Proszę, czuj się swobodnie
Piechu - komentarze
Moderator: infernal
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Chcesz skomentować lub przywalić w pysk?
Proszę, czuj się swobodnie
Proszę, czuj się swobodnie
Ostatnio zmieniony 11 paź 2012, 19:52 przez Piechu, łącznie zmieniany 2 razy.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
No proooszę
też się zmobilizowałeś do pisania
Cieszy to, cieszy, będzie co poczytać. Jednego widza i kibica już masz
Pozdrowionka!
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
hmmm... wszedłeś mi na ambicje
A co, gorszy nie będę :]
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
acer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1081
- Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
- Życiówka na 10k: 57
- Życiówka w maratonie: brak
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Tak, czytałem Twojego bloga. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku powinny pomóc ćwiczenia na wzmocnienie tej partii mięśni.
W moim przypadku juz raz mnie strzelił mięsień brzuchaty tej samej łydki. Wtedy skończyło się na kilkudniowych zabiegach chłodząco-masujących, tym razem trochę się to wydłuża i jest to niepokojące. Niemniej jednak nie mam podjęcia z czego to może wynikać, rozgrzewam się przed każdym biegiem i po każdym biegu jest rozciąganie. Może to wina butów. Sam nie wiem.
Mam małego doła bo to już ponad 3 tygodnie bez biegania, ledwie mi się udało wyleczyć staw skokowy a teraz to się przyplątało.
W moim przypadku juz raz mnie strzelił mięsień brzuchaty tej samej łydki. Wtedy skończyło się na kilkudniowych zabiegach chłodząco-masujących, tym razem trochę się to wydłuża i jest to niepokojące. Niemniej jednak nie mam podjęcia z czego to może wynikać, rozgrzewam się przed każdym biegiem i po każdym biegu jest rozciąganie. Może to wina butów. Sam nie wiem.
Mam małego doła bo to już ponad 3 tygodnie bez biegania, ledwie mi się udało wyleczyć staw skokowy a teraz to się przyplątało.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Decathlon jako uśmierzacz egzystencjalnego bólu istnienia...Dobre
Podoba mi się
Dla mnie często ma nawet siłę Tramalu, albo innego psychotropa
Jedno jest pewne, mój portfel go nie lubi
..Widzę, że nakreśliłeś sobie cele dalsze i bliższe, za ten ostatni - szacun
ale to cały smak pasji - wszystko jest możliwe, tylko chęć i praca
. Uważaj na schodach..
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
ostatni cel.... hmm
ostatni cel jest celem bardzo odległym ale mam nadzieję, że jak najbardziej możliwym dla mnie do osiągnięcia. Jeśli tylko kontuzje będą mnie omijać szerokim łukiem to myślę, że jestem w stanie to zrobić.
Pewnie jeszcze nie w przyszłym ale może w 2014 roku się uda. Pożyjemy zobaczymy
ostatni cel jest celem bardzo odległym ale mam nadzieję, że jak najbardziej możliwym dla mnie do osiągnięcia. Jeśli tylko kontuzje będą mnie omijać szerokim łukiem to myślę, że jestem w stanie to zrobić.
Pewnie jeszcze nie w przyszłym ale może w 2014 roku się uda. Pożyjemy zobaczymy
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Dziś coś mi się pochrzaniło i myślałem, że będziesz truchtał po pracy nad Rusałką, więc się przy chwilce rozglądałem
..Dopiero teraz czytałem na Twoim blogu, że to było wczoraj, kiedy próbowałeś pobiegać..Jak dojechać napisałem Ci w komentarzu do Twojego postu na moim blogu. Szanuj łydkę, niecierpliwość jest zrozumiała, ale niepożądana..
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
no tak tak, trochę namieszałem z tym blogiem, przepraszam
tak teraz pewnie będę pisał czyli dzień po. i nie będę już pisał codziennie bo to trochę bez sensu (w sumie to tylko o żarciu teraz piszę więc no...). Będę pisał tylko w dni biegowe, taką mam przynajmniej nadzieję 
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Kup sobie Garmina na raty
Gdy nie miałem kasy, też tak postąpiłem.
Zaczynasz z podobnego poziomu wagowego jak ja. 75kg/175cm i to w zwykłym, dresie, zwykłych, płaskich butach nike zbiłem 10 kg. Potem zaczęło się kupowanie butków ciuchów i Gniezno 40'XX
Zaczynasz z podobnego poziomu wagowego jak ja. 75kg/175cm i to w zwykłym, dresie, zwykłych, płaskich butach nike zbiłem 10 kg. Potem zaczęło się kupowanie butków ciuchów i Gniezno 40'XX
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Oczywiście brałem taką opcję pod uwagę ale jednak zwyciężył zdrowy rozsądek. To ja jestem hamulcowym księgowym w moim małym gospodarstwie domowym i doszedłem do wniosku, że nie chcę brać kolejnego kredytu nawet jeśli byłoby to 10x0%. Gdy człowiekowi ciąży kredyt hipoteczny + jeszcze nie do końca urządzone nowe mieszkanie to troszkę się priorytety zmieniają
Kupię gdy będe miał gotówkę na ręku, mam nadzieję że nastąpi to w miarę szybko bo nie wyobrażam sobie biegać z telefonem na łapie w ulewnym deszczu albo padającym śniegu lub przy temp -10, -15 stopni 
Gratuluję fajnego zbicia wagi, też chciałbym zejść do 68kg
Będę obserwował Twojego bloga bo dobrze się czyta i słucha 
Gratuluję fajnego zbicia wagi, też chciałbym zejść do 68kg
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Wysłałem Ci zaproszenie na Endo 
Odnośnie butów to sam myślę o tym co kupić na wiosnę.
Aktualnie biegam w żelazkach NewBalance 1064 - kupione 2,5 roku temu, potem po 3m-cach rzucone w kąt i dopiero odkurzone od lipca 2012). Niestety chodziłem w nich, bo były wygodne przez co amortyzacja już bardzo słaba jest.
Zmusiło mnie to do biegania na śródstopie, przez co moje kolano jest mi bardzo wdzięczne
Na początku biega się trudno bo te NB ewidentnie są stworzone do biegania na piętę.
Lecz po 2-3tygodniach już szło o wiele lepiej i raczej kupię normalne obuwie na wiosnę a nie minimalistyczne.
Oczywiście będę nadal biegać na śródstopie (aktualnie daję radę 13-14km, potem już ze zmęczenia leci pięta... ale trening czyni mistrza prawda?)
pozdrawiam
Odnośnie butów to sam myślę o tym co kupić na wiosnę.
Aktualnie biegam w żelazkach NewBalance 1064 - kupione 2,5 roku temu, potem po 3m-cach rzucone w kąt i dopiero odkurzone od lipca 2012). Niestety chodziłem w nich, bo były wygodne przez co amortyzacja już bardzo słaba jest.
Zmusiło mnie to do biegania na śródstopie, przez co moje kolano jest mi bardzo wdzięczne
Na początku biega się trudno bo te NB ewidentnie są stworzone do biegania na piętę.
Lecz po 2-3tygodniach już szło o wiele lepiej i raczej kupię normalne obuwie na wiosnę a nie minimalistyczne.
Oczywiście będę nadal biegać na śródstopie (aktualnie daję radę 13-14km, potem już ze zmęczenia leci pięta... ale trening czyni mistrza prawda?)
pozdrawiam
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Dzięki, zaproszenie przyjęte.
Co do butów to chciałbym coś co wymusza bieganie ze środstopia ale ma też jakąś sensowną amortyzację.
Myślę nad faas 500, dużo się naczytałem, same pochlebne opinie. Pożyjemy zobaczymy
Co do butów to chciałbym coś co wymusza bieganie ze środstopia ale ma też jakąś sensowną amortyzację.
Myślę nad faas 500, dużo się naczytałem, same pochlebne opinie. Pożyjemy zobaczymy
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- moonfall84
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 372
- Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zbąszynek
Żona aktualnie kupiła Asicsa (nie pamiętam nazwy modelu) ale jest bardzo zadowolona.Piechu pisze:Dzięki, zaproszenie przyjęte.
Co do butów to chciałbym coś co wymusza bieganie ze środstopia ale ma też jakąś sensowną amortyzację.
Myślę nad faas 500, dużo się naczytałem, same pochlebne opinie. Pożyjemy zobaczymy
Na wiosnę albo pójdę tym samym torem - czyli Asicsy, albo poszukam jeszcze tego NB 1064, aktualnie jeszcze są w cenie 299,-
Po premierze kosztowały 399,99 - jest/był to topowy model NB.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
No gratki!...Robi się profeska..czołówa, 310-tka
Nie dziwne, że w tak przygnębiającą aurę, jak wczoraj, miałeś ochotę wskoczyć w buty..I dystans w żwawym tempie..Napisz szerzej o wrażeniach z biegania z nowymi nabytkami
Rozumiem, że ta 5-ka to przed sobotnim Grand Prix?
..Będę, jakby co, kibicował z daleka, bo uciekam do teściowej na Pomorze..Miałem w głowie taka myśl, by wystartować, gdybym jednak zostawał, ale po moim testowym kółku zwątpiłem, po na tempo do 5:30 to mi paliwa starczyło przez 3km..Cienki bolek jestem jednak 
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...


