Komentarz do artykułu Motywacje: od 130 kg do maratonu w 15 miesięcy
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 22 paź 2012, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja rozumiem ich chyba dość dobrze, sam wielokrotnie się zapuszczałem i wielokrotnie sport mnie z tego wyciągał. Po czym albo nie było z kim go uprawiać, albo praca, albo rodzina, albo kasa, albo tysiąc innych wymówek.bjj pisze:Ja raczej nie zrozumie ludzi ,którzy się tak zapuszczają, potem nagle biorą się ostro za siebie by często potem znów powrócić do starych nawyków i sporej nadwagi jak sport im się znudzi.
Bieganie ma tę przewagę nad innymi sportami, że jest praktycznie uniwersalne, w innych przypadkach potrzebujesz wszystkiego więcej, sprzętu, czasu etc.
Bieganie natomiast pozwala skupić się na tym co w sporcie jest najciekawsze czyli samodoskonaleniu. Owszem tu też godzinami ludzie mówią o butach, zegarkach, bieżniach czy bieliźnie termicznej. Ale tak naprawdę dasz radę wyjść po prostu za drzwi swojego mieszkania i biec przed siebie. Tu nie potrzebujesz innych zapaleńców, sprzętu, czy nawet specjalnego miejsca.
Zatem nawet jeżeli znowu się zapuści będzie znał najprostszą skuteczną metodę powrotu.
Gratuluję i powodzenia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 paź 2012, 13:21
- Życiówka na 10k: 0:46
- Życiówka w maratonie: 3:54
Brawo Michu
Wzruszyłem się czytając Twoje opowiadanie. U mnie było podobnie startowalem ze 100kg, a teraz ma 75. Też poprzez bieganie. W Warszawce również stratowałem i być może spotkamy się w Berlinie. Trzymaj tak dalej,
Wzruszyłem się czytając Twoje opowiadanie. U mnie było podobnie startowalem ze 100kg, a teraz ma 75. Też poprzez bieganie. W Warszawce również stratowałem i być może spotkamy się w Berlinie. Trzymaj tak dalej,
-
- Wyga
- Posty: 121
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Musisz mieć naprawdę spory talent
Po roku biegania takie czasy w półmaratonie i maratonie!
Gratulacje
Ja biegam pół roku dłużej od Ciebie. Nigdy nie miałem nadwagi a takie czasy są dla mnie na razie nieosiągalne, jeżeli kiedykolwiek w ogóle będą. Kiedy przygotowywałem się do MW biegałem 4 razy w tygodniu i nie sądze bym się obijał. Mój czas to 4h.
Jestem pod wrażeniem Twoich osiągnięć
szacunek
Po roku biegania takie czasy w półmaratonie i maratonie!
Gratulacje
Ja biegam pół roku dłużej od Ciebie. Nigdy nie miałem nadwagi a takie czasy są dla mnie na razie nieosiągalne, jeżeli kiedykolwiek w ogóle będą. Kiedy przygotowywałem się do MW biegałem 4 razy w tygodniu i nie sądze bym się obijał. Mój czas to 4h.
Jestem pod wrażeniem Twoich osiągnięć
szacunek
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Miałem zignorować tą odpowiedź, bo ten kto był w podobnej sytuacji jak ja mnie rozumie, ale co tam. To nie jest tak że sport mi się znudził. Wyjechałem do innego miasta. Sekcja na uczelni była tylko dla grających w klubach, umawianie się na granie z kolegami wyglądało tak że na 10 prób 8 razy nie udało się wszystkich zgrać. Możesz powiedzieć że mogłem biegać, ale jak przeczytałeś tą historię to wiesz że nie znosiłem biegania. Pewnie że jak bym bardzo i za wszelką cenę chciał być aktywny to bym był... Wtedy jednak motywacji nie byłobjj pisze:Ja raczej nie zrozumie ludzi ,którzy się tak zapuszczają, potem nagle biorą się ostro za siebie by często potem znów powrócić do starych nawyków i sporej nadwagi jak sport im się znudzi. Oby tak nie było w twoim przypadku jednak wspomniałeś ,że za młodu byłeś bardzo aktywny fizycznie potem katastrofa ,teraz znów sport nie jest Ci obcy więc może być i kolejny "upadek". Mnie dziwią takie wahania bo jak ktoś ma prawdziwe zamiłowanie do sportu to trwa ono przez całe życie a nie zanika i pojawia się okresowo. Życzę powodzenia i obyś nie był kolejnym sezonowym napaleńcem


- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Protestuje, to fotomontaz!!! 

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
... i obyś nigdy nie zrozumiał i ciesz się z tego, że nie rozumiesz. Też chciałbym być w Twojej sytuacji.bjj pisze:Ja raczej nie zrozumie ludzi ,którzy się tak zapuszczają, potem nagle biorą się ostro za siebie by często potem znów powrócić do starych nawyków i sporej nadwagi jak sport im się znudzi.

- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Na tych pierwszych zdjęciach - zdecydowanie poniżej 130 kg. Wygląda na ok. 100 kg.
Znam osobę 105 kg (wysoką) i bohater artykułu przy niej wygląda na tamtych fotografiach jak baletnica z jeziora łabędziego
Mimo to zmiana spora i na zdrowie pewnie wyszło za co gratulejszyn
Życzę wytrwałości, Kamil.
Znam osobę 105 kg (wysoką) i bohater artykułu przy niej wygląda na tamtych fotografiach jak baletnica z jeziora łabędziego

Mimo to zmiana spora i na zdrowie pewnie wyszło za co gratulejszyn

Życzę wytrwałości, Kamil.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2012, 15:09 przez gonefishing, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 22 paź 2012, 20:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Liczy się jeszcze wzrost i budowa ciała/ rodzaj uprawianego wysiłku, bohater opowieści jest dość wysoki, ja przy wadze 116 wyglądałem znacznie gorzej niż kolega przy 130, z drugiej strony gdy ważyłem 69 wyglądałem znacznie masywniej niż, kolega na zdjęciach końcowych,.
- piglet
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 06 sie 2004, 23:18
- Życiówka na 10k: 39:43
- Życiówka w maratonie: 3:15:06
- Lokalizacja: WAT
Ja mam 194 cm i ważąc 106 kg wyglądałem sporo cieniej. Zatem ten komentarz wątpiący w 130 kg raczej nieprzemyślany ...
1000m - 2:56, 1500m - 5:18, 3000m - 11:09, 5km - 19:07, 10km - 39:38, 15km - 1:00:06, 21,1km - 1:28:28, 42,2km - 3:15:06
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja to samo, koledzy po prostu nie maja pojecia o czym pisza.piglet pisze:Ja mam 194 cm i ważąc 106 kg wyglądałem sporo cieniej. Zatem ten komentarz wątpiący w 130 kg raczej nieprzemyślany ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
I oby ta motywacja nie została zniszczona przez sprawy typu wyjazdy, praca, dzieci, lenistwo itp. Jak dla mnie 15 miesięcy to zdecydowanie zbyt krótko by oceniać czy ci się udało czy nie bo równie dobrze za następne 20 miesięcy możesz wyglądać jak w roku 2010. Rozumiem ,że dla osób będących w podobnej sytuacji co ty już te 15 miesięcy jest sukcesem, jak dla mnie będzie można to ocenić za np. 15 lat. Myślę ,że ciekawiej byłoby poczytać o osobach ,które mają motywacje do biegania trwającą przez 30-40 lat a nie 15 miesięcy. Życzę więc powodzenia i wytrwałości na latamaly89 pisze: Miałem zignorować tą odpowiedź, bo ten kto był w podobnej sytuacji jak ja mnie rozumie, ale co tam. To nie jest tak że sport mi się znudził. Wyjechałem do innego miasta. Sekcja na uczelni była tylko dla grających w klubach, umawianie się na granie z kolegami wyglądało tak że na 10 prób 8 razy nie udało się wszystkich zgrać. Możesz powiedzieć że mogłem biegać, ale jak przeczytałeś tą historię to wiesz że nie znosiłem biegania. Pewnie że jak bym bardzo i za wszelką cenę chciał być aktywny to bym był... Wtedy jednak motywacji nie byłoJest za to teraz
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bjj, no i co z tego, że tylko 15 mięsiecy? To znaczy, że ta przemiana się nie liczy a liczą się tylko te trwające do śmierci? Nie ma znaczenia co będzie dalej, nie wszystkim w naszym dorosłym życiu możemy w pełni sterować.