Poznań, z Biegiem Natury - Niedziela 10:00

[kulawy pies]

spotkania co tydzień, jezioro Rusałka (przy wiadukcie).

zapraszamy całkiem początkujących, i tych którzy chcieliby pogadać o treningu.
zajęcia prowadzimy we dwójkę - Monika i ja.
plan ogólny - 5km spokojnie i trochę przeszkadzajek.
--------------

bardziej zaawansowanych zapraszam na 9:00 w tym samym miejscu - zaczynamy godzinę wcześniej, żeby uzbierać troszkę więcej kilometrów, jak na niedzielne długie wybieganie przystało (i ostudzić zapał do zbyt szybkiego biegania o 10:00 )

--------------------------------------------------------------
Monika jest absolwentką AWF, byłą zawodniczką (biegi średnie - 800m - 2.10,98, 1500m - 4.34,30), aktualnie gania młodzież.
ja od paru lat skupiam się na długich biegach górskich, czytaniu literatury treningowej i testowaniu różnych koncepcji.

-------------
uprzedzając niewygodne pytania - nie, nie trzeba nigdzie się zapisywać, nic płacić, ani biegać po 3:00 min/km.
-------------

dziś - już po pierwszym treningu, z silną reprezentacją BBL-u.

zdrówko i do zobaczenia.

[mario36]

ooo Kulawy Nauczycielem co cie naszło na zapędy by młodziezy wpoic prawidłowe odruchy

[kulawy pies]

to raczej kolejny krok w nieustającej biegowej edukacji niż jakaś radykalna transformacja w "Nauczyciela".
organizatorzy mi to zaproponowali, te niedzielne treningi z Michałem Bartoszakiem się od dłuższego czasu rozjechały; a w końcu coś robić trzeba.

zdrówko

[pioropusz]

miałem nie biegać w listopadzie....ale ktoś tu kusi ciekawą atmosferą.

[Gife]

Jedzie ktoś z Rataj autem? Przyznam, że pilny powrót by mi się szykował bo pracę mam jeszcze

[Crocodil]

Pierwsze spotkanie niestety pokryło się z Biegiem Niepodległości w Luboniu ale na kolejnych planuję już być i jeszcze bardziej wzmocnić reprezentację yacoola

[pioropusz]

Jakim tempem biegacie pierwszą część, tą od godziny 10...Żona zastanawia się czy dojechać na 10 czy na 11 ?

[michu77]

to raczej kolejny krok w nieustającej biegowej edukacji niż jakaś radykalna transformacja w "Nauczyciela".
organizatorzy mi to zaproponowali, te niedzielne treningi z Michałem Bartoszakiem się od dłuższego czasu rozjechały; a w końcu coś robić trzeba.

zdrówko

no właśnie, właśnie... roztrenowanie się kończy, i...

[kulawy pies]

Jakim tempem biegacie pierwszą część, tą od godziny 10...Żona zastanawia się czy dojechać na 10 czy na 11 ?

obstawiam, ze pewnie jakieś 5:00-5:30 - wyjdzie w praniu. o ile jestem absolutnym fanem długich mocnych biegów w przygotowaniu maratońskim, o tyle poza BPS-em - lajtowo, z nóżki na nóżkę.


zdrówko

[Crocodil]

Dzięki za dzisiejsze zajęcia! Świetna była zwłaszcza ściśle tajna/fajna ścieżka Piotrka

[Matthias]

A ja dzisiaj byłem pierwszy raz na niedzielnym spotkaniu. bardzo mi się spodobało W szczególności, że można było porozmawiać i usłyszeć ciekawe rady od fachowców.

[P@weł]

No i miło było poznać ...Wpadaj, grupka nam się rozrasta ..Ja na swoim blogu tu będę opisywał te niedzielne spotkania i wrzucał w miarę możliwości fotki , zapraszam więc tam.

Biegając z Wami odkryłem, że "stadne" truchtanie jest baaaardzo sympatyczne ..Tym bardziej, że ostatnio przedzieram się samotnie, w ciemnościach, wspierając się czołówą, nad tą sama Rusałką, ale w totalnym "bezludziu"..Ooo przepraszam - spotkałem w piątek panów mundurowych, którzy jakoś nierozważnie chyba zapuścili się w tą okolicę

[kulawy pies]

Tak jakoś mi się przypomniało, że tu kiedyś watek założyłem...

W ostatnią niedzielę była duża zabawa niebiegowa - ok 2h, Monika przyniosła drabinkę celem zabaw koordynacyjnych, do tego dwa slackline'y do zabawy.

W przyszłym tygodniu zapraszam na pyszny krosik - wydaje mi się, że znalazłem kawałek najbardziej wymagającego terenu w promieniu 5km od Rusałki. Dzisiaj wytyczyłem pięęękną pętelkę - równe 500m. Myślę że zrobienie tego w okrągłe 3:00 - będzie dla większości nie lada wyzwaniem.

Zapraszam wszystkich zainteresowanych niebanalnym terenowym bieganiem.

zdrówko

[pioropusz]

Postaramy się z żoną w końcu zawitać...długo nas nie było...brzmi zachęcająco.

[kony]

Dzisiaj wytyczyłem pięęękną pętelkę - równe 500m. Myślę że zrobienie tego w okrągłe 3:00 - będzie dla większości nie lada wyzwaniem.

Jest wyzwanie jest zabawa Proponuję wspólny start i bezpośrednią eliminację konkurentów