Rodzaj stopy najlepiej jest ustalić pod okiem specjalisty, w jakimś sklepie biegowym. Dosyć często takie "badanie" czy też pomoc przy doborze butów są bezpłatne. Można takżę spróbować samemu, trochę informacji jak to zrobić znajdziesz
tutaj. Niektórzy wstawiają też na forum zdjęcia testu wodnego orazswoich stóp "od tyłu", tzn. na stojąco tak żeby było widać achillesy.
Ja osobiście proponowałbym jednak inne podejście - kupić proste, tanie buty dla stóp neutralnych i od razu uczyć się biegania na śródstopiu. Jeśli jeszcze o tym nie czytałeś, biegać można na dwa sposoby (opisy są w dużym uproszczeniu):
- Lądując na śródstopiu (ang. midfoot strike) - sposób bardziej naturalny (spróbuj potruchtać boso, na pewno będziesz tak lądował). Stopa ląduje pod tobą (pod środkiem ciężkości) na śródstopiu, ewentualnie na całej powierzchni, i dopiero potem pięta na krótko dotyka ziemi (nie chodzi o bieganie "na palcach"!). Pracuje "naturalna amortyzacja" - mięśnie i ścięgna.
- Lądując na pięcie (ang. heel strike) - sposób mniej naturalny i bardziej obciążający stawy. Noga ląduje przed tobą, na pięcie i przetacza się aż do palców. Niestety większość butów z rozbudowaną amortyzacją wymusza taki sposób lądowania.
W jednym i drugim przypadku występują obciążenia. Z tym że w pierwszym obciążane są mięśnie (np. łydki), które z czasem się wzmacniają, a w drugim stawy, które trzeba chronić rozbudowaną amortyzacją.
To jest fajny filmik, gdzie widać różnicę - mężczyzna biegnie "na piętę", dziecko "na śródstopiu" (i to w klapkach).
Wracając do butów - kupienie jakichś tańszych ma także sens póki nie wiesz czy bieganie Cię wciągnie, ani czego dokładnie potrzebujesz. Ten model, który wskazałeś powinien być dobry, chociaż teoretycznie przeznaczony jest do biegania w terenie czyli np. po leśnych ścieżkach, więc na chodniku czy innej twardej nawierzchni podeszwa może się nieco szybciej zużyć. Przypomniało mi się że ostatnio w Lidlu były buty do biegania (Nike Revolution) - nic specjalnego, najprostszy model ale na początek powinny być w sam raz. Jeśli masz ten market w pobliżu, to może warto byłoby się wybrać i sprawdzić czy jeszcze są? Pamiętaj że but do biegania powinien być nieco większy od butów "cywilnych" - do długości stopy dodaj 0,5cm i taka powinna być długość wewnętrznej wkładki (np. u mnie 27 + 0,5 = 27,5cm).
Kolejna uwaga - świetnie gdyby udało Ci się wybrać na zajęcia
BiegamBoLubię i porozmawiać z trenerem oraz z innymi biegaczami. Nie martw się że dopiero zaczynasz albo nawet jeszcze nie zacząłeś - to jest właśnie najlepszy moment!

Widzę ze niestety nie ma zajęć w Elblągu ale może dojechałbyś do Pasłęka?
A na koniec chciałbym Cię po prostu zachęcić - Biegaj, bo warto!

W tych, czy innych butach. W takim czy innym stroju. Na śródstopiu czy na piętach

Od kiedy biegam, moje zdrowie, samopoczucie i wygląd zmieniły się diametralnie. Ale to chyba nic dziwnego - kiedy zaczynałem ważyłem 103 kilogramy, po niecałym roku już 73 (przy 182cm wzrostu)
