Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bardzo ważne są ćwiczenia wzmacniające mięśnie stabilizujace kolano: pól czy ćwiercprzysiady, długie serie jednonoz, obunoż, wznoszenia bioder w leczeniu na plecach w podporze na jednej i dwóch nogach, wypady na jedna nogę
4 razy to sporo jak na początkującego ale rożne są jednostki. Przyłóz się do tych ćwiczeń.
4 razy to sporo jak na początkującego ale rożne są jednostki. Przyłóz się do tych ćwiczeń.
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 20 wrz 2012, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście postaram się zwrócić na to szczególną uwagę. Dotychczas ograniczałem się do krążenia kolan 2x 10 razy w każdą stronę. Tylko te długie serie jednonóż., obunóż to mają być jakieś podskoki? Co konkretnego miałeś na myśli.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 paź 2012, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ZROBIŁEM TO!!!
Wczoraj po raz pierwszy przebiegłem 30 min, bez zatrzymywania. Tempo bardzo wolne 7,5 min/km ale najważniejsze, że udało mi się ukończyć plan. A jak pisałem parę postów wyżej na początku mogłem przebiec 30 sekund po czym wysiadałem.
Skoro mi się udało to znaczy, że każdemu może się udać.
Wszystkim początkującym życzę cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celów treningowych.
Wczoraj po raz pierwszy przebiegłem 30 min, bez zatrzymywania. Tempo bardzo wolne 7,5 min/km ale najważniejsze, że udało mi się ukończyć plan. A jak pisałem parę postów wyżej na początku mogłem przebiec 30 sekund po czym wysiadałem.
Skoro mi się udało to znaczy, że każdemu może się udać.
Wszystkim początkującym życzę cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celów treningowych.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gratulacje! 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć Wszystkim
Dziś rozpoczęłam tydzień 4,30bieg/0,30marsz i zastanawiam się czy dam radę przebiec za tydzień 30 min bez przerwy. Dziś dałam radę, ale nie biegam szybko, jest to raczej spokojny trucht. Czy takie tempo jest odpowiednie?
Dziś rozpoczęłam tydzień 4,30bieg/0,30marsz i zastanawiam się czy dam radę przebiec za tydzień 30 min bez przerwy. Dziś dałam radę, ale nie biegam szybko, jest to raczej spokojny trucht. Czy takie tempo jest odpowiednie?
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Cześć, nikt i nic Cię Justa, nie goniJusta_25 pisze:Cześć Wszystkim
Dziś rozpoczęłam tydzień 4,30bieg/0,30marsz i zastanawiam się czy dam radę przebiec za tydzień 30 min bez przerwy. Dziś dałam radę, ale nie biegam szybko, jest to raczej spokojny trucht. Czy takie tempo jest odpowiednie?



P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 paź 2012, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam !!
Rozpocząłem trening tydzień temu i mam takie pytanie : ponieważ od dłuższego już czasu wieczorem urządzam sobie dość prędki spacer, 4 dni treningu to trochę dla mnie za mało, więc robię ten sam plan tyle że 7 dni w tygodniu. Na chwilę obecną nie czuję przemęczenia, bólu, itp. Zastanawiam się jednak czy w dłuższej perspektywie może to się odbić jakąś czkawką. Dla ścisłości dodam, że mimo dość częstych i intensywnych spacerów, przebiegnięcie dla mnie 1. km to nadal trochę s-f. Nadwaga, papierosy, mało sportowe kilkanaście lat sprawiły, że mocniejszy wysiłek wyrywa mi płuca. Dziękuję, pozdrawiam.
Rozpocząłem trening tydzień temu i mam takie pytanie : ponieważ od dłuższego już czasu wieczorem urządzam sobie dość prędki spacer, 4 dni treningu to trochę dla mnie za mało, więc robię ten sam plan tyle że 7 dni w tygodniu. Na chwilę obecną nie czuję przemęczenia, bólu, itp. Zastanawiam się jednak czy w dłuższej perspektywie może to się odbić jakąś czkawką. Dla ścisłości dodam, że mimo dość częstych i intensywnych spacerów, przebiegnięcie dla mnie 1. km to nadal trochę s-f. Nadwaga, papierosy, mało sportowe kilkanaście lat sprawiły, że mocniejszy wysiłek wyrywa mi płuca. Dziękuję, pozdrawiam.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jeśli czujesz sie ok to raczej nie odbije się czkawką, to jest jednak spokojny trening, choć.....to wszystko zależy od tego jak szybko biegasz odcinki biegowe.
Bo nie mogę uwierzyć, że 1 km to s-f (skoro robisz energiczny marsz).
Wiele osób nie rozumie, że już dzisiaj są w stanie biegac tylko boją sie spocić.
Przeczytaj choćby to: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=1791
Bo nie mogę uwierzyć, że 1 km to s-f (skoro robisz energiczny marsz).
Wiele osób nie rozumie, że już dzisiaj są w stanie biegac tylko boją sie spocić.

Przeczytaj choćby to: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=1791
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 paź 2012, 21:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
najbardziej chodzi o oddech, kiedy maszeruję, nawet w szybszym tempie, nie mam problemu oddychać rytmicznie, kiedy zaczynam biec po jakichś 2. minutach, zwyczajnie brakuje mi tlenu, a serce wali jak szalone, za 5 tygodni będzie lepiej ))
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to wg mnie biegasz za szybko.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 22:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
P@weł dzięki za wsparcie:) Pomogło.
Dziś biegłam 30 min bez przerwy. Nie powiem, że było łatwo, ale najważniejsze to mieć pozytywne nastawienie
Jestem z siebie dumna! Ten program jest rewelacyjny.
Do końca tygodnia będę biegała po 30 min, a co później?
Dziś biegłam 30 min bez przerwy. Nie powiem, że było łatwo, ale najważniejsze to mieć pozytywne nastawienie

Do końca tygodnia będę biegała po 30 min, a co później?
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Cieszę się i gratki od mnie serdeczne
Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo
, łatwiej za to będzie później, jak tylko podtrzymasz trening, dobre nastawienie i systematyczność. Co dalej? Dalej poczytasz sobie ten wątek: 30 minut biegu ciągłego i co dalej, a potem zadasz konkretne względem siebie pytanie, na 100% Adam coś podpowie
No a potem..Potem założysz bloga, pewnie dołączysz do Strefy Kobiet i będziesz się dzielić wrażeniami z szerokim gremium, otrzymując cenne podpowiedzi koleżanek i kolegów 




P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 paź 2012, 22:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie, normalnie jak czytam o Waszych 30 min. biegu to normalnie Wam zazdroszczę, u mnie plan 6-cio tygodniowy się wydłuża, brak organizacji, pogoda itp, teraz trochę chrypię więc znów obsuwa, w każdym razie jestem na etapie dwóch minut biegu i trzech marszu, ostatnio nawet udało mi się pobiec 3 min., cieszyłem się jak dziecko z nowej zabawki.
Pogoda ostatnio płata figle i powiem szczerze, że coraz trudniej zmobilizować się po pracy. Jeszcze takie pytanie, zauważyłem, że zdecydowanie lepiej się biega na "głodnego" czyli min. 4 godz. przed bieganiem bez jedzenia. Chyba trzeba będzie się zmobilizować i wstawać godzinę wcześniej, tylko jakąś odblaskową kamizelkę zorganizuję.
Jak się przygotować do biegania w zimie?
Pozdrawiam B.
Pogoda ostatnio płata figle i powiem szczerze, że coraz trudniej zmobilizować się po pracy. Jeszcze takie pytanie, zauważyłem, że zdecydowanie lepiej się biega na "głodnego" czyli min. 4 godz. przed bieganiem bez jedzenia. Chyba trzeba będzie się zmobilizować i wstawać godzinę wcześniej, tylko jakąś odblaskową kamizelkę zorganizuję.
Jak się przygotować do biegania w zimie?
Pozdrawiam B.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
MrBodzious, nie przejmuj się, mój plan 6-tyg. trwał z pół roku, ważne, by wracać i pracować systematycznie dalej..O tej porze nic nas nie pcha w buty, wymówek jest wiele..Krótki dzień zmusza do żonglerki czasem, ale są sposoby..Można poszukać miejsca oświetlonego, albo - jak ja zrobiłem - kupić czołówkę i biegać dalej z własnym światłem. Oczywiście trzeba być też widocznym dla innych. Pamiętaj, że plan jest planem, to jest podpowiedź, jak ująć aktywność w rozsądne i sprawdzone ramy..Ale to Ty biegasz, Ty słuchasz, co Ci mówi organizm i Ty decydujesz jak realizujesz plan, czy jesteś gotów na kolejny tydzień, czy robisz powtórkę. Marszobiegi jako wprowadzenie do biegania są świetne, wiem po sobie
. Ja czułem, że mam siły, by jednostkowy trening trwał dłużej, więc zamiast 30' robiłem 45', a potem 1h. Wyłamywałem się z ram, ale w ten sposób np. zrobiłem kiedyś 14km
. Kiedy kończyłem plan, przebiegłem 30'..i drugie 30'
. To było moje podejście i może naraziłbym się na krytykę, ale w efekcie..truchtam dalej
. Plan ma nauczyć pewnej konsekwencji i regularności, wyrobić nawyk, a z czasem potrzebę biegania 






P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 paź 2012, 22:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Świetnie, że jesteście, jak czytam Wasze posty, to dostaję takiej energii, że od razu chce się biegać, bez względu na porę i pogodę. Do planu 6-cio tygodniowego podchodzę właśnie z dystansem, treningi mam w zależności od formy po 30, 40 min i więcej, ważne że są. Ograniczenia, wydaje mi się, siedzą w głowie, czasem trudno zacząć trening, człowiek czuje się jak jakiś słoń by po 20 min.stwierdzić, że właśnie tego Ci brakowało.