Biegając pokazuj podeszwę...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Wczoraj miałem okazję wziąć udział w zorganizowanym treningu z Radosławem Dudyczem z okazji imprezy Gdańsk Biega. Atmosfera super, trening też, była również okazja, żeby popytać o różne sprawy profesjonalistę. Otóż Pan Dudycz podczas truchtu nakazał biegać tak, żeby "pokazywać podeszwę". Innymi słowy sprowadzało się to do biegania ze śródstopia. Zapytałem więc jak wg niego powinno się biegać - śródstopie czy pięta. Odpowiedział, że bieganie ze śródstopia pozwala biec bardziej dynamicznie, chociaż w maratonie już raczej przetacza się przez całą stopę. Zwrócił jednak uwagę, że na fakt, że lądując za każdym razem na pięcie "siedzimy nisko na nogach" i przez to mamy mocno napięte mięśnie dwugłowe, co podczas maratonu daje się szczególnie we znaki. Jako, że sam miałem problemy z nogami podczas 34. MW zacząłem się zastanawiać czy właśnie w tej płaszczyźnie nie popełniłem błędów. Może gdyby starał się biec z większym wykorzystaniem łydek udałoby się uniknąć problemów. Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Śmignij na boso po murawie boiska; będziesz miał wzorzec ruchu; nic więcej nie potrzebujesz.maly89 pisze: Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Też tak uważam. Nie ma nic wspanialszego, niż bieganie w letni poranek gdy jeszcze jest rosa na świeżo skoszonej murawieJurek Kuptel pisze:Śmignij na boso po murawie boiska; będziesz miał wzorzec ruchu; nic więcej nie potrzebujesz.maly89 pisze: Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Brzmi pięknie, ale mamy temperatury około zera
Poza tym 12, 15, 20 czy 30 kilometrów ciężko by było biegać po trawie (pętli nie znoszę) 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Oceniasz efekt - pokazywanie podeszwy; spróbuj zrozumieć skąd się bierze; na pewno nie wynika z faktu że na siłę Chcesz pokazać nr buta koledze za Tobą; więc skąd?
śmignij na bosaka a będziesz wiedział.
śmignij na bosaka a będziesz wiedział.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2012, 12:08 przez Jurek z Lasu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw
Czyżby kolejna forma pytania o bieganie naturalne ? BYło już Chi, było POSE teraz ktoś opracowuje metodę "Z Podeszwy" ?maly89 pisze: ...
Jeśli nie próbowałeś biegania naturalnego to spróbuj. Mi się podoba i w ogóle to jest od zawsze chyba poprawna technika biegania.
Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Są, są.saper pisze:
Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Bieganie naturalne tez niekoniecznie musi dac ten efekt. Ja osobiscie zauwazylem ze tzw pokazywanie podeszwy ma wynikac z luzu w lydce. Spieta lydka trzyma stope ku gorze, luzna lydka powoduje opadanie stopy podczas ruchu nogi w przod i stad tytulowe pokazywanie podeszwy. Samo bieganie boso niekoniecznie musi ten luz w lydce wprowadzac. Inna sprawa ze biegajac wolno to pokazywanie podeszwy jest raczej symboliczne bo zakres ruchu jest bardzo niewielki.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2012, 11:03 przez fantom, łącznie zmieniany 1 raz.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwęfantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Wedlug mnie nie ma tu zadnej zaleznosci.maly89 pisze:A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwęfantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie trzebamaly89 pisze:A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwęfantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.

To ze ukazuje się podeszwa podczas szybszego biegu ze sródstopia jest naturalna konsekwencją luzu podczas prawidłowego technicznie biegu, a nie wymuszony mechanizm
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
ależ zalecenie "pokazywania podeszwy" nie ma na celu zmiany sposobu lądowania (tzn. pieta-śródstopie) tylko na sylwetkę ciała i położenie środku ciężkości ciała względem nogi wykrocznej podczas lądowania
czekdysałt
czekdysałt
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
W Stanach Zjednoczonych jest taki biegacz jak Abdi Abdirahman (maraton poniżej 2:09), który biega wg mnie kiepsko techniczniesaper pisze:Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?

Na zdjęciu można zobaczyć jak stawia stopę w porównaniu z Bernardem Lagatem. Chociaż na filmiku, z którego jest ten screen (link) Abdi truchta dobrze - w rzeczywistości (czyt. na zawodach) biega "z pięty".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.