lampucer pisze:Dodam że ostatnio zrezygnowałem ze wszystkich ćwiczeń "łydka-achilles" jak wspięcia na palce czy "wskoki-zeskoki" bo powodują nasilenie bólu.
Ja zmagam się z kontuzją okolic stawu skokowego i achillesa właściwie od lipca. Od tego czasu odwiedziłam kilku doktorów i rehabilitantów. Nie mam stanu zapalnego ani jakiś degeneracji ale jednak boli. Po tych kilku miesiącach moje achillesy są już porządnie porozciągane ale jednak nadal boli.
Wczoraj miałam właśnie jedną z takich wizyt, gdzie zalecono mi ćwiczenie ekscentryczne, czyli coś odwrotnego do wspięcia na palce (pokazane to było w jednym z programów "o co biega?" po wyścigu UMTB, gdzie startował Rosłoń i doznał kontuzji ścięgna achillesa).
We własnym zakresie w domu: na stopniu stajesz zdrową nogą na palcach, chorą rozrluźnioną dostawiasz i począwszy od stania na palcach zniżasz piętę w dół, ale nie powracasz nią do góry - robisz to zdwową nogą. Chodzi o to by chora noga wykonywała tylko to rozciącanie bez wspiecia na palce.
Przy problemach z dwoma stopani można wykorzystać taśmę: leżąc na boku taśma oleciona wokół palcy jednaj nogi i przymocowana z tyłu. Pokonując opór taśmy przyciągamy palce do piszczeli i zwalniamy a stopa ciągnięta przez taśmę sama wraca.
Kupiłam sobie książkę "masaż sportowy z elementami odnowy biologicznej" i co wieczór masuję stopę, staw skokowy, achillesa i łydkę i to mi zauważalnie pomaga.