XV Bieg Niepodległości - Gdynia 11.11.2012
A więc dziś miałem swoje pierwsze zawody. Ogólnie fajnie, że wybraliśmy się paczką z BBL więc było wesoło. Było z kim pogadać przed jak i po biegu. To może od początku. Co do ustawienia na trasie to złe to miejsce nie było, ale za dobre też nie. Pierwszy kilometr naprawdę ciężko się biegło - ścisk niesamowity, więc wyprzedzałem kulturalnie ludzi bez zabieganie drogi i trącania łokciami. Skakałem przy tym jak gazela na sawannie ale udawało się przesuwać do przodu. Kolejne 500 metrów to nadal ciągłe wyprzedzanie choć było już trochę łatwiej niż wcześniej i nie traciłem tyle ile wcześniej. Potem było już szerzej i biegłem swoim tempem wraz z kolegą z BBL-u. I można powiedzieć, że sami na wzajem siebie pilnowaliśmy. Na półmetku byliśmy jeszcze razem ale potem ja tak jakby powoli słabłem (lub on przyspieszał) i różnica między nami się powiększała. Gdzieś po 6km miałem ponad 1km kryzysu i przechodziło mi przez myśli że jeszcze tego biegu nie ukończę. Jednak przezwyciężyłem ten kryzys i na 8km jednak udało mi się dojść kolegę - jednak pobiegliśmy razem tylko 300 metrów i znów zaczął mnie odsadzać. Następnie postanowiłem sobie, że ostatni km ruszę na finisz i tak wypatrywałem tabliczki z 9km i jej nie znalazłem i ostry finisz zacząłem jakieś 600metrów przed metą... i na 100 metrów przed metą po raz drugi go doszedłem. A te ostatnie 100 metrów to pełny wspólny sprint (chyba jak biegałem kiedyś setkę to nie miałem takiego tempa). Ostatnie 20 metrów to już z krzykiem i na ostatkach sił. Ostatecznie z nim przegrałem ale nie to się liczy. A co się liczy? Liczy się wynik jaki osiągnąłem a takiego wyniku nawet bym sobie nie mógł wymarzyć.
Wynik netto to 42:45 (wynik brutto 43:29 a więc trochę minęło zanim ruszyłem)!!!
Miejsce na mecie to 374 na 2885 startujących również uważam za wielki sukces.
W swojej kategorii wiekowej byłem 120. Pierwsze 5km w 21:48 a druga piąteczka w 20:57 (i taki sobie wpiszę nieoficjalny rekord na 5km).
1km - 4:25min/km
2km - 4:28min/km
3km - 4:04min/km
4km - 4:29min/km
5km - 4:22min/km
6km - 4:20min/km
7km - 4:28min/km (czułem że kryzys ale tempo wyszło dobre)
8km - 3:57min/km
9km - 4:31min/km
10km - 3:41min/km (dobry finisz)
Dzięki wszystkim z forum za wsparcie, naprawdę dzięki. Prawdę mówiąc sam nie wierzyłem w to że mogę osiągnąć tak wspaniały wyniki. Teraz aż żałuje że nie mam już w tym roku startu. Choć wiem, że życiówki bym nie zrobił to sam start w zawodach daje wielką przyjemność.