
Co najważniejsze po kontuzji już chyba śladu nie ma, skoro tak dobrze poszło?
Tak trzymaj
Moderator: infernal
dzięki, postaram się go poprawić może jeszcze w tym roku:)miszcz95 pisze:Świetny opis Gratulacje czasu!
mogłeś sobie ten sarkazm darowaćGife pisze:Niezły finisz
to miało miejsce teraz w sobotę czy w jakichś innych okolicznościach przyrody?Gife pisze: mogłeś już te 100m dowieźć i rzygnąć na mecie jak to Kulawy zrobił
To było w zeszłym roku i potem Piotrek mówił że chyba jednak nie powinien był zjadać tych 6 parówek przed biegiemPiechu pisze:to miało miejsce teraz w sobotę czy w jakichś innych okolicznościach przyrody?
hehehe bekaCrocodil pisze:To było w zeszłym roku i potem Piotrek mówił że chyba jednak nie powinien był zjadać tych 6 parówek przed biegiem
Kulawy to zdecydowanie nietuzinkowy i bardzo pozytywnie zakręcony biegaczPiechu pisze:hehehe beka:D faktycznie kolega na jednym zdjęciu wygląda tak jakby mu się cała treść żołądkowa przelała do jamy gębowej
He he he, tylko bez "zawodników Twojego pokroju" poproszę - pospolity ze mnie truchtaczPiechu pisze:powiem Ci, że pomysł ze strefami to jest dobra myślmnie pospolitego truchtacza strasznie denerwowały osoby tamujące start więc wyobrażam sobie co przeżywali zawodnicy Twojego pokroju.
Atmosfera świetna była. Pojawiłem się jakoś koło 9.30 na miejscu i fajnie było oglądać te wszystkie biegające maluchy. Miły rodzinny piknik po prostuChociaż nadal nie rozumiem nordiców i całej filozofii spacerowania z kijkami
![]()
Co do czasu to dupy nie urywaale jestem bardziej niż zadowolony
Źle to napisałem. Ja również rozumiem ich chęć spędzania wolnego czasu w większym gronie podczas spaceru. Sam lubię spacerować. Chodzi mi o to, że przecież do tego nie potrzeba kijków. Podobno odciąża to stawy i w ogóle, nie wiem nie zagłębiałem się w temacie. Ale najczęściej gdy patrzę na ludzi z kijkami na mieście lub na mojej wsi to oni te kijki wleką za sobą a nie wykorzystują do podpierania więc ich używanie mija się z celemPiechu pisze:Sam nigdy nie "kijkowałem" ale potrafię zrozumieć osoby które znajdują w tym przyjemność. W nordicowych rajdach nie chodzi tyle o rywalizację, co o aktywne spędzanie czasu w większym gronie. Do tego osobom z dużą nadwagą i starszym o wiele łatwiej jest zacząć (w porównaniu do biegania).