105 kg

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
trotter
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 10 gru 2003, 17:38

Nieprzeczytany post

Gratulacje, bardzo szybko osiągnąłeś dobre wyniki.
Ja przez kilka miesięcy przeplatałem truchtanie a dietą. Efekt - 12 kg. Od września ciągłe przeziębienia mnie wyłączyły ale wracam...
Jeszcze raz gratulacje.
Choć nie wiem, czy mogę Ci cokolwiek radzić - Twoje efekty są chyba lepsze niż moje - dwa krótkie stwierdzenia: na moje jakiekolwiek bóle biegowe najlepiej działa OLFEN żel. Ale i on nie był mi potrzebny od kiedy biegałem po trawie.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
malpka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 22 gru 2003, 11:26

Nieprzeczytany post

Cześć

Napisałeś, że biegasz od 10 tygodni. Czy stosowałes 10 tygodniowy plan z tego serwisu czy wprowadziłeś własny? Kiedy próbowałam biegać z koleżanką aby zrzucić parę kilo to po 2 tygodniach przytyłam dodatkowo 1kg. Trudno mi utrzymać scisłą dietę dlatego chcę się trochę poruszać. Mam już ponad 30 lat i wszystko przychodzi mi z dużym trudem. Proszę o poradę.
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

Quote: from malpka on 11:50 am on Dec. 22, 2003
Mam już ponad 30 lat i wszystko przychodzi mi z dużym trudem.
jeszcze mi parę lat zostało do 30stki, ale czy nie przesadzasz? :) chyba zacznę patrzeć innym okiem na kolegów i koleżanki z sbbp
SBBP.WAW.PL
M
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 21 wrz 2003, 18:40

Nieprzeczytany post

Cześć Małpka

W pełni zgadzam się z Deckardem, piszesz jakbyś zbliżała się do 100 lat.

Jeżeli chodzi o twoje pytania to trudno mi coś poradzić bo biegam od niedawna.
Myślę, że powinnaś przejrzeć wcześniejsze posty (szczególnie rady Kledzika). Może otworzyć własny temat, który przeczyta więcej doświadczonych biegaczy. Tutaj raczej niewiele osób poza mną odpowie na twoje pytania.

Mogę jedynie powiedzieć, że 2 tygodnie to stanowczo za mało, żeby myśleć o znaczącym efekcie  
- Przybrałaś na wadze bo wzmocniły Ci się mięśnie. Dopiero po jakimś czasie waga zaczyna spadać. U mnie dopiero w 5 tygodniu widać było znaczącą różnicę.
- Myślę, że powinnaś zaprosić koleżankę do dalszego treningu, ale z rozwaga i powoli.
- Przeczytałem gdzieś, że najzdrowiej chudnąć max 1kg tygodniowo. Nie wiem czy to prawda, ale u mnie się sprawdza. (nie wiem jak jest u kobiet - ale myślę, że im wolniej tym lepiej - byle systematycznie)
- 10 tygodniowy plan treningowy zaadoptowałem do swoich potrzeb i potraktowałem go raczej jako pewne odniesienie i podpowiedź. Trochę podpatrzyłem na stronie www.maratonwarszawski.com

Życzę wytrwałości

ps. co to jest sbbp?

Pozdrowienia dla Przyjaciół Karpia
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Quote: from M on 1:51 pm on Dec. 22, 2003
ps. co to jest sbbp?
SBBP to jest Sobotni Bielañski Bieg Poranny - grupa biegowa z Warszawy.
Zajrzyj do linku, który mam w sygnaturze.
Na forum Przyjd¼ Pobiegnij Pogadaj znajdziesz nasz w±tek.
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

umnie tez chyba wlasnie stukna 10 tydzien mojego biegania a moze i 12. i wiecie co ....to uzaleznia.
czlowiek raz nie pobiegnie a potem ma wyrzuty sumienia!
"za to jak wruci czogajac sie do domu"
to jest cos takiego ... mile uczucie w stylu :
"ha znowu to zrobilem" ;-)

ja miast chudnac chetnie bym zalapal pare kilo bo przy 179 cm waze 62kg.  
ale to chyba malo prawopodobne by mi sie udalo zbyt nie regolarnie wzucam cos do zoladka.
chetnie bym odebral jakiemus grubasowi troche sadelka by przykryc nim moje wystajace kosci ;-)
moje tipi twoim tipi
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moj problem jest taki jak Malpki. Do pewnego wieku wszystko bylo dobrze. Po przekroczeniu pewnego wieku/u kazdego jest to inny wiek ale prawie wszystkich czeka to samo/ nagle zaczalem tyc. A tryb zycia identyczny, odzywianie identyczne. Co pomoglo? Dieta 1000-1300 kcal oraz bieganie /grubo ubrany, aby dobrze sie spocic/ . I musza byc te dwa warunki u mnie- bieganie + dieta. Gdy np nie biegam musze jeszcze mniej jesc. Inaczej tyje. Bylem tez u ortopedy, endokrynologa, diabetologa i sa niestety bezradni wobec problemu tycia. Sa dosc drogie pastylki, powoduja zanik uczucia glodu, wiec sie nie je i chudnie ale dzialaja na osrodkowy uklad nerwowy-to troche ryzykowne.
Pozdr. Artur
ODPOWIEDZ