Komentarz do artykułu Salewa Firetail GTX - pancernik na trudne warunki
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Salewa Firetail GTX - pancernik na trudne warunki
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Buty podejściowe marki Salewa... ? Niech Bóg broni.
Tera to podobno na skałkach to największy lans jest w butach Scarp'y !!


Tera to podobno na skałkach to największy lans jest w butach Scarp'y !!



Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Juz po biezniku widac ze to nie but do biegania. Z przodu strefa z lepszym tarciem tak zwany climbing zone do tego duzy gumowy czub i sznurowanie niemal do palcow co wyraznie pokazuje ze but ten nie jest do biegania. To buty na skale, i to na trudniejsze skalne trasy, a takze do wspinaczki na latwiejszych drogach. Dla mnie polaczenie buta podejsciowego i biegowego jest troche bezcelowe i sprzeczne. Buty approach maja byc sztywne (bardziej miekkie tylko pod palcami zeby wykorzystywac tarcie), mocne, waskie i super trzymajace stope, z bardzo przyczepna guma co raczej przeczy butom biegowym. Jesli trzymac sie realnego przeznaczenia butow podejsciowych to gtx tez jest zbedne. Nie wybieramy sie na wspin gdy pada deszcz, a wiec nie podchodzimy tez pod sciane. Buty moga byc fajne do turystyki gorskiej ale jakos do biegania ich nie widze.
Pytanie do Adama jak sprawiaja sie zapietki bo ich przecieranie to jest bolaczka butow salewy. Czy but jest wyposazony w podwojna wkladke?
Dlaczego niby lans ze scarpa? Co dziwnego jest w tym ze ktos kupuje w gory buty gorskie firmy ktora sie w tym specjalizuje i jest czolowym producentem.
Pytanie do Adama jak sprawiaja sie zapietki bo ich przecieranie to jest bolaczka butow salewy. Czy but jest wyposazony w podwojna wkladke?
Dlaczego niby lans ze scarpa? Co dziwnego jest w tym ze ktos kupuje w gory buty gorskie firmy ktora sie w tym specjalizuje i jest czolowym producentem.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jarek, strefy przygotowane na duże tarcia są zrobione bardzo podobnie jak w klasycznych butach biegowych, "climbing zone" w Salewach się akurat może nieźle sprawdzić właśnie w bieganiu.yaro1986 pisze:Juz po biezniku widac ze to nie but do biegania. Z przodu strefa z lepszym tarciem tak zwany climbing zone do tego duzy gumowy czub i sznurowanie niemal do palcow co wyraznie pokazuje ze but ten nie jest do biegania.

Czy one są czy nie są do biegania to kwestia funkcji jakie są w danym momencie potrzebne. Dla mnie to w tym momencie komfortowe i bezpieczne buty na bieganie "offroad" co mi się w okolicach gdzie mieszkam (nikt mi tu lasu nie odśnieży i nie wiesz co cię pod śniegiem czeka) sprawdzi idealnie.
Zapiętki są nietknięte, wkładkę mają podwójną.
Właśnie takich cech szukałem w butach w których chciałem biegać trudnych warunkach.yaro1986 pisze:maja byc sztywne (bardziej miekkie tylko pod palcami zeby wykorzystywac tarcie), mocne, waskie i super trzymajace stope, z bardzo przyczepna guma co raczej przeczy butom biegowym.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Adam my ludzie w wieku 40+ to pamiętamy czasy kiedy się miało jedne buty... do wszystkiego, ale młodzi wychowani we względnym dobrobycie, do tego indoktrynowani przez marketing wielkich firm, tego nie zrozumieją



Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 10:37 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Ja nie widze w tych adidasach nic co chcby przypomina climbing zone w butach gorskich. Climbing zone ma gume nie tylko przyczepna ale takze niemal lysa, praktycznie pozbawiona bieznika, chodzi o jak najwieksza powierzchnie styku ze skala, dlatego bieznik jest znikomy. W tych salewach znajduje sie ona pod palcami oraz z przodu po wewnetrznej czesci podeszwy. Sluzy to do stawiania nogi na krawadkach, do wykorzystywania tarcia przy wspinaniu. Przy bieganiu wedlug mnie moze tylko przeszkadzac, szczegolnie na podbiegach gdzie wiekszosc ciezaru spoczy na przodze stopy, a tu strefa wspinaczkowa jest jedynie lekko nacieta, wiec przyczepnosc chocby w blocie czy sniegu bedzie raczej kiepska.
Na tym zdjeciu bardzo dobrze widac climbing zone (ta lysa guma z przodu)
http://www.scarpa.co.uk/download/pictur ... ole_01.png
http://www.freshairjunkie.com/wp-conten ... large..jpg
http://shopping.netsuite.com/core/media ... esizew=420
Na tym zdjeciu bardzo dobrze widac climbing zone (ta lysa guma z przodu)
http://www.scarpa.co.uk/download/pictur ... ole_01.png
http://www.freshairjunkie.com/wp-conten ... large..jpg
http://shopping.netsuite.com/core/media ... esizew=420
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 10:39 przez yaro1986, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jarek, nie zrozumiałeś co napisałem ale po prostu nie biegaj w nich.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hmm...
Tylko po co kupować na zimę buta który waży dużo więcej niż klasyczny sprzęt biegowy, ma gorszą podeszwę - zwłaszcza na błoto, jest sztywny i nie przystosowany. Przecież nie po to żeby latem podchodzić w nim pod ścianę? Tym naderwanym ścięgnem można coś wytłumaczyć, ale po co w takiej sytuacji inwestować w kawał gumy z przodu? Nawet nie wyróżniając jednej marki, można znaleźć kilka rozsądniejszych ściśle biegowych rozwiązań spełniających Twój postulat - sztywno, wodoodpornie, nieco topornie, ale bezpiecznie.
- Salomon XT Wings 3
- inov-8 terroc 330 GTX
- The North Face Hedgehog GTX XCR
- Adidas Terrex Fast R Gtx
Rozumiem, że kupowałeś na szybko? Zakładam, że tak
Buty podejściowe mają czubki oblane zupełnie inną gumą niż ta stosowana w szosówkach. W szosówce chodzi o to by użyć mało materiału, mieć lekkość i dużą wytrzymałość. Nacięcia służą temu by w momencie depnięcia w wodę, odprowadzić ją szybko na boki i nie ślizgać się. Natomiast w przypadku buta idącego w stronę wspinaczki używa się bumy bardzo przyczepnej - w dużej ilości (bo wyciera się szybko), a pod spodem daje jakieś elementy usztywniające na krawędziach. Ponadto rasowy but podejściowy jest nieco ciaśniej spasowany niż but biegowy, bo chodzi w nim o uzyskanie precyzji powolnego poruszania w bardzo technicznym terenie, stąpania na krawądkach, lekkiego wspinania. Coś czego w butach biegowych (z 15 mm luzu między stopą a czubkiem) nie da się wykonać. To sznurowanie do końca służy dozowaniu luzu w czubkach. No i but podejściowy ma znieść klinowanie go w granitowych szczelinach - dlatego jest pancerny. Ma znieść duże tarcie, na całej powierzchni - również na cholewce, natomiast but biegowy - tylko od spodu.
Tylko po co kupować na zimę buta który waży dużo więcej niż klasyczny sprzęt biegowy, ma gorszą podeszwę - zwłaszcza na błoto, jest sztywny i nie przystosowany. Przecież nie po to żeby latem podchodzić w nim pod ścianę? Tym naderwanym ścięgnem można coś wytłumaczyć, ale po co w takiej sytuacji inwestować w kawał gumy z przodu? Nawet nie wyróżniając jednej marki, można znaleźć kilka rozsądniejszych ściśle biegowych rozwiązań spełniających Twój postulat - sztywno, wodoodpornie, nieco topornie, ale bezpiecznie.
- Salomon XT Wings 3
- inov-8 terroc 330 GTX
- The North Face Hedgehog GTX XCR
- Adidas Terrex Fast R Gtx
Rozumiem, że kupowałeś na szybko? Zakładam, że tak

Buty podejściowe mają czubki oblane zupełnie inną gumą niż ta stosowana w szosówkach. W szosówce chodzi o to by użyć mało materiału, mieć lekkość i dużą wytrzymałość. Nacięcia służą temu by w momencie depnięcia w wodę, odprowadzić ją szybko na boki i nie ślizgać się. Natomiast w przypadku buta idącego w stronę wspinaczki używa się bumy bardzo przyczepnej - w dużej ilości (bo wyciera się szybko), a pod spodem daje jakieś elementy usztywniające na krawędziach. Ponadto rasowy but podejściowy jest nieco ciaśniej spasowany niż but biegowy, bo chodzi w nim o uzyskanie precyzji powolnego poruszania w bardzo technicznym terenie, stąpania na krawądkach, lekkiego wspinania. Coś czego w butach biegowych (z 15 mm luzu między stopą a czubkiem) nie da się wykonać. To sznurowanie do końca służy dozowaniu luzu w czubkach. No i but podejściowy ma znieść klinowanie go w granitowych szczelinach - dlatego jest pancerny. Ma znieść duże tarcie, na całej powierzchni - również na cholewce, natomiast but biegowy - tylko od spodu.
napieraj.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Koledze chyba chodzi o to, że producent zrobił te buty z trochę innym przeznaczeniem niż ultra traile.
http://test.polarsport.pl/?page_id=322
http://test.polarsport.pl/?page_id=322
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Kshysiek te salewy to niby nie jest typowy but podejsciowy. To jest niby polaczenie buta podejsciowego z biegowym, choc wedlug klasyfikacji salewy jest podejsciowy. Wyglada jak podejsciowy, ale me lepsza amortyzacje i jest mniej sztywny.
Posiadam podejsciowy but salewy-trainer light (w ich okresleniu juz wspinaczkowy), i mam zastrzezenia. Przegieli ze sztywnoscia, podeszwa jest tak sztywna ze mozna by uzywac jej z rakami. Do wspinania brakuje nieco elastycznosci w palcach, gdy nie ma stopnia tylko trzeba wykorzystac tarcie ugiecie jest za slabe. Na krawadki jest ok, ale mniejsza sztywnosc zwiekszylaby moim zdaniem uzytecznosc, krawadki by nie ucierpali a latwiej by bylo wykorzystac tarcie. Podejsciowe TNF buildering ktorych uzywalem poprzednio mialy super dobrana twardosc. Ponad to przecierajace sie zapietki i ucisk na wierzch stopy.
Posiadam podejsciowy but salewy-trainer light (w ich okresleniu juz wspinaczkowy), i mam zastrzezenia. Przegieli ze sztywnoscia, podeszwa jest tak sztywna ze mozna by uzywac jej z rakami. Do wspinania brakuje nieco elastycznosci w palcach, gdy nie ma stopnia tylko trzeba wykorzystac tarcie ugiecie jest za slabe. Na krawadki jest ok, ale mniejsza sztywnosc zwiekszylaby moim zdaniem uzytecznosc, krawadki by nie ucierpali a latwiej by bylo wykorzystac tarcie. Podejsciowe TNF buildering ktorych uzywalem poprzednio mialy super dobrana twardosc. Ponad to przecierajace sie zapietki i ucisk na wierzch stopy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Krzysiek, rzeczywiście na szybko, ale chodziłem po sklepach (z tych które wymieniłeś tylko XT Wings mierzyłem), potem spędziłem u Janka Kasei kilka godzin i ciągle mi nie pasowało. A jak założyłem te to od razu mi wszystko pasowało (poza bieżnikiem, ale nobody is perfect, i tak nastawiałem się na kije na gliniastych podejściach).Kshysiek pisze:Nawet nie wyróżniając jednej marki, można znaleźć kilka rozsądniejszych ściśle biegowych rozwiązań spełniających Twój postulat - sztywno, wodoodpornie, nieco topornie, ale bezpiecznie.
Rozumiem, że kupowałeś na szybko? Zakładam, że tak
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Też się czepiacie. Ja akurat eksporację różnych butów jako biegowych bardzo popieram i jestem na tak
. Nieważne w którą stronę; to po prostu poszerza horyzonty. Nie jest tak że jak producent twierdzi że but nie jest do biegania to nie jest, a jak twierdzi że but się nadaje na ścieżki gruntowe to już się nie nadaje na szutrówki. Dobrzy zawodnicy mtb potrafia na jednej gumie jechać wszystko i pewnie Kshysiek to dobrze wiesz. I tak samo jest z butami, w tym przypadku dobry bieżnik i przyczepna guma - i mamy but na różne zawody górskie. Sznurowanie do palców to same zalety - chcesz mieć but do naturalu - sznurujesz przód słabo, chcesz mieć klasyczny - sznurujesz mocniej. I tyle.
Podoba mi się ta recenzja, bo odkryła Adama z zupełnie nowej, eksperymentalnej strony
.
I czekam na recenzję Newfeeli jako butów biegowych na portalu
.

Podoba mi się ta recenzja, bo odkryła Adama z zupełnie nowej, eksperymentalnej strony

I czekam na recenzję Newfeeli jako butów biegowych na portalu

The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Ja tez uwazam ze bardzo fajny pomysl z napisaniem tego, ciekawy test i chyba pierwszy salewy. Ja mam po prostu zastrzezenia do takich pomyslow ubuniczych, jaka idea przyswiecala laczeniu buta podejsciowego z biegowym.
Jeszcze wracajac do podeszwy. Klosiu porownanie do opon rowerowych u najlepszych zawodnikow jest nie trafione. Chyba dobrze wiesz dlaczego.
W tym bucie podeszwa ma wyrazny dosc mocny bieznik ktory znika z przodu zeby dac przyczepnosc na skale, ale zmniejsza przyczepnosc w blocie.
Posiadam takie salewy:
http://www.dobrybut.com/data/gfx/pictur ... /170_5.jpg
Czyli bardzo podobna zewnetrzna podeszwa, ktora na skale sprawdza sie znakomicie. W blocie i na ubitym sniegu gorzej w porownaniu do niektorych biegowych butow terenowych.
Kazdy ma przeciez swoje preferencje, jeden woli sztywne drugi nie, ale dla mnie taka kombinacja jest zbyt daleko posunieta. W tych salewach nie biegalem tylko je macalem w sklepie, ale mialem w sumie trzy pary podejsciowych butow (boreal flyer, tnf i teraz salewy trainer light) i dla mnie tego typu buty w bieganiu nie maja najmniejszych szans sie sprawdzic. Salewy z testu sa najbardziej miekkie, wydaja sie dobrze amortyzowac, ale ja bym ich do biegania nie kupil.
Jesli ktos planuje zakup butow podejsciowych do biegania to polecam koniecznie je przymierzyc, bo one nie maja duzo wspolnego nawet z porzadnymi butami do biegania w terenie. Niektore buty maja podeszwe sztywna niemal jak deska.
Jeszcze wracajac do podeszwy. Klosiu porownanie do opon rowerowych u najlepszych zawodnikow jest nie trafione. Chyba dobrze wiesz dlaczego.
W tym bucie podeszwa ma wyrazny dosc mocny bieznik ktory znika z przodu zeby dac przyczepnosc na skale, ale zmniejsza przyczepnosc w blocie.
Posiadam takie salewy:
http://www.dobrybut.com/data/gfx/pictur ... /170_5.jpg
Czyli bardzo podobna zewnetrzna podeszwa, ktora na skale sprawdza sie znakomicie. W blocie i na ubitym sniegu gorzej w porownaniu do niektorych biegowych butow terenowych.
Kazdy ma przeciez swoje preferencje, jeden woli sztywne drugi nie, ale dla mnie taka kombinacja jest zbyt daleko posunieta. W tych salewach nie biegalem tylko je macalem w sklepie, ale mialem w sumie trzy pary podejsciowych butow (boreal flyer, tnf i teraz salewy trainer light) i dla mnie tego typu buty w bieganiu nie maja najmniejszych szans sie sprawdzic. Salewy z testu sa najbardziej miekkie, wydaja sie dobrze amortyzowac, ale ja bym ich do biegania nie kupil.
Jesli ktos planuje zakup butow podejsciowych do biegania to polecam koniecznie je przymierzyc, bo one nie maja duzo wspolnego nawet z porzadnymi butami do biegania w terenie. Niektore buty maja podeszwe sztywna niemal jak deska.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2012, 17:05 przez yaro1986, łącznie zmieniany 1 raz.
Buty fajne ale bieznik to chyba jakas pomylka. Tam praktycznie nie ma bieznika
Buty sa przeznaczone do biegania w trudnych warunkach ? Wystarczy nieco podmokły teren, błoto i co wtedy ? "Podeszwa przyssa sie do błota, mokrych zgniłych liści ? Obecnie czesto biegam w takim terenie, ze w tych butach nie przebiegłbym chyba 2 km. Pierwsza lisciasta, blotnista gorka i leze jak dlugi w błocie 


- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przecież nie zawsze biegamy po błocie, tu chodzi skały, drogi z ostrych i sliskich kamieni. Jak jest niezłe błoto to i wypasiony bieżnik niewiele pomoże.