bieganie z nadwagą amortyzacja czy bez.
- smopi
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Moja historia: jak zaczynałem biegać kupiłem najtańsze i najprostsze buty biegowe (zero "systemów", śladowe ilości amortyzacji która po 100km i tak się totalnie uklepała). Po prostu nie byłem pewny czy mnie to wciągnie i nie chciałem utopić dużo kasy. Ważyłem wtedy pewnie z 95 kg. Pobiegałem tak kilka miesięcy bez żadnych problemów. W międzyczasie trochę zbędnego balastu zrzuciłem, bieganie mnie wciągnęło i pomyślałem, że warto zainwestować w "prawdziwe" buty biegowe. I to był mój największy biegowy błąd. Zaczęły się problemy z kolanami i dolnym odcinkiem pleców. Kontuzja za kontuzją. Trochę czasu minęło zanim się połapałem, że to przez buty....
Nie twierdzę, że u każdego tak musi być. Chcę tylko powiedzieć, że schemat myślenia: "ciężki biegacz = buty super amortyzowane" nie zawsze daje dobre rezultaty. Należy być czujnym i uważnie słuchać co organizm ma do powiedzenia.
Życzę trafnego wyboru.
Nie twierdzę, że u każdego tak musi być. Chcę tylko powiedzieć, że schemat myślenia: "ciężki biegacz = buty super amortyzowane" nie zawsze daje dobre rezultaty. Należy być czujnym i uważnie słuchać co organizm ma do powiedzenia.
Życzę trafnego wyboru.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ja ważę 90kg przy nikczemnym wzroście i biegam w przeróżnych butach i na prawdę informacje o tym, że "systemy" powodują kontuzje są mocno przesadzone.
Ja autorowi wątku proponuję zacząć tak jak większość czyli od tego co ma w domu. Jak uzna, że jednak będzie biegał regularnie wtedy warto kupić inne buty.
Proponuje np. NB 1080v2, które są solidnie amortyzowane a z drugiej strony mają różnicę spadku pomiędzy śródstopiem a piętą 8mm co pozwala już biegać "ze śródstopia" jeśli ktoś ma ochotę.
ps. a bóle piszczeli jak się zaczyna biegać, wynikają raczej nie ze źle dobranych butów tylko ze słabych mięśni i braku ruchu.
Ja autorowi wątku proponuję zacząć tak jak większość czyli od tego co ma w domu. Jak uzna, że jednak będzie biegał regularnie wtedy warto kupić inne buty.
Proponuje np. NB 1080v2, które są solidnie amortyzowane a z drugiej strony mają różnicę spadku pomiędzy śródstopiem a piętą 8mm co pozwala już biegać "ze śródstopia" jeśli ktoś ma ochotę.
ps. a bóle piszczeli jak się zaczyna biegać, wynikają raczej nie ze źle dobranych butów tylko ze słabych mięśni i braku ruchu.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- smogy
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 wrz 2012, 09:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żukowo
zoltar7 pisze: ps. a bóle piszczeli jak się zaczyna biegać, wynikają raczej nie ze źle dobranych butów tylko ze słabych mięśni i braku ruchu.
nie twierdze że to wina butów tyko jak wspominałem biegając swobodnie bez uwagi na to czy na śródstopiu czy nie bardziej mnie bolało. A jak skoncentrowałem się na tym, żeby używać głównie śródstopia jest jak by lepiej. Zobaczymy jak będzie później.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 23 paź 2012, 20:16
- Życiówka na 10k: 57min
- Życiówka w maratonie: brak
Hej !
Jestem nowy i szukam butów dla wagi 102 kg[jest to waga ciągle powracająca poprzez martwe sezony zimowe i dokuczające kontuzje, a raczej urazy]
w pierwszej kolejności to chciałbym się podzielić art. na temat problemów z piszczelami, wystarczy postępować wg. artykułu i problemy natychmiast miną ''Bóle Piszczeli u biegaczy i jak sobie z nimi radzić''
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
Moje małe zdanie na temat wagi i amortyzacji jest oparte na doświadczeniu. Biegi zaczynałem w zwykłych adidasach po asfalcie efekt był taki że albo pękła torebka stawowa albo strzeliły wiązadła, tak po prostu bez żadnego urazu. Kiedy zmieniłem buty na rekreacyjne buty do biegania zacząłem mieć problem z kolanami. B. pomocne są ćwiczenia ...
http://biegajznami.pl/Zdrowie/Kledzikow ... -dla-kolan
Ostatecznie problem rozwiązałem biegając w lesie i dobre buty trailowe, ale z ćwiczeń na stawy nie rezygnuje nigdy, nie chce skończyć jak znana Callanetics. Problem zaczyna się jesienią kiedy zaczyna być niebezpiecznie i tak do wiosny, dlatego szukam butów na chodniki, po moich doświadczenia nie chce ryzykować obuwiem bez amortyzacji.
Czy ktoś ciężki biegał w obuwiu brooks GHOST 4 ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jestem nowy i szukam butów dla wagi 102 kg[jest to waga ciągle powracająca poprzez martwe sezony zimowe i dokuczające kontuzje, a raczej urazy]
w pierwszej kolejności to chciałbym się podzielić art. na temat problemów z piszczelami, wystarczy postępować wg. artykułu i problemy natychmiast miną ''Bóle Piszczeli u biegaczy i jak sobie z nimi radzić''
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
Moje małe zdanie na temat wagi i amortyzacji jest oparte na doświadczeniu. Biegi zaczynałem w zwykłych adidasach po asfalcie efekt był taki że albo pękła torebka stawowa albo strzeliły wiązadła, tak po prostu bez żadnego urazu. Kiedy zmieniłem buty na rekreacyjne buty do biegania zacząłem mieć problem z kolanami. B. pomocne są ćwiczenia ...
http://biegajznami.pl/Zdrowie/Kledzikow ... -dla-kolan
Ostatecznie problem rozwiązałem biegając w lesie i dobre buty trailowe, ale z ćwiczeń na stawy nie rezygnuje nigdy, nie chce skończyć jak znana Callanetics. Problem zaczyna się jesienią kiedy zaczyna być niebezpiecznie i tak do wiosny, dlatego szukam butów na chodniki, po moich doświadczenia nie chce ryzykować obuwiem bez amortyzacji.
Czy ktoś ciężki biegał w obuwiu brooks GHOST 4 ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 24 paź 2012, 17:09 przez hannibal67, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
te brooksy to bardzo mocno amortyzowane buty, wg mnie szkodliwe z założenia.
moje pierwsze pytanie: dlaczego ważysz tak dużo, dlaczego nie schudniesz? masz dwa metry i atletyczną budowę, że ważysz ponad 100kg? przepraszam za otwartość ale to tak jakby niedowidzący szukał coraz większego telewizora zamiast zoperować oczy.
drugie pytanie: dlaczego jesienią/zimą nie możesz biegać po lesie?
trzecie pytanie: czy robiłeś ćwiczenia stabilności ogólnej, ćwiczenia koordynacyjne i ogólnorozwojowe oraz ćwiczenia siłowe, szczególnie nóg i korpusu?
wreszcie czwarte: czy ćwiczyłeś prawidłową technikę biegu?
moje pierwsze pytanie: dlaczego ważysz tak dużo, dlaczego nie schudniesz? masz dwa metry i atletyczną budowę, że ważysz ponad 100kg? przepraszam za otwartość ale to tak jakby niedowidzący szukał coraz większego telewizora zamiast zoperować oczy.
drugie pytanie: dlaczego jesienią/zimą nie możesz biegać po lesie?
trzecie pytanie: czy robiłeś ćwiczenia stabilności ogólnej, ćwiczenia koordynacyjne i ogólnorozwojowe oraz ćwiczenia siłowe, szczególnie nóg i korpusu?
wreszcie czwarte: czy ćwiczyłeś prawidłową technikę biegu?
- pepek
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02
A ja może tak przewrotnie. Wsiądź na rower i daj sobie spokój z bieganiem. Na pewno będzie mniej kontuzji, mniej będzie bolało i nie będziesz miał kłopotów z wyborem butów
.
A tak poważnie przy ciężarze ciała 110 kg raczej nie unikniesz problemów z nogami. Będzie bolało, mogą pojawić się kontuzje, ale nie zrażaj się. Przygodę z bieganiem rozpoczynać musisz z ogromnym wyczuciem. Najlepiej by było żeby ktoś doświadczony Ciebie poprowadził. Bo wystarczy, że trochę przeszarżujesz i możesz całkowicie zniechęcić się do biegania. I do puki nie stracisz na wadze, nie myśl nawet o bieganiu na śródstopiu. Na poprawę techniki biegania przyjdzie czas później. Ważniejsze jest zdrowie. Masz po prostu za słabe nogi, żeby biegać w ten sposób. Moja rada jest taka: zacznij od butów z amortyzacją, a jak już będziesz czuł się na siłach to możesz sobie poeksperymentować z innymi.

A tak poważnie przy ciężarze ciała 110 kg raczej nie unikniesz problemów z nogami. Będzie bolało, mogą pojawić się kontuzje, ale nie zrażaj się. Przygodę z bieganiem rozpoczynać musisz z ogromnym wyczuciem. Najlepiej by było żeby ktoś doświadczony Ciebie poprowadził. Bo wystarczy, że trochę przeszarżujesz i możesz całkowicie zniechęcić się do biegania. I do puki nie stracisz na wadze, nie myśl nawet o bieganiu na śródstopiu. Na poprawę techniki biegania przyjdzie czas później. Ważniejsze jest zdrowie. Masz po prostu za słabe nogi, żeby biegać w ten sposób. Moja rada jest taka: zacznij od butów z amortyzacją, a jak już będziesz czuł się na siłach to możesz sobie poeksperymentować z innymi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ćwiczenia techniki biegu mają właśnie zdrowie na względzie i należy je wprowadzać od początku przygody z bieganiem.
- pepek
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02
Całkowicie się z Tobą zgadzam. A najbardziej z tym: "ćwiczenia techniki biegu". Owszem mogą to być jakieś elementy techniki, ale raczej trudno wymagać od osoby ważącej 110 kg i w dodatku początkującej, żeby biegała cały czas na śródstopiu.Qba Krause pisze:ćwiczenia techniki biegu mają właśnie zdrowie na względzie i należy je wprowadzać od początku przygody z bieganiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie, wcale nie trudno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a dlaczegóż?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
aha, czyli nie wiesz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Ja mam, biegam, jest o wiele lepiej niz z piety. Waga ma tu niewiele do rzeczy.Platini76 pisze:Zrób wagę 100kg, przebiegnij się i sam sobie odpowieszQba Krause pisze:a dlaczegóż?