panucci10 - komentarze

[mihumor]

Panucci - nie ściemniaj, przyznaj się, że "kulnąleś" tam dwie rundki i to był twój debiut w Ultra - fotki są na dowód

[panucci10]

heh, no doliczając te lekko ponad 2km szybkiej rozgrzewki to zaliczyłem ultra , rozgryzłeś mnie

[mar_jas]

Słabe cos masz te plany na 2013....weź to troche podrasuj

[panucci10]

Słabe cos masz te plany na 2013....weź to troche podrasuj

plany są dobre nawet bardzo dobre! Będe biegał raczej bez zadnego planu, wszytsko na wyczucie, od czasu do czasu zrobie sobie jakies interwały, jakieś przebieżki ale to wszystko bedzie spontaniczne. Ja wychodze na trening z postanowieniem ze moze dzisiaj pobiegne tak , a czesto zdaza mi sie ze na pierwszym km zmieniam swoje plany i biegne zupełnie co innego Poza tym w roku 2013 spodziewam sie duzych zmian w zyciu prywatnym i nie wiem czy bede mial czas na w miare systematyczny trening

[Aniad1312]

Cele zrealizujesz bez problemu!
Tylko ten...no...przed każdym biegiem na czole napisz sobie CZIP - rano w lusterku jak znalazł taki dowcip, płaski dość

[panucci10]

Cele zrealizujesz bez problemu!
Tylko ten...no...przed każdym biegiem na czole napisz sobie CZIP - rano w lusterku jak znalazł taki dowcip, płaski dość

dowcip dobry o chipie juz chyba nigdy nie zapomne! A co do celów to wydaje mi sie ze bedzie trudno, z tego wzgledu ze moze sie okazac ze bede mial brak czasu na regularne treningi! Ale to sie dopiero okaze i nie ma co sie narazie tym przejmować A kiedy Ty jakies cele oznajmisz?

[pulchniak]

Słabe cos masz te plany na 2013....weź to troche podrasuj

plany są dobre nawet bardzo dobre! Będe biegał raczej bez zadnego planu, wszytsko na wyczucie, od czasu do czasu zrobie sobie jakies interwały, jakieś przebieżki ale to wszystko bedzie spontaniczne. Ja wychodze na trening z postanowieniem ze moze dzisiaj pobiegne tak , a czesto zdaza mi sie ze na pierwszym km zmieniam swoje plany i biegne zupełnie co innego Poza tym w roku 2013 spodziewam sie duzych zmian w zyciu prywatnym i nie wiem czy bede mial czas na w miare systematyczny trening

Będziesz ojcem?

[panucci10]

Będziesz ojcem?

nie no co Ty! Jeszcze o tym nie myslimy !

[Aniad1312]

A kiedy Ty jakies cele oznajmisz?

Ej no...ja mam wciąż ten sam przecież...złamać 4h...

[wiking1234]

Będziesz ojcem?

nie no co Ty! Jeszcze o tym nie myslimy !

Jak nie ojcem, to może chociaż stryjem?

[kachita]

Słabe cos masz te plany na 2013....weź to troche podrasuj

plany są dobre nawet bardzo dobre! Będe biegał raczej bez zadnego planu, wszytsko na wyczucie, od czasu do czasu zrobie sobie jakies interwały, jakieś przebieżki ale to wszystko bedzie spontaniczne. Ja wychodze na trening z postanowieniem ze moze dzisiaj pobiegne tak , a czesto zdaza mi sie ze na pierwszym km zmieniam swoje plany i biegne zupełnie co innego Poza tym w roku 2013 spodziewam sie duzych zmian w zyciu prywatnym i nie wiem czy bede mial czas na w miare systematyczny trening

Będziesz ojcem?

He, he, o tym samym pomyślałam

[panucci10]

Będziesz ojcem?


He, he, o tym samym pomyślałam

heh póki co za młody jestem na takie wyzwania

[le0n71]

Jak ja miałem 29 lat, to moja starsza córka miała już 10
Tak że nie ociągaj się

[Krzychu M]

Będziesz ojcem?


He, he, o tym samym pomyślałam

heh póki co za młody jestem na takie wyzwania

Masz jeszcze czas.Ja zostałem ojcem jak miałem 33 lata.
A plany na 2013..na maraton i susz OK,ale reszta..mało ambitne,wręcz do zrealizowania na teraz.
Dychaka to byś teraz trzasnął poniżej 43 w zawodach(na treningu wiadomo trudniej).
I połówkę po 4:30/km też byś śmignął

[panucci10]

Jak ja miałem 29 lat, to moja starsza córka miała już 10
Tak że nie ociągaj się

no to rzeczywiście jestem w plecy biore sie do roboty

Masz jeszcze czas.Ja zostałem ojcem jak miałem 33 lata.
A plany na 2013..na maraton i susz OK,ale reszta..mało ambitne,wręcz do zrealizowania na teraz.
Dychaka to byś teraz trzasnął poniżej 43 w zawodach(na treningu wiadomo trudniej).
I połówkę po 4:30/km też byś śmignął

O i ten wiek mi sie podoba
Co do planów to ja nigdy nie trenowałem i nie pracowałem nad prędkością tylko bardziej nad wytrzymałością wiec wyniki na 10km i na połówkę jest mi ciężko zrobić! Z tego roku wynika ze łatwiej jest mi zrobić fajny wynik w maratonie niz na tych krótszych dystansach. Poprostu nie wytrzymuje szybszego tempa przez dłuższy czas! Za to dobrze znosze długie biegania w wolniejszych tempach. No chyba ze tak mysle dlatego ze połówke biegłem ostatnio w czerwcu a 10km w maju i tak naprawde nie wiem na co bylo by mnie stac? Nie mniej jednak planów nie zmieniam