bieganie wg planu
- GAga
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 wrz 2003, 23:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
zastanawiam sie nad tym przykladowym planem dla poczatkujacego biegacza...jest jutro piatek i kolejny dzien biegania i wlasciwie to nie ma tego za wiele, gdyz to dopiero 1 tydzien, czyli 2 min. biegu i 4 marszu
i nie sprawia mi to raczej klopotu, a wrecz troche moze nudzi (sama sie dziwie )............mysle sobie, zeby zaczac tak od 5 min biegu i 2,5 min marszu i tak do konca tygodnia i nastepny moze tez.......co o tym myslicie, dobrze jest tak zrobic, czy lepiej isc wg tego planu?
pobieglam wczoraj do lasu, nie za daleko, ale z tego, co sie zorientowalam, to rzeczywiscie na tej Chyloni jest ladnie, nawet nie przypuszczalam, ze w takiej dzielnicy mieszkam...............jutro w podobne okolice
i nie sprawia mi to raczej klopotu, a wrecz troche moze nudzi (sama sie dziwie )............mysle sobie, zeby zaczac tak od 5 min biegu i 2,5 min marszu i tak do konca tygodnia i nastepny moze tez.......co o tym myslicie, dobrze jest tak zrobic, czy lepiej isc wg tego planu?
pobieglam wczoraj do lasu, nie za daleko, ale z tego, co sie zorientowalam, to rzeczywiscie na tej Chyloni jest ladnie, nawet nie przypuszczalam, ze w takiej dzielnicy mieszkam...............jutro w podobne okolice
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Aga to musisz wyczuc sama, jezeli czujesz ze moglabys spokojnie przejsc dalej to spobuj ale pamietaj:
- lepiej mniej niz wiecej
- przed Toba lata biegania, te pare tygodni Cie nie zbawi
jezeli czujesz ze to za malo, sprob sobie po bieganiu mocniejsza gimnastyke silowa
- lepiej mniej niz wiecej
- przed Toba lata biegania, te pare tygodni Cie nie zbawi
jezeli czujesz ze to za malo, sprob sobie po bieganiu mocniejsza gimnastyke silowa
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Potwierdzam ze lepiej powoli a systematycznie wiem ze te poczatki sa nudne ale przystosowuja stawy i miesnie do coraz wiekszego wysilku jesli juz bardzo czujesz sie na silach rob 2-3 trningi i nastepny poziom ...ja ide powoli pominelam tylko jeden trening zeby przejsc na wyzszy poziom i czuje sie swietnie ...widze postepy a wiem ze jesli chce sie czegos za szybko i za bardzo ...szybciej mozna sie zniechecic Pozdrawiam i czekam na wiesci jak Ci idzie
gg 46090
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 16 wrz 2003, 21:14
Wiem, ze na poczatkowym etapie biegania "po trochu"
wyda sie to smieszne ale pamietajcie o kontuzjach, ktorych trzeba unikac za wszelka cene.
Kiedy np naderwiesz miesien to masz 2 miesiace biegania z glowy, a wrocic potem bedzie bardzo ciezko!
Jesli trening biegowy jest za lekki to idz jeszcze na basen i przeplyn kilometr
wyda sie to smieszne ale pamietajcie o kontuzjach, ktorych trzeba unikac za wszelka cene.
Kiedy np naderwiesz miesien to masz 2 miesiace biegania z glowy, a wrocic potem bedzie bardzo ciezko!
Jesli trening biegowy jest za lekki to idz jeszcze na basen i przeplyn kilometr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Macie racje, ze zaczynac trzeba ostroznie. Pamietajcie jednak, ze z tego samego planu korzysta 50-letni grubas, ktory nigdy nie uprawial zadnego sportu i po miescie przemieszcza sie wygodna limuzyna oraz mloda, szczupla dziewczyna, ktora jezdzi na uczelnie rowerem i jest niezle zaprawiona w sprintach podczas podbiegow do uciekajacego autobusu. Czy chcecie aby ta dwojka trenowala wedlug tego samego planu? Plan to schemat, ktory pomaga nam stopniowac wysilek, nie mozemy bac jednak jego niewolnikami. Bieganie ma sprawiac nam radosc, gdy o tym zapomnimy, gdy stanie sie nudne, straci wszelki sens.
kledzik
kledzik
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Kledzik oczywiscie masz racje ale w moim przypadku to nie dzialalo jestem raczej hehe mloda 28 lat na basenie w 45 min robie srednio ponad poltorej km na rowerze jezdze wszedzie ale jak zaczelam biegac okazalo sie ze moja wydolnosc po 400 m jest pewnie rowna wydajnosci tego grubasa o ktorym piszesz. Jakos dobre wyniki w innych dziedzinach nie przelozyly sie na bieganie
gg 46090
- THEsiu
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 mar 2003, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja jestem teraz w trakcie 7 tygodnia treningowego. Mialem czasem rozne malutkie przerwy zwiazane np z wyjazdem czy czyms podobnym. Tez na poczatku myslalem o tych pozniejszych tygodniach ale doszedlem do wniosku, ze na wszystko przyjdzie czas. Myslalem tez o skroceniu sobie planu, np. aby wyeliminowac 6 tydzien (9 min biegu i 2 min marszu x3) lecz stwierdzilem ze to mi tylko na dobre wyjdzie i z wiekszym doswiadczeniem przeskocze do koncowych tygodni.
From that day on, if I was ever going somewhere I was running!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
[url]http://www.gump.prv.pl/[/url] - [b]Forrest Gump[/b] - serdecznie zapraszam!
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Wczuj się w swój organizm.
Plan ten jest po to, aby przyzwyczaić ciało do biegania, nawet nie do wzmorzonego wysiłku, a do biegania. Aby nie było przeciążeń stawów i naderwań mięśni...
ale oczywiście to tylko schemat, a schematy rzadko bywają uniwersalne, dlatego posłuchaj swojego organizmu.
Oczywiście lepiej mniej i wolniej, niż więcej i szybciej (oczywiście nie na zawodach )
No i masz za sobą pierwszy tydzień, a zastanawiasz się nad przeskokiem na trzeci - tydzień to nie jest dużo, ale z 2 minut na 5 minut biegu, to już sporo.
Moja subiektywna podpowiedź - ćwicz cierpliwość W poniedziałek zacznij od 3:3. Powodzenia.
Plan ten jest po to, aby przyzwyczaić ciało do biegania, nawet nie do wzmorzonego wysiłku, a do biegania. Aby nie było przeciążeń stawów i naderwań mięśni...
ale oczywiście to tylko schemat, a schematy rzadko bywają uniwersalne, dlatego posłuchaj swojego organizmu.
Oczywiście lepiej mniej i wolniej, niż więcej i szybciej (oczywiście nie na zawodach )
No i masz za sobą pierwszy tydzień, a zastanawiasz się nad przeskokiem na trzeci - tydzień to nie jest dużo, ale z 2 minut na 5 minut biegu, to już sporo.
Moja subiektywna podpowiedź - ćwicz cierpliwość W poniedziałek zacznij od 3:3. Powodzenia.
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
- crisder
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 04 sie 2003, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
hej
powiem tylko tyle ,że czasami wytrenowanie w innych dyscyplinach nie przekłada się na bieganie. np znam pewnego kolarza który jest naprawde dobry w tym co robi. osiaga 3 wynik w kraju w sród amatorów w maratonie rowerowym a jezleli musi podbiec sprintem do autobusu to nastepnego dnia ma zakwasy. widac mozna byc wysportowanym i biegac powoli.
ot tak taka mała dygresja.
powiem tylko tyle ,że czasami wytrenowanie w innych dyscyplinach nie przekłada się na bieganie. np znam pewnego kolarza który jest naprawde dobry w tym co robi. osiaga 3 wynik w kraju w sród amatorów w maratonie rowerowym a jezleli musi podbiec sprintem do autobusu to nastepnego dnia ma zakwasy. widac mozna byc wysportowanym i biegac powoli.
ot tak taka mała dygresja.
Biegnąc pozostawiać wszystko w tyle!
- GAga
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 wrz 2003, 23:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
masz racje Ralphi z wczuciem sie w swoj organizm i z cwiczeniem ciepliwosci...........i to jest wlasnie chyba moj najwiekszy problem (no, moze za mocno powiedziane), ze brakuje mi czasami cierpliwosci...pewnie dlatego moje dotychczasowe proby biegania konczyly sie bardzo szybko...
i racja z tym, ze 5/2,5 min to za duzy przeskok; biegalam dzisiaj, jakos zle stanelam na korzeniu i zabolala mnie kostka, od przyszlego tygodnia zaczne 3/3 i bedzie w sam raz
a co do samego biegania, to ciagle po glowie kraza mi rozne mysli i nie tyle meczy mnie sam wysilek fizyczny, co ta goniwa mysli......ale ja tak chyba juz mam , przynajmniej na razie , zobaczymy pozniej, moze to tak zawsze z poczatku?
trzymajcie za mnie kciuki, jutro kolejny dzien
i racja z tym, ze 5/2,5 min to za duzy przeskok; biegalam dzisiaj, jakos zle stanelam na korzeniu i zabolala mnie kostka, od przyszlego tygodnia zaczne 3/3 i bedzie w sam raz
a co do samego biegania, to ciagle po glowie kraza mi rozne mysli i nie tyle meczy mnie sam wysilek fizyczny, co ta goniwa mysli......ale ja tak chyba juz mam , przynajmniej na razie , zobaczymy pozniej, moze to tak zawsze z poczatku?
trzymajcie za mnie kciuki, jutro kolejny dzien
- GAga
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 wrz 2003, 23:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
aha i wiesz co Kledzik, to swieta prawda, ze najwazniejsze jest czerpanie radosci z biegania, bo gdy jej nie ma to zaczyna sie robic nudno, byle jak i wtedy przestaje sie biegac - wiem cos o tym, bo ze mna tak bylo (zreszta napewno nie tylko ze mna)
to jest BARDZO POMOCNA rada dla poczatkujacego, dzieki
to jest BARDZO POMOCNA rada dla poczatkujacego, dzieki
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
jak plan Tobie wydaje sie za lekki to przeskocz kilka tygodni
Mimo wszystko polecam ostroznośc
a tak przy okazji jest gdzies ten plan tu na necie bo wszyscy piszą o planie 10 tygodniowym ale jakoś ja go tu nie czytałem ? dziwne
Mimo wszystko polecam ostroznośc
a tak przy okazji jest gdzies ten plan tu na necie bo wszyscy piszą o planie 10 tygodniowym ale jakoś ja go tu nie czytałem ? dziwne
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854