Dzień dobry/cześć:)
Piszę w takiej sprawie: parę dni temu kupiłem sobie garmina 310. Wczoraj odprowadzałem dziewczynę na przystanek, chwalę się nowym sprzętem, stoimy gapimy się w to cudo a tu: zmienia mi się prędkość, od zera (tak jak było, ja trzymałem rękę nieruchomo, nawet nią nie ruszałem), do uwaga maksymalnie 4,4 km/h!!! Co ok. 10, 15 sekund znów pokazywał 0,0 km/h przez parę sekund i znów zmiany.
I teraz pytanie. Czy to wynika z zmian położenia satelitów?? Też tak macie?? Ratunku, nocy z nerwów nie przespałem!!!:)
pzdr, marcin
garmin 310, ja stoję a on się rusza...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 mar 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Normalna rzecz, szczegolnie przy bardzo czulych odbiornikach. W starszych gpsach to zjawisko bylo znacznie mniejsze. Mniejsza czulosc, i nie wykorzystywanie odbitych fal sprawiala ze w bez ruchu zmiany polozenia byly minimalne. Czule odbiorniki ktore wykorzystuja odbite fale sa o wiele bardziej wrazliwe, dlatego nasza pozycja sie zmienia mimo ze stoimy w miejscu. Pamietajmy ze odbiornik wyznacza pozycje na podstawie obliczen roznicy w docieraniu sygnalow z roznych satelitow dlatego zaklocenie, oslabienie sygnalu itp moze powodowac roznice ktore sa przekladane na zmiane pozycjy. Odbiornik nie wie czy zmiana sygnalu wynika z poruszania sie czy zaklocen.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dodać można tylko, że w treningu te różnice, które widać stojąc w miejscu, nie mają znaczenia.
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Normalka.
Zostawiłem mojego Timexa Global Trainera włączonego na całą noc na parapecie i przez 4,5 godziny do rozładowania "nachodził" 6 km. "Był" nawet u sąsiada w domu kilka razu
Zostawiłem mojego Timexa Global Trainera włączonego na całą noc na parapecie i przez 4,5 godziny do rozładowania "nachodził" 6 km. "Był" nawet u sąsiada w domu kilka razu

Po co ja biegam?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 mar 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
cześć:)
dziękuje wszystkim za pomoc. czyli nie ma się o co martwić. to dobrze bo dziewczyna zaczynała już krzyczeć na mnie:)
pzdr, marcin
dziękuje wszystkim za pomoc. czyli nie ma się o co martwić. to dobrze bo dziewczyna zaczynała już krzyczeć na mnie:)
pzdr, marcin