Spalanie kalorii podczas biegu.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
choyli
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 30 paź 2012, 17:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, jako ze jest to moj piwerszy post najpierw witam wszystkich biegaczy. :)

Staralem sie znaleźć cos co dalo by mi odpowiedz na nurtujace mnie sprawy, ale nie udalo mi sie trafic na wyczerpujaca odpowiedz, Biegam przez okolo 35/40minut w tym czasie robie 6- 7 kilomterow. Ile w przyblizeniu spali kilokalorii moj organizm?
Wyczytalem ze podczas takiego biegu spala sie xxx kcal, ale nie do konca w to wierze. Ponoc pierwsze pol godziny wysilku jest "za darmo" i organizm nie spala tkanki tluszczowej odlozonej na skutek zlej diety.


Czy jest sens takiego biegania, w rozumieniu szerokopojmowanego odchudzania?
PKO
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ile spalisz kalorii zależy w dużej mierze od wagi - problem jest jedynie taki, żeby po biegu zgubionych kalorii nie nadrobić - bo organizm zwiększonym głodem domaga się większej porcji aby nie uszczuplać rezerw.
A co do pierwszej pół godziny za darmo - to nie jest prawda - były badania że dwie 1/2 godzinne sesje przy redukcji dają tyle samo co jedna godzinna.
choyli
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 30 paź 2012, 17:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki za odpowiedz. Straconych kalorii nie nadrabiam, bo biegam kolo 22-23, a pozniej juz nic nie jem. Jedynie piwkodla milszego wieczoru. :)
Moja waga to 81-82 kilo przy 184 cm wzrostu.
meszka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ok 500-600
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

choyli pisze: Straconych kalorii nie nadrabiam (...) Jedynie piwkodla milszego wieczoru. :)
A piwo przepraszam to co to jest wg Ciebie jak nie duża ilość pustych, nikomu niepotrzebnych i bezsensownych kalorii? Sam sobie zaprzeczasz
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To już zamiast tego piwka wciągnij jakiś serek wiejski z dżemem. Będzie na pewno z większą korzyścią dla organizmu. Przecież biegając te swoje 6-7 kilometrów spalisz zapewne niecałe 450-500 kcal, a jednym piwem wlejesz w siebie 200. Nie szkoda?
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Inna sprawa kiedy mówisz o paleniu tkanki tłuszczowej a spalaniu kalorii. To nie jest to samo. Nic nie jest za friko dlatego biegowe kalorie spalasz od pierwszej sekundy kiedy zaczynasz bieg. Z tłuszczykiem to już inna para kaloszy. Na razie nie patrz na to. Biegaj i samo wszystko po czasie się ułoży a ty bogaty w doświadczenia będziesz wiedział co bardziej opłaca się stosować a co mniej.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1985
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
choyli pisze: Straconych kalorii nie nadrabiam (...) Jedynie piwkodla milszego wieczoru. :)
A piwo przepraszam to co to jest wg Ciebie jak nie duża ilość pustych, nikomu niepotrzebnych i bezsensownych kalorii? Sam sobie zaprzeczasz
Piwo to dobry izotonik wiec jesli jest stosowany w takim celu czyli zadnych dodatkowych wegli po treningu to jest to z korzyscia dla organizmu.
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Ale piwo bezalkoholowe :)
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

fantom pisze: Piwo to dobry izotonik wiec jesli jest stosowany w takim celu czyli zadnych dodatkowych wegli po treningu to jest to z korzyscia dla organizmu.
Piwo to można sobie pić jak ma się odpowiednią wagę i trenujesz dla samego trenowania a nie dla zrzucania kilogramów.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1985
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Piechu pisze: Piwo to można sobie pić jak ma się odpowiednią wagę i trenujesz dla samego trenowania a nie dla zrzucania kilogramów.
Mit, taki sam jak ten ze najlepiej spalac tluszcz biegajac bardzo wolno.
choyli
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 30 paź 2012, 17:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe. Bez przesady jedno piwko na wieczor, to nie jest zbrodnia przeciw wlasnemu organizmowi. U mnie nie idzie za tym zadne jedzenie typu paluszki czipsy itd. A wiec nie widze zadnego problemu w wypiciu jednego piwka na wieczor. :) Tym bardziej ze ostani posilek jem kolo 19, a zadko klade sie przed 1 w nocy.
Dzieki za odpowiedzi w kwestii ilosci spalonych kalori podczas biegu, oraz za inne zwiazane z tematam.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

choyli pisze:ostani posilek jem kolo 19, a zadko klade sie przed 1 w nocy
A to akurat spory błąd :)
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak długo ludzie jeszcze będą wierzyć w to niejedzenie po 18-19? ;/
choyli
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 30 paź 2012, 17:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoro to moj temat, to chyba nie bedzie wielkiego problemu jak troche pooftopujemy. :)


Dlaczego uwazasz ze to spory blad? Wiekszosc diet (poza wynalazkami bialkowymi, tluszczowymi itd) mowi zeby ostatni posilek nastepowal 4 godziny przed snem. Ja jem kolo 19 pozniej biegam no i kolo 23 browarek. :)
Jak narazie dieta przynosi mi swietne efekty.

Pozdrawiam.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ