Takie ścieżki zdrowia o jakich mówisz są w moim lasku - a lasek - biegiem promenadą - jakieś 5 minut, nie więcej - jak to dobrze, że tu kupiłam mieszkanie .strasb pisze:We Francji w parku pod domem też miałam taką siłownię na powietrzu. A w Szwajcarii to częściej są ścieżki zdrowia - 2-3 kilometrowe kółeczko z około 15 stacjami ćwiczeń.
Przez chwilę chodziła mi po głowie myśl o budowie domu - ale stać mnie było tylko na nieciekawe dzielnice. Dziś jak tam przejeżdżam - cieszę się z tego, że tam nie mieszkam. Straszny smród z kominów leci. A pomyśleć, że dzielnica domków jednorodzinnych ... brr .