic u mnie jest równo prawie jak na stole, mam kilka podbiegów ale tam muszę podjechać autem, tak było m.in. w ostatnią sobotę i chce to teraz powtórzyć w niedzielę.Wapel pisze:...... co do podbiegów to powiem Ci, że rzeczywiście możesz znaleźć coś "mocniejszego" ....
Tam jest fajna góra która jak ulał pasuje do definicji cichego70 "o @#$%^, ja pierdole, ale pod górę"
Plany były ...ale do tej pory tak jak z moją "regularnością" nici z tego.rubin pisze:..... Powodzenia Acer, bo widać, że masz z tego coraz większą frajdę i pewnie niedługo zaczniesz pisać o jakichś planach na ściganie :uuusmiech:
Byłem już zapisany na 10km w Prudniku ale wtedy jak na złość miałem kontuzje, 11 listopada było kilka biegów ale musiałem wyjechać, w najbliższym czasie to 22 grudnia jest bieg w Strzelcach Opolskich na 15 km, może wtedy wystartuję.
W przyszłym roku w maju jest maraton i półmaraton opolski, chcę w półmaratonie wystartować, póki co w najbliższej okolicy nie ma żadnych zaplanowanych biegów na 5 czy 10 km.
A frajda z biegów jest ogromna i pomyśleć, że wcześniej nie lubiłem biegać
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Miałem to samo - jak latem jeździłem głównie na rowerze, a czasem tylko zrobiłem marszobieg do roboty, to wydawało mi się, że bieganie jest nudne i wolne. O ja gupi!acer pisze:A frajda z biegów jest ogromna i pomyśleć, że wcześniej nie lubiłem biegać
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jaka jest ta górka, na której robisz podbiegi?
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już miałam pisać - że taki ładny weekend, a u Ciebie cisza no, ale jak widać niedziela była jednak na sportowo.
Cztery dni w tygodniu to tak akurat. Jeszcze troszeczkę i będziesz mógł zmienić tytuł bloga
Cztery dni w tygodniu to tak akurat. Jeszcze troszeczkę i będziesz mógł zmienić tytuł bloga
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
Górka w lesie, długości ok 140-150m, jakie nachylenie nie wiem ale jak dla mnie dosyć stromo
Z drugiej strony jest łagodniejszy podbieg w sumie ok. 200-250m.
Miałem nawet dosyć zabawną przygodę w niedziele, po kolejny podbiegu schodzę powoli z górki, mija mnie pani a kijkami..."dzień dobry" - "dzień dobry"
dochodzę na dół, chwila postoju i ruszam znowu w górę , pod samym szczytem dobiegam tą panią, ona się odwraca i widzę w jej oczach ...zaskoczenie, zdziwienie a może przerażenie.... że ktoś ją goni w lesie .... ja na to szybko dysząc:
"przepr.... ja tyl...tenuje..... biega....pod góre" ....nie potrafiłem sensownie się wysłowić ....dopiero po chwili zamieniliśmy kilka słów
Z drugiej strony jest łagodniejszy podbieg w sumie ok. 200-250m.
Miałem nawet dosyć zabawną przygodę w niedziele, po kolejny podbiegu schodzę powoli z górki, mija mnie pani a kijkami..."dzień dobry" - "dzień dobry"
dochodzę na dół, chwila postoju i ruszam znowu w górę , pod samym szczytem dobiegam tą panią, ona się odwraca i widzę w jej oczach ...zaskoczenie, zdziwienie a może przerażenie.... że ktoś ją goni w lesie .... ja na to szybko dysząc:
"przepr.... ja tyl...tenuje..... biega....pod góre" ....nie potrafiłem sensownie się wysłowić ....dopiero po chwili zamieniliśmy kilka słów
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dobrze, że przerażenie w jej oczach nie pociągnęło za sobą innego użycia kijka trzymanego w dłoni
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
jeszcze "troszku" ...jak mawiał mój nauczycielrubin pisze:.....Jeszcze troszeczkę i będziesz mógł zmienić tytuł bloga
nawet o tym wtedy nie pomyślałem ale zatrzymałem się w "bezpiecznej odległości"grim80 pisze:Dobrze, że przerażenie w jej oczach nie pociągnęło za sobą innego użycia kijka trzymanego w dłoni
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mój wuefista mawiał "widział dziad, jak pan jadł" Zwłaszcza w sytuacjach, jak się nieudanie spróbowało rzutu za 3, albo serwisu z wyskoku - sorki za offtop, ale tak mię się przypomniałoacer pisze:jeszcze "troszku" ...jak mawiał mój nauczyciel
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Odpisałem Ci w moich komentach nt. Crivita z Lidla.
Dziś chyba bym jednak dołożył trochę i kupił Polar z bluetooth - już za 250zł można znaleźć, a jest możliwość łączenia z aplikacjami na komórkę - brakuje mi w moim idiot-pulsometrze możliwości prześledzenia dokładnego tętna na całej trasie.
Dziś chyba bym jednak dołożył trochę i kupił Polar z bluetooth - już za 250zł można znaleźć, a jest możliwość łączenia z aplikacjami na komórkę - brakuje mi w moim idiot-pulsometrze możliwości prześledzenia dokładnego tętna na całej trasie.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W Decathlonie masz całkiem niezły wybór w przystępnej cenie (jeśli masz sklep niedaleko, Polary widzę są teraz nawet w promocji.
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do pulsometru to nic nie polecę bo mam najprostszego i najtańszego dziada jaki był na allegro. Powiem tylko jedno - wczoraj biegłam pierwszy raz bez i - to był najłatwiejszy bieg, wolny, ale najłatwiejszy
Widzę, że pilnujesz kalendarza i nie obijasz się. Zima to ciekawy czas na bieganie, tylko czekać na wiosnę - okaże się ile warte było to nasze paplanie na blogach . Także wiesz, pilnuj się, bo ja pilnuję Ciebie
Widzę, że pilnujesz kalendarza i nie obijasz się. Zima to ciekawy czas na bieganie, tylko czekać na wiosnę - okaże się ile warte było to nasze paplanie na blogach . Także wiesz, pilnuj się, bo ja pilnuję Ciebie
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
15 km , a w czwartek 12, czuję się zawstydzona ...
Ja wczoraj ledwo dałam radę 11, ale to pewnie dlatego - że pod koniec to już trochę znudzona byłam - tak biegać samemu w te i nazad
sorry, że zapytam, ale w tych kalesonach to nie było Ci za ciepło , 15 km to sporo czaru na to, żeby się rogrzać .
Ja wczoraj ledwo dałam radę 11, ale to pewnie dlatego - że pod koniec to już trochę znudzona byłam - tak biegać samemu w te i nazad
sorry, że zapytam, ale w tych kalesonach to nie było Ci za ciepło , 15 km to sporo czaru na to, żeby się rogrzać .