Ja osobiście pomieszkuję między DMiT, a MOSiR, więc biegam dookoła.
Główna miejscówka to dookoła stadionu, las za kościołem, ale to tylko kiedy jest zamarznięte, albo całkowicie sucho, tyły za działkami na Webera,
ogólnie lubię zwiedzać A w kółko biegam, jak mam męczący dzień i nie chce mi się myśleć