Bieganie zima

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Daniel92 pisze:ale dla mnie zima to okres regeneracji a przynajmniej jej pierwsza czesc wiec wolny bieg mi odpowiada ;D
A mogę wiedzieć co oznacza "pierwsza część zimy" oraz kiedy kolega robi tzw. "bazę"? Ciekawe podejście, żeby w zimą zamiast tego co Skarżyński nazywał "orką" zrobić sobie regenerację. Z chęcią dowiem się więcej jak u Ciebie wygląda okres przygotowań i startów.
PKO
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Daniel92 pisze:ale dla mnie zima to okres regeneracji a przynajmniej jej pierwsza czesc wiec wolny bieg mi odpowiada ;D
A mogę wiedzieć co oznacza "pierwsza część zimy" oraz kiedy kolega robi tzw. "bazę"? Ciekawe podejście, żeby w zimą zamiast tego co Skarżyński nazywał "orką" zrobić sobie regenerację. Z chęcią dowiem się więcej jak u Ciebie wygląda okres przygotowań i startów.
Skarzynski kaze tez biegac z piety i wlewac w siebie hektolitry izotonika na P czy to oznacza ze tez tak robisz ? Zreszta robienie bazy wedlug Skarzynskiego to wlasnie wolne klepanie kilometrow az do wyrzygania.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Klepanie kilometrów zimą to typowa polska szkoła
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

przy lekkiej zimie cośtam można zaakcentować, przy mrozie i lodzie trudniej

co nie znaczy, że musi być jednostajnie i nudno :hejhej:
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
maly89 pisze:
Daniel92 pisze:ale dla mnie zima to okres regeneracji a przynajmniej jej pierwsza czesc wiec wolny bieg mi odpowiada ;D
A mogę wiedzieć co oznacza "pierwsza część zimy" oraz kiedy kolega robi tzw. "bazę"? Ciekawe podejście, żeby w zimą zamiast tego co Skarżyński nazywał "orką" zrobić sobie regenerację. Z chęcią dowiem się więcej jak u Ciebie wygląda okres przygotowań i startów.
Skarzynski kaze tez biegac z piety i wlewac w siebie hektolitry izotonika na P czy to oznacza ze tez tak robisz ? Zreszta robienie bazy wedlug Skarzynskiego to wlasnie wolne klepanie kilometrow az do wyrzygania.
A co jest złego w wolnym klepaniu kilometrów jeśli mogę wiedzieć? Nie lubisz tego? Nie rób tego. Proste! Izotoników nie piję w ogóle, bo nie lubię.

apaczo pisze:Klepanie kilometrów zimą to typowa polska szkoła
I nie widzę w niej nic złego. Mi to odpowiada.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja również nie widzę w tym nic złego. Trzeba tylko wiedzieć kiedy dołączyć mocniejsze akcenty.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Katarina pisze:przy lekkiej zimie cośtam można zaakcentować, przy mrozie i lodzie trudniej

co nie znaczy, że musi być jednostajnie i nudno :hejhej:
Bardziej od wydolności fizycznej atakuje się i ćwiczy odporność psychiczną. :oczko:
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Daniel92
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 22 lip 2011, 20:30
Życiówka na 10k: 42:58
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Daniel92 pisze:ale dla mnie zima to okres regeneracji a przynajmniej jej pierwsza czesc wiec wolny bieg mi odpowiada ;D
A mogę wiedzieć co oznacza "pierwsza część zimy" oraz kiedy kolega robi tzw. "bazę"? Ciekawe podejście, żeby w zimą zamiast tego co Skarżyński nazywał "orką" zrobić sobie regenerację. Z chęcią dowiem się więcej jak u Ciebie wygląda okres przygotowań i startów.
mam zamiar zrobic jeszcze dyszke na dzien niepodleglosci a pozniej miesiac maxymalnie 1.5 miesiaca takie luzne ze tak powiem roztrenowanie :) ciezki sezon za mna i organizm musi odpoczac i zregenerowac sie a moze i dla mojej psychiki to dobrze zrobic ;p i najpozniej od poczatku roku zaczynam dzialac pierwszy start przewiduje pod koneic marca w polowce warszawskiej tak ze mysle ze czasu mi starczy
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

Zimą świetnie na formę robią biegówki ;)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pit78 pisze:Zimą świetnie na formę robią biegówki ;)
Być może, ale trzeba je lubić. Ja za nic w świecie nie wymieniłbym swoich butów na biegówki. Nawet w zimę! (Pomijając fakt, że w innej porze roku z biegówek marny pożytek :P)
Runner11
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 928
Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
Życiówka na 10k: 34:29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystko pokryte sniegiem, pierwsza myśl w niedzielny poranek po przebudzeniu i spojrzeniu za okno - pora na wycieczkę :>
także pora na jakąś dwudziestke po puszystym sniegu, tylko szkoda ze tak cieplo
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze i mrozu się doczekamy :) Nie ma co żałować, że na razie ciepło, bo będzie tego jeszcze brakować :)
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie na szczęscie śniegu jeszcze nie ma i oby nie było do końca zimy :hej:
Mały89, widze, że nieźle schudłeś. Ile kg zrzuciłeś w czasie tych trzech lat :usmiech: ?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

50 kilo :) Ale nie w czasie 3 lat, z rok 2009 na 2010 to ja jeszcze nabierałem masy :D "Zrzucanie balastu" zacząłem w wakacje 2011 i na początku tego roku zatrzymałem się na 75 kilogramach :)

Generalnie teraz dostałem możliwość podzielenia się swoją historią od Adama Kleina, także niedługo powinienem skończyć wszystko spisywać jakby ktoś był zainteresowany :)
aspartam
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 16 lut 2012, 15:15
Życiówka na 10k: 41:07
Życiówka w maratonie: 4:37

Nieprzeczytany post

w śniegu się fajnie biega, lekko ubita ścieżka jest ok. Gorzej z pluchą, nawet buty z gore nie pomogą, a najgorzej woda i lód pod spodem;). Mimo wszystko lubię zimowe wybiegi...
Niezdrowo ale słodko;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ