Komentarz do artykułu Motywacje: od 130 kg do maratonu w 15 miesięcy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nemo_nikt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Świetna historia, życzę dużo wytrwałości w dalszym życiu ;)
PKO
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Gratuluje serdecznie i szczerze podziwiam :usmiech: . Przemiana wprost niebywała. Morał taki, że jak się chce to dużo można :usmiech: . Życzę dalszych sukcesów!!!
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

bjj pisze:Myślę ,że ciekawiej byłoby poczytać o osobach ,które mają motywacje do biegania trwającą przez 30-40 lat
No... i żeby to jeszcze opisały miesiąc po miesiącu, to by dopiero była porywająca lektura, nie mógłbym się oderwać przez pierwsze 25 lat...

Nie bardzo rozumiem dlaczego bjj traktujesz tego chłopaka tak protekcjonalnie, czyżbyś się mógł pochwalić lepszą progresją w ostatnim roku? :hahaha:
Awatar użytkownika
gonefishing
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
Życiówka na 10k: 41'25"
Życiówka w maratonie: 4h01'38"
Lokalizacja: Gabon

Nieprzeczytany post

@piglet, @fantom

Spokojnie panowie, z całym szacuneczkiem poluzujcie stringi :hej: Pisałem o osobie z rodziny o wzroście 194 kg, więc mam pojęcie o czym piszę.

Zalecam naukę czytania ze zrozumieniem, nie pisałem, że na pewno nie miał 130 kg. A jedynie, że na tyle nie wyglądał. To tak jak z wiekiem - nie zawsze ma się tyle na ile się wygląda :ble:

Szacuneczek i zdrówko :oczko:
BLOG - KOMENTARZE
ULICZNE: 5km 20:03 10km 41:25 21,1km 1:34:52
PRZEŁAJOWE: 42,2km 4:01:38
miniozam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 528
Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
Lokalizacja: Bochnia

Nieprzeczytany post

prze ch.j!.

przepraszam musiałem to napisać : )
( :
Awatar użytkownika
piglet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
Życiówka na 10k: 39:43
Życiówka w maratonie: 3:15:06
Lokalizacja: WAT

Nieprzeczytany post

kamilwroblewski78 pisze:@piglet, @fantom

Spokojnie panowie, z całym szacuneczkiem poluzujcie stringi :hej: Pisałem o osobie z rodziny o wzroście 194 kg, więc mam pojęcie o czym piszę.

Zalecam naukę czytania ze zrozumieniem, nie pisałem, że na pewno nie miał 130 kg. A jedynie, że na tyle nie wyglądał. To tak jak z wiekiem - nie zawsze ma się tyle na ile się wygląda :ble:

Szacuneczek i zdrówko :oczko:
kamilwroblewski78 pisze:Na tych pierwszych zdjęciach - zdecydowanie poniżej 130 kg.
kamilwroblewski78 pisze:nie pisałem, że na pewno nie miał 130 kg.
to może ja w zamian zrewanżuję się radą pisania ze zrozumieniem ...
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładny progres - zwłaszcza na wadze. W rok nabiegać te czasy to ładny wynik (zwłaszcza biorąc pod uwagę pozycję startową) i fajny prognostyk na przyszłość.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie lubię zawistników i "jedynych prawdziwych biegaczy", a Wy?

chopie, gratki. na pewno twoja historia będzie inspiracją dla wielu tuczników, thumbs up.
a historia trenujących od 30 lat, jeszcze może w klubie LA, super, poproszę, będę czytał kiedy nie będę mógł zasnąć.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dlaczego w tym artykule sensacją jest jak schudł, a nie jak przytył?
Lord
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 05 lip 2012, 16:16
Życiówka na 10k: 39:10

Nieprzeczytany post

bosak pisze:Dlaczego w tym artykule sensacją jest jak schudł, a nie jak przytył?
Może dlatego, że przytyć to nie jest wyczyn.
PS. Życze samych życiówek, oby tak dalej :)
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co to za wyczyn schudnąć? Zasada od wieków ta sam. Jeść mniej kalorii niż spalam w cyklu dobowym.
Trzeba zastanowić się, jak człowiek zbłądził w życiu, żeby tyle słoniny uhodować na sobie? Ku przestrodze innym ;)
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Bardzo podoba mi się to, że są ludzie, którzy potrafią się zabrać za siebie, gratulacje !!

Z drugiej strony:
Lord pisze:Może dlatego, że przytyć to nie jest wyczyn.
Ja sobie tego nie wyobrażam. 130kg ? Dla człowieka, który ma ruch we krwi to chyba jednak wyczyn.
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do komentarzy na temat wagi to na pewno więcej ważę na zdjęciu gdzie jestem w biało-zielonej bluzie (kwiecień 2010). A co do tego, że zawyżam sobie wagę - powiedzcie po co miałbym to robić? Kiedyś sobie zawsze zaniżałem tą wagę, unikałem ważenia i mówiłem, że na pewno nie jest tak dużo. Ta historia to dla mnie też coś na wzór spowiedzi, również przed samym sobą :)

Co do opisywania historii ludzi trenujących 30-40 lat to... z chęcią takową napiszę, ale dajcie mi jeszcze parę lat. Adam poprosił mnie, żebym opisał swoją historię teraz, a nie za X lat więc opisałem to co przeżyłem do tej pory :)

@bosak... z w sumie to szkoda na Ciebie nawet słów :) śmiać mi się chce czytając to co piszesz :) Pluj dalej jadem :)


Dzięki jeszcze raz zdecydowanej większości za pozytywny odbiór :) To motywuje jeszcze bardziej :)
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kitler pisze:Ja sobie tego nie wyobrażam. 130kg ? Dla człowieka, który ma ruch we krwi to chyba jednak wyczyn.
Życie (niestety) zna takie historie. Mój kolega, były sportowiec (nie znałem go w tamtych czasach) doszedł do 165 kg (słownie: sto sześćdziesiąt pięć kilogramów). Tu już pomogła operacja żołądka. Ale teraz ostro jeździ na rowerku, w tej chwili ok. 95 kg .

A do mały89 - brawo, a te stare, niedobre, czasy to taki bacik, żeby rano wstać i pobiegać. To jest jedna z lepszych motywacji :hahaha:
krunner
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żadnym jadem nie pluję. Nie pojętym jednak jest dla mnie jak możne będąc młodym człowiekiem spaść się do 130 kg!! Człowieku Ty jesteś ledwo po studiach :lalala: To ile masz lat? Gdybyś miał 50 lat i siedzący tryb życia, pracy, to mogłoby coś się tam nazbierać nadmiarowego.
Oczywiście, że bardzo dobrze, że przyszło opamiętanie. Ale jak pisali inni: To za krótko.cMusimy czekać do 50 Twojej ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ